ME A jest generalnie 7/10. Nie zasługuje na hejt, ale momentami potencjał jest tak łatwo marnowany. Przede wszystkim papierowość tych nowych postaci jest nie do zniesienia. Liam, Vetra, Peebee, czy Ryder nie zostali na długo w waszej głowie. W mojej chyba nie byli nawet przez chwilę xD
@LebronAntetokounmpo: Moim zdaniem Andromeda byłaby inaczej postrzegana, gdyby nie było tam prefiksu "Mass Effect". Ja sam gdzieś w połowie rozgrywki, porzuciłem grę bo była nudna i strasznie wtórna plus to, co już napisałeś - płaskie postaci. No i modele, a zwłaszcza twarze też były plastelinowo-dziwne.
@LebronAntetokounmpo: Fakt, dużym problemem jest generalnie płytkość zadań. Powinno contentu być 30% mniej ale w zamian bardziej rozbudowanego. Przez to ciężko jest się zmobilizować do ponownego przejścia.
@kompocki @vateras131 w oryginalnej trylogii te postacie z drużyny miały super origin story, wprowadzenie, może poza kilkoma przykładami jak Jacob. Tutaj nie było nikogo tak intrygującego jak Jack, czy Garrus. #!$%@? potencjał Jaala, który jest #!$%@? obcym z innej galaktyki a zupełnie tego nie czuć xd
@LebronAntetokounmpo: Zasługuje jak najbardziej na hejt. Jeśli ktoś robi przeciętną grę i chcę ją sprzedawać bazując na popularności nazwy ME to jest to po prostu słabe zagranie.
A te postacie były największą zaletą trylogii i nie można powiedzieć, że to jest jakiś tam mały problem tej gry. Dobrze napisane postacie to praktycznie rdzeń tej serii.
@Murasame gra swoim rozmachem była AAA, ale po prostu warstwę scenariuszową mieli meh. Ogólnie idea pionierstwa jest moim zdaniem fajnie oddana, tylko nie chce się mocniej zaangażować emocjonalnie w losy postaci xd
Moim zdaniem Andromeda byłaby inaczej postrzegana, gdyby nie było tam prefiksu "Mass Effect".
@kompocki: Dokładnie to. Andromeda nie była zła, ekhm, po wszystkich łatkach, ekhm - ale ewidentne było że mocno starali się zrobić Mass Effecta na sterydach, co jest uber widoczne choćby w tym jak "działają" członkowie oddziału, jakie typy charakteru reprezentują i co dokładnie chcieli z nich zrobić scenarzyści, plus sam koncept na wątek główny to jest wariacja
Temat rzeka powracający co jakiś czas. Chyba wszystko na ten temat zostało już napisane i zawsze kończy się na tym, że dla większości gra była zwyczajnie słaba, ale znajdą się też tacy, co się świetnie przy niej bawili. Od Andromedy odbiłem się dwa razy, aczkolwiek zastanawia mnie co siedzi w głowie scenarzystów, którzy pracują nad nowym Mass Effect. Biorąc pod uwagę wysokie wymaganie społeczności i szanse na poprawę wizerunku Bioware będzie chciało
@BardGT: Nie ma się co nagrzewać, dziś scenariusze takich gier są oparte na marketingu i badaniach po to, aby jak najwięcej osób kupiło. I grupa już powoli "dinozaurów", ceniących oryginalną trylogię stanowi mniejszą liczbę, a więc mniej wartościową. Przypuszczam, że będą chcieli pozyskać nowy narybek graczy.
@BardGT spodziewam się, że projekt Andromeda i postacie były po prostu odnogą brandu Mass Effect. Nie wyobrażam sobie, aby kolejna część odcinała się tak od legacy Sheparda jak to robił MEA. To generalnie nie było dobrą decyzją, ale też nie może to być fan service. Dużo rzeczy do wyważenia, ciężkie zadanie, ale jak chce się robić hity, to po prostu trzeba.
Tutaj nie będzie czegoś takiego jak w AC, że główny wątek
@mnik1 Andromeda miała OGROMNY potencjał w interpretacji pierwszego kontaktu. Coś, co świetnie pokazał film Arrival Villenueve'a, tę wszystkie problemy komunikacyjne, zrozumienia, tego, czy damy radę egzystować obok siebie w sensie biologicznym czy możemy jeść podobne rzeczy, podobnie wyglądać. Kettowie i Angarowie są po prostu nudni pod tym względem. To kolejni człekokształtni obcy, którzy mają bardzo podobną technologię do cywilizacji z Drogi Mlecznej.
Andromeda miała OGROMNY potencjał w interpretacji pierwszego kontaktu
@LebronAntetokounmpo: Jop, wszystkimi kończynami mogę się pod tym podpisać. Przyznam się szczerze że byłem mega podjarany pierwszymi zapowiedziami Andromedy, bo wydawało mi się że umiejscowienie akcji w zupełnie nowej, #!$%@?, galaktyce, pozwoli scenarzystom na stworzenie świata który byłby totalnie odmienny od tego, co znaliśmy z poprzednich ME. Mieli otwartą licencję na wymyślenie najcudaczniejszych obcych ras, tak odmiennych od tego do czego przyzwyczaili się
A nic takiego, baba wysrala się w biedronce, wytarła dupsko ręka, strzepala gowno z dłoni na podłogę i poszła dalej. Możliwe ze sprawdzić czy bułki są miękkie XD #patologia #kupa #starebaby #biedronka #heheszki
ME A jest generalnie 7/10. Nie zasługuje na hejt, ale momentami potencjał jest tak łatwo marnowany. Przede wszystkim papierowość tych nowych postaci jest nie do zniesienia. Liam, Vetra, Peebee, czy Ryder nie zostali na długo w waszej głowie. W mojej chyba nie byli nawet przez chwilę xD
Fakt, dużym problemem jest generalnie płytkość zadań. Powinno contentu być 30% mniej ale w zamian bardziej rozbudowanego.
Przez to ciężko jest się zmobilizować do ponownego przejścia.
@vateras131 w oryginalnej trylogii te postacie z drużyny miały super origin story, wprowadzenie, może poza kilkoma przykładami jak Jacob. Tutaj nie było nikogo tak intrygującego jak Jack, czy Garrus. #!$%@? potencjał Jaala, który jest #!$%@? obcym z innej galaktyki a zupełnie tego nie czuć xd
A te postacie były największą zaletą trylogii i nie można powiedzieć, że to jest jakiś tam mały problem tej gry. Dobrze napisane postacie to praktycznie rdzeń tej serii.
@kompocki: Dokładnie to. Andromeda nie była zła, ekhm, po wszystkich łatkach, ekhm - ale ewidentne było że mocno starali się zrobić Mass Effecta na sterydach, co jest uber widoczne choćby w tym jak "działają" członkowie oddziału, jakie typy charakteru reprezentują i co dokładnie chcieli z nich zrobić scenarzyści, plus sam koncept na wątek główny to jest wariacja
Tutaj nie będzie czegoś takiego jak w AC, że główny wątek
@LebronAntetokounmpo: Jop, wszystkimi kończynami mogę się pod tym podpisać. Przyznam się szczerze że byłem mega podjarany pierwszymi zapowiedziami Andromedy, bo wydawało mi się że umiejscowienie akcji w zupełnie nowej, #!$%@?, galaktyce, pozwoli scenarzystom na stworzenie świata który byłby totalnie odmienny od tego, co znaliśmy z poprzednich ME. Mieli otwartą licencję na wymyślenie najcudaczniejszych obcych ras, tak odmiennych od tego do czego przyzwyczaili się
https://twitter.com/masseffect/status/1457467946461188100/photo/1
Spekulacje fanów ruszyły