Wpis z mikrobloga

Piewszy raz od lat ( nastu?) ubrałam w tym roku choinkę, nawet przygotowałam Wigilie ( no dwunastu potraw nie było )i zjedliśmy po pracy w dwójkę tylko z moim ojcem. Też w tym roku wyjątkowo, bo po zerwaniu relacji z siostrą i bratem pierwszy raz tak wyglądały świeta. Do tego jestem w niedawno wynajetym mieszkaniu. Wszystko płynie...
Dzisiaj po kilkunastu latach byłam na pasterce ( w ogóle w kościele po kilku latach?). Dużo samotnych ludzi ( przynajmniej na mszy) w ławkach . Wysłuchałam krótkiego koncertu kolęd i wróciłam ciemnymi uliczkami do chaty, gdzie przywitały mnie moje trzy koty.
Jestem tak zdruzgotana, że obawiam się, że tylko Bóg może mi pomóc, o ile istnieje...
Najlepszego dla wszystkich.
#swieta
#depresja
Ana77 - Piewszy raz od lat ( nastu?) ubrałam w tym roku choinkę, nawet przygotowałam ...

źródło: comment_1640393480g0g7Tx8CS3l0bv7E8Q56LF.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ana77: przeczytaj to jeszcze raz, mialas piekna wigilie. nikt cie nie denerwowal, byl tata, pozniej kosciol i koty.
mogloby byc lepiej, ale trzeba doceniac to co sie ma
  • Odpowiedz
@Ana77 czasem tak trzeba. Nie ma nic gorszego niż toksyczna rodzina. Widocznie nie miałaś innego wyjścia.

Czasem nie warto dbać o ludzi, którzy czynią nam krzywdę. Święta to niestety straszny dla czas ludzi samotnych i osamotnionych, mam nadzieję, że uda ci się jakoś w tym wszystkim odnaleźć
  • Odpowiedz