Akceptacja to pierwszy krok do zdrowego dbania o siebie.
Troglodyci wierzą, że poniżając grubasów motywują ich do zrzucenia wagi. Tak naprawdę nie mają dość jaj żeby przyznać, że po prostu poniżają słabsze jednostki i muszą sobie dorobić do tego altruistyczną teorię, żeby nie dostrzec w sobie #!$%@? jakim jest. xD
A prawda jest taka, że dopiero akceptacja i polubienie siebie może skłonić taką osobę do pracy nad sobą. Bo co za różnica, że komuś nie działają kolana, kiedy ciągle słyszy, że jest bezwartościowym grubasem? Skoro jest bezwartościowy to nie ma sensu się starać coś zmienić i jedyne co zostaje to zagryzanie stresu. Jedyne źródło złudnej przyjemności w życiu.
#otylosc to choroba, ale nie powód do stygmatyzowania i poniżania tych osób. Nikomu się w ten sposób nie pomoże.
Prośba do ludzi cisnących po grubasach. Może pora się w końcu przestać oszukiwać, że to z troski? Po prostu jesteście toksycznymi ludźmi. Tak samo jak incele gnojący kobiety w sieci "w trosce o moralną kondycję społeczeństwa".
@zordziu Pierwszy akapit jest gówno prawda. Nawet nie wiedziałbym o istnieniu większości grubych ludzi gdyby nie #!$%@? się do mojego życia z tym ich "fat acceptance" w social mediach i na YT. To grubasy obecnie próbują normalizować otyłość, nie róbmy #!$%@? z logiki.
@powaznyczlowiek: Tak jak napisałem wyżej. Promowanie akceptacji już jest formą promocji. W 90% spaślaki mają i mogą mieć wpływ na swój stan ciała/zdrowia, ale wolą się usprawiedliwiać akceptacją. Oczywiście nie należy takich ludzi wyśmiewać i stygmatyzować, bo: a) mogą być chorzy, mieć problem z gospodarką hormonalną b) mogą mieć ku temu swoje powody, np. ćwiczą sumo, czy cuś
@JMorrison: hehe czyli dokładnie tak jak napisał OP - jesteś zwykłym toksem, który nie może patrzeć na grubasów i nie potrafisz się sam przed sobą do tego przyznać więc uzasadniasz to "promowaniem akceptacji" (taki termin w ogóle nie istnieje XD).
Jesteś jak te typy od "geje mi nie przeszkadzają tylko po prostu niech się nie pokazują". Mówisz, że nie wolno ludzi wyśmiewać czy stygmatyzować, a odmawiasz im prawa do #!$%@?
@powaznyczlowiek: > jesteś zwykłym toksem, który nie może patrzeć na grubasów Zgadza się, otyłość napawa mnie obrzydzeniem :)
Nie wiem, co jest dziwnego w terminie promowania akceptacji. Zlepek 2 słów, a ty na siłę dorabiasz do tego jakąś filozofię. Nie odmawiam im pokazywania się tylko uważam, że społeczna akceptacja sprzyja promocji. Na spokojnie zastanów się, co ten magiczny termin może znaczyć.
Różnica między homo, a grubasami jest taka, że zazwyczaj grubas jest gruby ze względu na lenistwo i obżarstwo, więc nie, to nie to samo. Homo zazwyczaj nie ma wyboru i
W 90% spaślaki mają i mogą mieć wpływ na swój stan ciała/zdrowia, ale wolą się usprawiedliwiać akceptacją. Oczywiście nie należy takich ludzi wyśmiewać i stygmatyzować, bo:
a) mogą być chorzy, mieć problem z gospodarką hormonalną
@JMorrison: młodzież coraz częściej choruje na choroby psychiczne, odsetek samobójstw rośnie, a ty twierdzisz że to lenistwo i złe nawyki ( ͡°͜ʖ͡°)
Na szczęście kończą się czasy takich betonowych troglodytów i nie możesz z tym absolutnie nic zrobić ¯\_(ツ)_/¯ wyrób w sobie tolerancję dla "promowania akceptacji" albo sprzedaj tv ( ͡°͜ʖ͡°)
@powaznyczlowiek: betonem to ty jesteś, bo człowiek ci tłumaczy, a jak grochem o ścianę.
Choroby psychiczne i depresje biorą się między innymi ze względu na chore ciało i złe nawyki - zadbasz o swój stan fizyczny to automatycznie zadbasz też o lepszą psychikę. Dlatego należy promować sport, zdrowe jedzenie i dobre nawyki, a nie otyłość i jego akceptację. Bo zmiana stylu życia na zdrowszy bardziej pomoże tym ludziom niż ciepłe
Reklamy z grubasami są po prostu obrzydliwe i chore same w sobie. Promują niezdrowy tryb życia. To tak jakby lansować się alkoholikami, bo lubią sobie wypić, ale kochają swoje ciało xD
@JMorrison: Co bardziej "promuje" otyłość? Gruba osoba reklamująca stroje sportowe czy szczupła osoba reklamująca jedzenie z McDonald's? Kto promuje niezdrowy tryb życia? Grubym dostaje się za wszystko, ale wszechobecne reklamy jak chudzi się obżerają są ok.
@CudMalina: Nie są ok. Napisałem już wyżej: "należy promować sport, zdrowe jedzenie i dobre nawyki". Zarówno promocja osób otyłych, jak i tych zdrowych w McDonald's nie powinna mieć miejsca.
@zordziu: Problem jest taki, że promuje się akceptację rozumianą jako właśnie niechęć do zmiany. "Akceptuję to, że jestem gruby więc nie muszę tego zmieniać".
Nie zgodzę się z tym do końca. Jeśli będzie Ci dobrze z byciem grubym to nie będziesz mieć motywacji bo i po co? Schudnięcie wymaga poświęceń. I pisze to ktoś kto zrzucił 20kg w 3 miesiące żeby nie było.
@luxkms78: Mówisz o sobie... mnie osobiście, kiedy wpadłam w depresję i dowaliłam 80 kg kompletnie demotywowało takie gadanie. A gdy poczułam się doceniana, chciana, wywaliłam z otoczenia toksyków, to nagle wow,
Troglodyci wierzą, że poniżając grubasów motywują ich do zrzucenia wagi.
@zordziu: to prowadzi donikąd. Zrzucanie wagi, niezależnie od tego, z którego piętra jej nie zrzucisz nie jest dobrym rozwiązaniem - waga się zniszczy, trzeba kupić nową.
To już więcej sensu ma stracenie na wadze - jeśli taki grubas kupi wagę za 100 zł i sprzeda za 10 zł to ma 90 zł straty, więc może kupić mniej jedzenie, więc jest
@FlatEric: Mówię o ogóle. Nikt nie ma ochoty oglądać modeli/modelek plus size co tak ostatnio np promuje np. CK (z wyjątkiem lewicy prawdopodobnie). Akceptacja tego co złe i wmawianie sobie że jest ok a tym bardziej wychwalanie tego jest nie na miejscu i nigdy do niczego dobrego nie prowadzi. Skoro schudłaś to na na pewno nie wzięło się to z akceptacji swojej własnego stanu/wyglądu. Gdyby Ci się stan otyłości podobał
Akceptacja to pierwszy krok do zdrowego dbania o siebie.
Troglodyci wierzą, że poniżając grubasów motywują ich do zrzucenia wagi. Tak naprawdę nie mają dość jaj żeby przyznać, że po prostu poniżają słabsze jednostki i muszą sobie dorobić do tego altruistyczną teorię, żeby nie dostrzec w sobie #!$%@? jakim jest. xD
A prawda jest taka, że dopiero akceptacja i polubienie siebie może skłonić taką osobę do pracy nad sobą. Bo co za różnica, że komuś nie działają kolana, kiedy ciągle słyszy, że jest bezwartościowym grubasem? Skoro jest bezwartościowy to nie ma sensu się starać coś zmienić i jedyne co zostaje to zagryzanie stresu. Jedyne źródło złudnej przyjemności w życiu.
#otylosc to choroba, ale nie powód do stygmatyzowania i poniżania tych osób. Nikomu się w ten sposób nie pomoże.
Prośba do ludzi cisnących po grubasach. Może pora się w końcu przestać oszukiwać, że to z troski? Po prostu jesteście toksycznymi ludźmi.
Tak samo jak incele gnojący kobiety w sieci "w trosce o moralną kondycję społeczeństwa".
a) mogą być chorzy, mieć problem z gospodarką hormonalną
b) mogą mieć ku temu swoje powody, np. ćwiczą sumo, czy cuś
Jesteś jak te typy od "geje mi nie przeszkadzają tylko po prostu niech się nie pokazują". Mówisz, że nie wolno ludzi wyśmiewać czy stygmatyzować, a odmawiasz im prawa do #!$%@?
Komentarz usunięty przez moderatora
Zgadza się, otyłość napawa mnie obrzydzeniem :)
Nie wiem, co jest dziwnego w terminie promowania akceptacji. Zlepek 2 słów, a ty na siłę dorabiasz do tego jakąś filozofię. Nie odmawiam im pokazywania się tylko uważam, że społeczna akceptacja sprzyja promocji. Na spokojnie zastanów się, co ten magiczny termin może znaczyć.
Różnica między homo, a grubasami jest taka, że zazwyczaj grubas jest gruby ze względu na lenistwo i obżarstwo, więc nie, to nie to samo. Homo zazwyczaj nie ma wyboru i
@JMorrison: Patrząc na statystyki i obecny stan wiedzy o patogenezie otyłości, wychodzi raczej inny obraz rzeczy, tzn. generalnie ludzie nie mają wiele do powiedzenia w kwestii tego, czy są otyli czy nie. Masą ciała,
Na szczęście kończą się czasy takich betonowych troglodytów i nie możesz z tym absolutnie nic zrobić ¯\_(ツ)_/¯ wyrób w sobie tolerancję dla "promowania akceptacji" albo sprzedaj tv ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Choroby psychiczne i depresje biorą się między innymi ze względu na chore ciało i złe nawyki - zadbasz o swój stan fizyczny to automatycznie zadbasz też o lepszą psychikę. Dlatego należy promować sport, zdrowe jedzenie i dobre nawyki, a nie otyłość i jego akceptację. Bo zmiana stylu życia na zdrowszy bardziej pomoże tym ludziom niż ciepłe
@JMorrison: Co bardziej "promuje" otyłość? Gruba osoba reklamująca stroje sportowe czy szczupła osoba reklamująca jedzenie z McDonald's? Kto promuje niezdrowy tryb życia? Grubym dostaje się za wszystko, ale wszechobecne reklamy jak chudzi się obżerają są ok.
Zarówno promocja osób otyłych, jak i tych zdrowych w McDonald's nie powinna mieć miejsca.
Więc działa ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
@zordziu: to na co jeszcze czekasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@luxkms78: Mówisz o sobie... mnie osobiście, kiedy wpadłam w depresję i dowaliłam 80 kg kompletnie demotywowało takie gadanie. A gdy poczułam się doceniana, chciana, wywaliłam z otoczenia toksyków, to nagle wow,
@zordziu: to prowadzi donikąd. Zrzucanie wagi, niezależnie od tego, z którego piętra jej nie zrzucisz nie jest dobrym rozwiązaniem - waga się zniszczy, trzeba kupić nową.
To już więcej sensu ma stracenie na wadze - jeśli taki grubas kupi wagę za 100 zł i sprzeda za 10 zł to ma 90 zł straty, więc może kupić mniej jedzenie, więc jest
@JMorrison: Dla mnie spoko. Można przeżyć swoje życie na różne sposoby. Pogoń za byciem zdrowym, nie musi być jedyny.
Skoro schudłaś to na na pewno nie wzięło się to z akceptacji swojej własnego stanu/wyglądu. Gdyby Ci się stan otyłości podobał