Wpis z mikrobloga

@Mam-na-imie-Porucznik: @prawiedobrze: ale chcesz skazywania ludzi na izolacje w procesie karnym? Jak mnie będą trzymać w izolatce z powodu gruźlicy to też mam trąbić na prawo i lewo, że obowiązuje hitlerowskie prawo? Nie wiem skąd u szurów taka lekkość w utożsamianiu wszystkiego co covidowe z III rzeszą. Rozwiązania australijskie są przesadzone, biorąc pod uwagę ingerencję w wolności obywatelskie vs skala epidemii, ale nazywanie tego obozami koncentracyjnymi to gruba przesada.
Jak mnie będą trzymać w izolatce z powodu gruźlicy to też mam trąbić na prawo i lewo, że obowiązuje hitlerowskie prawo?


@sztafet: Jak będziesz chory na gruźlice, to mam nadzieję, że trafisz do szpitala. #!$%@? jak to jest, że u nas takich obozów nie trzeba budować, a ludzie na kwarantannie siedzą w domu albo w szpitalu?

Nie wiem skąd u szurów taka lekkość w utożsamianiu wszystkiego co covidowe z III rzeszą.
@prawiedobrze: Nie wiem dlaczego, może zapytaj władz publicznych Australii ( ͡° ͜ʖ ͡°) u nas przez rok nie byli w stanie stworzyć sensownego systemu do rejestracji zgłoszeń, a do objętych kwarantanną dzwoniły panie z sanepidu. Polska raczej nie jest przykładem jak radzić sobie z pandemią, bo służbę zdrowia mamy zupełnie rozwaloną. Poza tym ty się pierwszy #!$%@?łeś.
Poza tym ty się pierwszy #!$%@?łeś.


@sztafet: ale nie nazwałem Cię szurem i nie obraziłem w żaden sposób. Ja chciałem tylko dołączyć się w kulturalny sposób do dyskusji ¯\_(ツ)_/¯

Polska raczej nie jest przykładem jak radzić sobie z pandemią, bo służbę zdrowia mamy zupełnie rozwaloną.

Pod wieloma względami nie jest, a pod względami jest. Rząd nie wprowadza dodatkowych obostrzeń (głównie z powodu sondaży), ale też dlatego, że nie przynoszą żadnych efektów,
@prawiedobrze: Nie nazwałem Ciebie szurem, sam się podciągałeś pod tę kategorię. Polska strategia to przez bardzo długi czas żadna strategia. Ostatnia panika przed omikronem pokazuje, że nadal jest słabo, chyba, że z badań wyjdzie, że rzeczywiście bardziej narażone na ten wariant są dzieci i młodsi ludzie.