Wpis z mikrobloga

#sanepid #praca #gownowpis
Z takich #!$%@? akcji to kiedyś musiałem zrobić książeczkę sapepidowska. Nie wiedziałem jak nasrać do kibla żeby pobrać próbkę (myślałem że woda z kibla da jakiś #!$%@? wynik bo jak często myjesz kibel to może jakieś resztki domestosa pływają albo coś). Więc wziąłem karton po pizzy urwałem połowę i na kucaka złamałem się na karton 30cm węgorz poleciał. W taki sposób miałem łatwy dostęp do gówna i mogłem pobrać próbkę #coolstory
  • 4