Wpis z mikrobloga

@korkodylek: To akurat prawda. Zawsze te ładne i mądre jednocześnie szybko dobierały się z kimś sobie odpowiednim i z reguły nie była to chwilowa relacja. A jak były wolne, to od razu ktoś się znajdował. Nikt takiej okazji nie chciał zmarnować.
Największą liczbę mają nie szare myszki, ale te julki świecące się od makijażu. Takie zresztą niewiele poza wyglądem reprezentują.
@tomasztomasz1234: Nie byłem. Tańczyć nie umiałem, znajomych zero, ogólnie dla mnie to była strata czasu. Szczerze to nawet gdybym się miał z różową do tamtych czasów minąć to chyba i tak bym ją namawiał, żeby se odpuścić. Kompletnie nie kumam na #!$%@? ta studniówka i o co w niej chodzi XDD Co prawda nawet inne przegrywy poszły i nie poszedłem tylko ja i jedna loszka co wylądowała w szpitalu tydzień przed