Aktywne Wpisy
sildenafil +155
To jest pani Dominika, radna Koalicji Obywatelskiej ze Szczecina. Pani Dominika lubi publikować wizerunki i dane osobowe mężczyzn pomówionych o pedofilię przez wściekłe plażowe grażyny. Oskarżony publicznie mężczyzna popełnił samobójstwo. Zapamiętaj twarz pani Dominiki:
#falszyweoskarzenie #pieklomezczyzn #dyskryminacjamezczyzn #bekazlewactwa #lewackalogika #polityka
#falszyweoskarzenie #pieklomezczyzn #dyskryminacjamezczyzn #bekazlewactwa #lewackalogika #polityka
Oprócz oczywistych plusów jak pewien boost zasięgowy (część osób bez Kickstartera nigdy nie dowiedziałoby się o grze) + dodatkowe środki na rozwój gry - widzę tu następujący minus:
➡️ najwierniejsza grupa fanów gry kupi grę na Kickstarterze i otrzyma później wygenerowany klucz -> z tego co mi wiadomo (może się mylę? Proszę mnie poprawić w razie czego) Steam przykłada mniejszą wartość do recenzji wystawionych od osób z takim kluczem (czyli nie przekładają się tak mocno na dodatkowy zasięg wewnątrz platformy). Nie są tak samo "legitne" jak recenzje od osoby, która w tradycyjny sposób kupiła grę na Steam.
Czyli w taki sposób możemy potencjalnie sabotować swój boost zasięgowy na Steam z grupy najwierniejszych fanów projektu. Mozolnie tych pierwszych fanów grindowaliśmy przez wiele miesięcy, a ostatecznie jeśli otrzymają oni grę przez klucz (np. ze wspomnianego Kickstartera), to recenzje przez nich wystawione będą mniej warte?
Chętnie poznam Wasze opnie na ten temat (może ktoś z większym doświadczeniem skoryguje to co piszę). Po prostu nie kojarzę, by ktoś wcześniej podobny temat poruszał.
Przemyślenia są na podstawie informacji o "legitności" recenzji Steamowych z tego tweeta:
https://twitter.com/zaffre_sheep/status/1452262890170458121
#gamedev #gry #steam #indiegamedev #kickstarter #crowdfunding
Sam tak miałem. Tak było, nie zmyślam.