Aktywne Wpisy

teslamodels +80
Mój największy życiowy sukces to brak gówniaków.
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°

czarna-malwa +14
![[AMA] Paweł Fajdek, pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem](https://wykop.pl/cdn/c0834752/cb6c48282d3c4c70261f8afb5f9fa77e36d122724502ac5937f39f268d049939,q70.jpg)




Jak to jest z tymi programistami? Widzę, że liczba pytań o przebranżowienie się nie maleje i zastanawiam się czy faktycznie jest tak ciężko skoro tak wiele osób chcę do ich "ziemi obiecanej". Dawniej stereotyp był taki, że programista to gość we flanelowej koszuli na bakier z higieną ale za to mega mądry. Jak jest na prawdę? Przykładowo jeśli mieliśmy klasę w szkole i lekcje matematyki to tacy programiści to ludzie, którzy robią zadania z gwiazdką xD? Czy przeciętny Kowalski może być programistą czy to zarezerwowane dla ludzi o mózgu na wyższych obrotach? Gdzie jest problem w tym, że np. nie każdy jest programistą (pomijając, że po prostu nie chce)? Gdzie jest problem, że nie każdemu się udaje? Próbuje zrozumieć ten fenomen.
#programowanie #it #programista15k #naukaprogramowania #kariera #programista
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #619e52d11e9981000a5829cc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Problemem jest to, ze większość softu który powstaje jest powtarzalny i nudny. Programowanie to jest serio nudne zajęcie. Mało tego, samo programowanie to jest coś co zajmuje najmniej czasu. Najwiecej czytasz dokumentów, innego kodu, maili i innego gowna. Piszesz prawie nic
@AnonimoweMirkoWyznania: bo to trudne jest zwyczajnie. Wymaga ciągłej nauki i jednak jakis predyspozycji w tym kierunku, żeby faktycznie zrobić karierę. Nie każdy ma chęci na to i tyle samozaparcia. Myśle, że wielu rezygnuje z tej ściezki kariery zanim podejmą pierwsza pracę stwierdzając, że sie do tego nie nadają.
Kolejny czynnik to nie rozumienie, że hobbystyczne dłubanie w kodzie to nie
No to tak, programiści w mojej opinii dzielą się na dwa typu
- artyści kodu, dosłownie architekci programowania, potrafią zrobić coś z niczego, zaprojektować coś od 0 tak żeby to miało sens i dobrze działało (max 10-20% wszystkich programistów, może nawet i mniej)
- klepacze kodu, którzy w sumie poza tym, że potrafią język programowania i wiedzą jak coś naprawić/poprawić to nic nie potrafią, takie Karyny z filologii angielskiej, ale
Nikt tez nie wskakuje z dołu na szczyt drabiny. Gdzies ci wszyscy eksperci musza zaczynać i zdobywać szlify ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@asdfghjkl: Ja też nie twierdzę, że klepacze są niepotrzebni. Sam zaczynałem w korpo jako taki klepacz w SSC, czyli dosłownie małpia robota, która będzie pewnie zautomatyzowana za 5-10 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po prostu niektórzy mam wrażenie, że zostają
@AnonimoweMirkoWyznania: wielu się pyta i wielu by chciało się przebranżowić, ale w zdecydowanej większości są to ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o pracy programisty, jedyne co wiedza, to że się siedzi na kompie, robi coś w językach programowania i zarabia się grubą kasę.
Tacy
@AnonimoweMirkoWyznania: z tego samego powodu dla którego nie każdy da radę pracować na kasie w markecie: zadania są do bólu nudne i powtarzalne. Szczególnie jak chcesz robić to "dobrze". Zamiast zrobić zadanie, to musisz żonglować zadaniami w JIRA (taki system do zarządzania pracą), pisać testy, tworzyć sobie dane testowe, męczyć innych ludzi żeby oderwali się od swoich zadań i wytłumaczyli Ci co właściwie
@niochland: tu się zgadzam. Ale z moich obserwacji wynika, że to jest wynik właśnie braku predyspozycji do nieustannego samokształcenia i specjalizacji bo to tam sa prawdziwe pieniądze w IT i kariera. Wielu ludzi myśli skończyło szkołę i wystarczy. Jak sie spojrzy na tych najbardziej utalentowanych z najbardziej spektakularną karierą to łatwo zauważyć ze to sa zwyczajnie geeki a cała ich
@AnonimoweMirkoWyznania: poza wysoka inteligencja programisci musza umiec myslec. Wbrew pozorom nie zawsze jedno idzie w parze z drugim.
Modelowanie, analizy, myslenie abstrakcyjne... Projektowanie, rozwiazywanie problemow to sedno tej pracy.
Ale to oczywiste. Co jest mniej oczywiste? Programista musi byc zaparty. Jak programujesz to non stop wszystko nie dziala, ciagle masz z czyms problem, ktory musisz rozwiazac. Ruletka pelna wrazen;
@happy3dprints: No nie powiedziałbym. Zazwyczaj programowałem we frameworkach, jakieś Symfony, jakiś Laravel, ewentualnie coś od zera pisane. Można wtedy powiedzieć, że ma się wszystko pod kontrolą, ale mimo wszystko takie programowanie w stabilnym środowisku potrafi wciągnąć, więc być może czasami monotonnie, ale nie nudno. Za to teraz jak dostałem Magento, emocje są bez przerwy. Można się nerwicy nabawić, takie
poziom max. senior java developer - przeciętny sebek co leciał 15 lat temu w gimbazie na trójkach i czwórkach
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: absolutnie nie. Wystarczy popatrzeć jak Ci wszyscy #programisci15k mają problem ze zwykłą analizą matematyczną na pierwszym roku polibudy.
Jest bardzo duże rynkowe zapotrzebowanie na programistów i dlatego zarabiają dobrze. Nie dlatego, że są ponadprzeciętnie inteligentni.
Ten zawód jest akurat na wykopie z jakiegoś powodu mitologizowany do przesady, przy czym najwięcej
@AnonimoweMirkoWyznania: Ta. Pierwsze miejsce na olimpiadzie kiedy potem okazuje się, że to co zaprojektowali jest #!$%@?. Czyli 50% przypadków.
@wonsz_smieszek: Wielu kolegom po fachu wydaje się, że są ponadprzeciętni, a tak naprawdę zarobki w tej branży to wynik stosunku popytu i podaży pracy. Oczywiście nie jest też tak, że próg wejścia jest dramatycznie niski i nawet małpa może programować. Z drugiej stronie nie jest też tak, że wszyscy tu mają IQ Alberta Einsteina.
Komentarz usunięty przez moderatora