Wpis z mikrobloga

@WilecSrylec: jestem w tym momencie w Wiedniu i godzinę temu wróciłem właśnie z kolacji.

Nie wiem z kiedy ten tweet, ale tak teraz jest obecnie. Na wejściu sprawdzany był certyfikat covidowy. Jakbyśmy go nie mieli to pewnie wylot.

W dodatku co mnie zdziwiło mieliśmy maski na sobie w różnych miejscach, ale już nam powiedzieli w jednym muzeum na początku, ze wejść możemy tylko w maskach ffp2, a nie w zwykłych
  • Odpowiedz
@NuncjuszPapieski: maski też patola, widzę, że dobrze zrobiłem, że się do psychologa zapisałem w sprawie maseczek. Najlepiej że nawet kłamać nie muszę i rzeczywiście lekkiego świra dostałem, ciśnienie mi skacze i się w------m jak ją zakładam, początki jakiejś nerwicy jak nic. Ze względu na pracę mogę brać tylko środki pobudzające także powodzenia jak mnie będą chcieli farmaceutycznie regulować.
  • Odpowiedz