Wpis z mikrobloga

@PanMaglev: Włączać nie muszę, bo po prostu poruszam się główną drogą. Nie czaję debilizmu o zmianie kierunku jazdy, bo wówczas musielibyśmy jadąc główną drogą non stop włączać kierunkowskazy.

Niemniej w takim przypadku jak załączony na obrazku, gdzie jest droga na wprost, ale skręcam, to zwyczajnie komunikuję. Nie dlatego, że muszę, ale dlatego, iż ktoś może nie znać, nie wiedzieć i dobrze zakomunikować, nawet i dla własnego bezpieczeństwa. To nawet nie jest
@krokz: czyli mówisz mi, że obecnie mam obowiązek sygnalizować? No to całkiem nieświadomie jeździłem wobec obecnego prawa.

Pytanie tylko mam, jest wyznaczony jakiś odpowiedni kąt minimalny? Bo przecież to jest śmieszne, nieraz się nawet takich zjazdów nie zauważa.
@PanMaglev: https://moto.pl/MotoPL/7,88389,27444324,znaki-t-6-paralizuja-kierowcow-nikt-nie-wie-jak-uzywac-kierunkowskazow.html
"Jazdy na wprost nie należy sygnalizować migaczem. Ten będzie konieczny dopiero w czasie wykonywania manewru skrętu - i to także w przypadku, w którym akurat w taki właśnie sposób przebiega droga z pierwszeństwem. Co w sytuacji, w której kierowca nie wrzuci kierunkowskazu? Naraża się na mandat karny. Utrudnianie lub tamowanie ruchu poprzez niesygnalizowanie lub błędne sygnalizowanie manewru"