Wpis z mikrobloga

Pomimo tego, że zima w Polsce jest jaka jest, czyli beznadziejna, mokra i brudna, to bynajmniej nie jest jakąś wielką przeszkodą w jeżdżeniu na rowerze czy uprawianiu innej aktywności fizycznej. Prawdziwym zimowym problemem są są **#!$%@?*yny**, przez których mamy fatalną jakość powietrza.

W zimę przez większość czasu jakość powietrza jest od akceptowalnej granicy zanieczyszczeń do niezbyt długich spacerów, do złej lub zupełnie szkodliwej znanej z krajów 3 świata gdzie nie istnieją żadne normy i standardy. Czasami widzę jak ktoś biega czy jedzie na rowerze gdy na czujnikach poziom zanieczyszczeń pm2,5 wynosi 500% - to nie ma nic wspólnego ze zdrową aktywnością fizyczną, w zintensyfikowany sposób wdychają spalone śmieci w domkach.

Dla mnie to jest największa część cierpienia w zimę - czasami nie mogę wyjść na spacer bo nie ma czym oddychać.

#rower #bieganie #sport #polska #smog
  • 8
@artur200222: pociesz się, że kierowcy samochodów wdychają tego gówna dużo więcej, bo siedzą niżej, jadą za samochodem który nie dość, że sam generuje smog to wzbija go z asfaltu ;)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@artur200222: nie negując w żadnym przypadku, że powietrze to gówno, bo jest paskudne, chciałabym zauważyć, że "500%" o którym mówisz to jest manipulacja.

Wartości do których odnoszą te wszystkie airly i inne gówna tego typu to dopuszczalne stężenia średniodobowe. Mówiąc o jakości powietrza w danym miejscu odnosi się to następnie do stężeń średniorocznych i ilości dni w których średnie dobowe stężenie danego wskaźnika przekroczyło normę średniodobową. I dopiero wtedy można porównywać