Wpis z mikrobloga

Baba w robocie powiedziała mi dzisiaj, że nie mogę wchodzić do pomieszczenia kiedy ona w nim jest, bo "śmierdzę potem" (nadzoruję produkcję na zakładzie, gdzie maszyny mają lekko po 250+ stopni, więc nic dziwnego, że po kilku godzinach biegania w te i z powrotem jestem spocony) i jeżeli jeszcze raz wejdę do tego pomieszczenia GDY ONA TAM JEST, to zgłosi to wyżej - zaczęła coś #!$%@?ć o jakichś audytach, jakichś przepisach, ale zdziwiło mnie, że dodała jasno, że nie mogę tam wchodzić GDY ONA JEST - przecież jakby tu o jakiś audyt wewnętrzny chodziło, to nie mógłbym tam w ogóle wchodzić, a poza tym, będąc na stanowisku na jakim jestem, raczej wiedziałbym coś o takim audycie.

Przeczytałem swoją umowę i mam jasno napisane, że jednym z moich zadań jest dbanie o jakość produktu, a w pomieszczeniu o którym mowa, znajduje się urządzenie do sprawdzania jakości tegoż produktu. Oczywiście do pomieszczenia mam pełny dostęp i odpowiednie przeszkolenie z korzystania ze znajdujących się tam maszyn i narzędzi.

I tu rodzi się moje pytanie - czy to już podpada pod mobbing? Utrudnianie pracy i zastraszanie w sumie by się sprawdzały. Dodam jeszcze, że nie jest ona moją podwładną, ani przełożoną. Jesteśmy w dwóch różnych działach, tylko korzystamy z tego samego pomieszczenia.
Baba przez ostatni miesiąc ogólnie się na mnie uwzięła, z powodów przeróżnych, zazwyczaj olewam jej #!$%@?, ale dzisiaj to już przegięła pałę i nie odpuszczę jej, jeżeli rzeczywiście można to uznać za mobbing.

#praca #pracbaza #hr #prawo
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SlepyBazant: Nie, nie, nie. Nie #!$%@?ła się po raz pierwszy, już od miesiąca słyszę od niej uszczypliwe komentarze pokroju "Jeszcze tu pracujesz?", podważa moje decyzje, wśród innych pracowników podważa moje kompetencje itp. Po prostu jest to pierwszy raz, kiedy jej zachowanie może utrudnić mi wykonywanie pracy i kiedy mi zagroziła wyciągnięciem konsekwencji.
  • Odpowiedz
@Klemens_anon nagraj jedną z tych jej akcji przed gównoburzą, żebyś nie był na straconej pozycji kiedy dojdzie do konfrontacji. To mobbing. Ona nie ma prawa wydawać Ci rozkazów.
  • Odpowiedz
@Klemens_anon: Pachy golić, to bardzo ważne. Pot może się bez problemu przebić przez antyperspirant. Odkąd u mnie zaczęło się tak dziać to próbowałem kulek, które niewiele pomogły, później sztyft który już był sporo lepszy, a obecnie taki wynalazek od OldSpice, coś jak szytft, tylko w żelu takim lepkim i szybkoschnącym. Póki co mnie nie zawiódł ani razu. A babce nic nie ripostuj ani nie odzywaj się w zły sposób, z
  • Odpowiedz
@Klemens_anon: To chore I mobbing ale po prostu idz mordo do apteki kup antridral za dwie duchy I smaruj sie raz w tygodniu na noc na ogoloje patchy, problem zniknie I na codzien nawet deodorantu nie bedziesz musial uzywac
  • Odpowiedz
@Klemens_anon: przepraszam przyjacielu. Ale zeby smierdziec potem trzeba regularnie zaniedbywac porzadne mycie ciala. Niezaleznie od temperatury. W ciagu jednego dnia nikt nie smierdzi. Zmien antyperspirant na taki w sztyfcie. Ubieraj rzeczy oddychajace. Mowie to nie przesmiewczo ale po ludzku. Bo sam tez mialem taki problem ;).
  • Odpowiedz