Jak stopy rzeczywiście nie zostaną podniesione, a Glapiński wyskoczy na konferencji z argumentem, że przecież tarcza antyinflacyjna, to złotego czeka taka rzeź jakiej nie widzieliśmy od lat 90'. A oni są na tyle szaleni żeby serio w to pójść.
@mickpl: nawet jak podniosą to od stycznia lutego zaczną obowiązywać nowe przepisy podatkowe-> gigantyczna presja na ceny, więc co by RPP nie wymyśliła to i tak mamy przesrane
@mickpl: rzeź to nas czeka jak podniosą zamiast luzować obciążenia podatkowe i fiskalne. Myślisz, że co przyniesie dorżnięcie kredytobiorców i posłanie ich w większości na bruk kiedy inflacja rozpędza się na całym świecie?
@PanBulibu: no jak to co, kolega mick będzie miał satysfakcję i kupi sobie mieszkanie w centrum warszawy za 2500 za metr od płaczącego badylarza który śmiał wziąć kredyt
@goferoo: przykro mi, że nie dostałem od rodziców paruset tys zł na dobry start i mieszkania żeby nie brać kredytu tylko uczciwie spłacam z uczciwie zarabianej pensji a nie z socjalu ciągniętego od państwa (╯︵╰,) Choć, czasem żałuję, że nie siedzę w komunalnym na koszt podatników i żrę tyle stresu żeby zostawić dzieciom po sobie jakiś kapitał.
@badtorro: Dodatkowo obniżka vatu na ceny energii i jedzenia też nie brzmi optymistycznie - da kolejny bodziec zakupowy który zwiększy presje inflacyjną - i oczywiście ta obniżka ma być tylko na 5 msc więc potem kolejny skok inflacji ech tragedia się już szykuje, jak nie podniosą stóp to już w ogóle ucieczka kapitału.
@mickpl: to nie jest takie proste jak tobie i wielu innym wykopkom sie wydaje. z jednej strony jest oslabianie zlotowk i konsekwencje z tym zwiazane, z drugie podnoszenie stop co podniesie wielu osobm raty kredytowe i zacznie zabijac firmy korzystajace z leasingu.
wielu wykopkow pomysli sobie i bardzo dobrze, i to jest wlasnie #!$%@? polaczkowa zawisc, bo ktos wzial kredyt na dom lub firme , planuje splacac te kredyty cale zycie
@PanBulibu: @badtorro: no wlasnie problem w tym, ze tutaj wszelkie rozdawnictwo (i zaciesnianie obciazen przedsiebiorcom) w polaczeniu z rozchwianym socjalem powoduje, ze nie ma prostych rozwiazan. A na pewno nie ma obecnie rozwiazan niebolesnych.
@mickpl: no to przypomnij sobie poczatek 2020, przed covid, gdy inflacja na skutek wprost czynnikow wewnetrznych (w skrocie - rozdawnictwa - 500+ na pierwsze dziecko, pit dla mlodych) podchodzila pod 5%, a RPP twardo przekonywala,
@PanBulibu: @badtorro: no wlasnie problem w tym, ze tutaj wszelkie rozdawnictwo (i zaciesnianie obciazen przedsiebiorcom) w polaczeniu z rozchwianym socjalem powoduje, ze nie ma prostych rozwiazan. A na pewno nie ma obecnie rozwiazan niebolesnych.
@wojteksrz: I dlatego trzeba teraz usmażyć klasę średnią albo ludzi pracujących, aspirujących do niej a nie patologię żyjącą z zasiłków, socjalu itd? :(
@PanBulibu: a ja tak uwazam? Osobiscie odebralbym ten wszelki socjal - ot ostatnio jadac metrem sluchalem dumnej matki, ktora chwalila sie do telefonu jak to jej corka z konkubentem dostana mieszkanie od miasta jak urodzi im sie dzieciak.
Problem w tym, ze klasa srednia nie jest elektoratem PiSu. Jest jego wrogiem jako ten mityczny prywaciarz. Chodzi mi o to, ze problemu dalo sie uniknac podnoszac stopy wczesniej ale mniej radykalnie i
@wojteksrz: Wiesz, ja bym bardzo chętnie został przy takich stopach jakie miałem kiedy nawet brałem kredyt w 2012 r. ale jeśli PiS teraz będzie chciał te sztucznie obniżone (-stopy) podnieść w parę m-cy do tamtego a może nawet wyższego poziomu to zarżnie ludzi, którzy chcą się czegoś dorobić, zostawić po sobie dzieciom mieszkanie, jakieś drobne oszczędności czy rozwinąć niedużą firmę. Dwóch moich znajomych mających małe firemki przynoszące nieduży acz sensowny dochód
@siemankooo: bardziej propopytowo dzialaja kolejne doplaty (i czynniki proinflacyjne dla biedoty wynikajace z nowego ladu). Te obnizki zostana zrekompensowane przez ciagle rosnace surowce (pomijamy piatkowa korekte). Chodzi o to, aby dalej ceny paliw i pradu nie rosly powyzej pewnego pulapu.
@goferoo: bzdury. Nikt tutaj nie chce, żeby ludzie bankrutowali i tracili mieszkania ale chciałbym, aby to miało ręce i nogi. Jeśli chce oszczędzić na mieszkanie powiedzmy 50% i wziąc na 50% kredyt to jest to jak najbardziej logiczne podejscie. Wtedy popyt jest ograniczony bo jest mniejsza konkurencja wiec nie ma bańki. Jesli natomiast kredyt jest na 0%, bez wkładu własnego to konczy się tak, że biorą ludzie kredyty na lewo i
@siemankooo: "Jak masz więcej kasy dzieki chwilowej obniżce podatków i chcesz coś kupić, to kupujesz drugiego, trzeciego kotleta bo ich cena chwilowo spadła?
Wiesz może jak się walczy z inflacją? Pobudza się gospodarkę czy jednak studzi? odpowiedz sobie na te pytania ( ͡°͜ʖ͡°)"
Ile trzeba ostudzić gospodarkę żeby spadły ceny paliw?
@maryjuszpitagoras: "Jeśli chce oszczędzić na mieszkanie powiedzmy 50% i wziąc na 50% kredyt to jest to jak najbardziej logiczne podejscie. " Czemu to jest bardziej logiczne podejście?
"Wtedy popyt jest ograniczony bo jest mniejsza konkurencja wiec nie ma bańki." Popyt jest taki sam, tylko odłożony w czasie.
"Jesli natomiast kredyt jest na 0%, bez wkładu własnego to konczy się tak, że biorą ludzie kredyty na lewo i prawo bo przecież się
#nieruchomosci #inflacja #stopyprocentowe #kredythipoteczny #ekonomia #gospodarka #gielda
@goferoo: przykro mi, że nie dostałem od rodziców paruset tys zł na dobry start i mieszkania żeby nie brać kredytu tylko uczciwie spłacam z uczciwie zarabianej pensji a nie z socjalu ciągniętego od państwa (╯︵╰,) Choć, czasem żałuję, że nie siedzę w komunalnym na koszt podatników i żrę tyle stresu żeby zostawić dzieciom po sobie jakiś kapitał.
wielu wykopkow pomysli sobie i bardzo dobrze, i to jest wlasnie #!$%@? polaczkowa zawisc, bo ktos wzial kredyt na dom lub firme , planuje splacac te kredyty cale zycie
@mickpl: no to przypomnij sobie poczatek 2020, przed covid, gdy inflacja na skutek wprost czynnikow wewnetrznych (w skrocie - rozdawnictwa - 500+ na pierwsze dziecko, pit dla mlodych) podchodzila pod 5%, a RPP twardo przekonywala,
Tak, od 1 stycznia na obiad trzy kotlety zamiast dwóch.
@wojteksrz: I dlatego trzeba teraz usmażyć klasę średnią albo ludzi pracujących, aspirujących do niej a nie patologię żyjącą z zasiłków, socjalu itd? :(
Problem w tym, ze klasa srednia nie jest elektoratem PiSu. Jest jego wrogiem jako ten mityczny prywaciarz. Chodzi mi o to, ze problemu dalo sie uniknac podnoszac stopy wczesniej ale mniej radykalnie i
czy wiesz co to znaczy pobudzanie/rozpędzanie gospodarki?
Jak masz więcej kasy dzieki chwilowej obniżce podatków i chcesz coś kupić, to kupujesz drugiego, trzeciego kotleta bo ich cena chwilowo spadła?
Wiesz może jak się walczy z inflacją? Pobudza się gospodarkę czy jednak studzi?
odpowiedz sobie na te pytania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiesz może jak się walczy z inflacją? Pobudza się gospodarkę czy jednak studzi?
odpowiedz sobie na te pytania ( ͡° ͜ʖ ͡°)"
Ile trzeba ostudzić gospodarkę żeby spadły ceny paliw?
Czemu to jest bardziej logiczne podejście?
"Wtedy popyt jest ograniczony bo jest mniejsza konkurencja wiec nie ma bańki."
Popyt jest taki sam, tylko odłożony w czasie.
"Jesli natomiast kredyt jest na 0%, bez wkładu własnego to konczy się tak, że biorą ludzie kredyty na lewo i prawo bo przecież się