Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam. Czy grawitacja gwiazd zawsze jest skierowana we wszechświecie w tą samą stronę? Patrząc na inne gwiazdy z ziemi to czy planety mogą krążyć dookoła tak, że nie będą przelatywać z naszej perspektywy przez obręcz tej gwiazdy i nie zobaczymy z ziemi tranzytu? Jeśli nie, to od czego zatem zależy kierunek tej grawitacji, jak tłumaczy to nauka? Nie wiem czy dobrze sformułowałem to pytanie.
#kosmos #wszechswiat #fizyka
  • 21
@Eleganckikapelusz mylisz pojęcia :) grawitacja działa w każdym kierunku. To czy zobaczysz tranzyt zależy właśnie od wzajemnej orientacji gwiazdy planety i nas. Zobaczysz to też duże słowo bo dalekich układów nie obserwujemy w ten sam sposób co np tranzyt Merkurego
@Eleganckikapelusz: Z tego co wiem (a wiem niewiele):
Planety powstały w skutek wzajemnego grawitacyjnego przyciągania się chmur pyłu, gazu, skał i całej reszty kosmicznego śmiecia, każdy z tych składników miał jakiś swój moment pędu, który przekazywał na całą powstającą planetę/gwiazdę, ale jest to proces przypadkowy

Tu być może znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie (angielskie napisy)
@Eleganckikapelusz: Tu orbity w układzie słonecznym: niemalże na jednej płaszczyźnie, jest to chyba uznane za standard jeśli chodzi o układy planetarne, które powstają z dysków protoplanetarnych (o czym pisał kolega wyżej), ale nic nie stoi na przeszkodzie, by w odległej galaktyce ( ͡° ͜ʖ ͡°) istniała sobie planeta (X na obrazku), z której obserwator również nie byłby w stanie dostrzec przejścia np. Ziemi na tle słońca.
źródło: comment_1639068944bGq8jtFYleaoNeBbM6OIKH.jpg
i prawdę powiedziawszy to jest chyba najczęstszą metoda detekcji egzoplanet


@Menorzinho: @Eleganckikapelusz

Wydaje mi się, że wręcz jedyna, jeśli wyłączyć gazowe olbrzymy, które są na tyle ciężkie, że można je wykryć poprzez "chybotanie" gwiazdy.

Nie jestem na 100% pewien, ale chyba te wszystkie "ziemiopodobne planety", o których się słyszy, że zostały zaobserwowane, przechodzą przez tarczę gwiazdy i tylko tak są wykrywane.
@Eleganckikapelusz: jak już tutaj napisano, to w jakiej płaszczyźnie uformuje się dysk protoplanetarny z którego powstaną planety to kwestia przypadku i wokół każdej gwiazdy wytwarza się on w różny sposób. Jednak gwiazd jest tyle, że wiele z nich posiada planety krążące w taki sposób, że możemy zaobserwować ich tranzyt na tle gwiazdy. Niemniej ogromna liczba gwiazd ma zapewne układy planetarne w innych osiach i tranzytu nie zobaczymy.
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: @dzangyl: @texas-holdem: @genocidegeneral: @genocidegeneral: @uga_buga: @Menorzinho:
Chodzi mi o to co na tej grafice. Równie dobrze ten obrazek mógłbym obrócić o 90 stopni i właśnie pytanie dlaczego gdzieś we wszechświecie gwiazda zagnie tą grawitację w drugą stronę? Nie mam dziś flow do pisania, znam mało pojęć związanych z astronomią i fizyką temu tak dukam
źródło: comment_16390784920SUbKUJTo4UsNwLm0ckbla.jpg
@Eleganckikapelusz: Ale dzieje się dokładnie jak piszesz we wszechświecie, po prostu my pokazujemy wszystkie "siatki" w poziomie jako rys. poglądowe, bo lepiej się nam patrzy na poziomą "gumę" (bo jak widzisz chodzi o pokazanie "elastyczności" [czaso]przestrzeni na tych obrazkach) niż na pionową – jak obrócisz ten obrazek do pionu to stanie się on automatycznie znacznie mniej intuicyjny, gdyż zniknie analogia z gumową membraną (którą grawitacja zagina do dołu, tak jak jesteśmy
@Eleganckikapelusz: Każdy obiekt zakrzywia we wszystkich kierunkach jednocześnie – ta siatka jest jedynie jedną z nieskończonej ilości płaszczyzn w przestrzeni trójwymiarowej. Analogicznie jak możesz pokazać kostkę do gry jako nieskończenie wiele kwadratów (czy innych kształtów geometrycznych – zależy jak wykonasz cięcie przez figurę 3D) albo piłkę jako nieskończenie wiele owali.
@Eleganckikapelusz: Grawitacja gwiazdy i planet działa w każdym kierunku w taki sam sposób. Planety układają się w jednej płaszczyźnie ze względu na wzajemne oddziaływania, najczęściej nawet obracają się wokół osi w tym samym kierunku.