Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1379
Zawsze chciałem dodać taki wpis xD. Bynajmniej nie chodzi o pieniądze, źle się dzieje to uciekam. Będzie kwik bo nikt się nie spodziewał, nagle rozwali im się system pracy xDm wiadomo, że nie ma ludzi niezastąpionych, ale po prostu przez miesiąc, dwa może trzy będą mieli takie eldorado, że szok.

Dlaczego to robię? Uważam, że przez rok swoje w firmę wsadziłem, dobrze wykonywałem swoją pracę, ale przyszły zmiany i zrobił się syf. Jednego się nauczyłem prócz doświadczenia. Nie rób w robocie niczego od siebie, niczego poza tym do masz w umowie, nie szukaj "docenienia" bo kazdy ma to w dupie.

Trochę się cykam, trochę się cieszę. Będzie kwik, milion pytań, rozmowy, przekonywanie, im się system na miesiąc załamie xD

#pracbaza
Pobierz
źródło: comment_1635138381lyEUSQtF6HTCWCUpvQImhX.jpg
  • 190
@porterhouse: rok temu zrobiłem tak samo. Podobna sytuacja, wszyscy wiedzieli że potrafię wiele zrobić, kierownik **** miał to gdzieś, najlepsza decyzja. Wiem, że teraz w tym miejscu jest niezły syf i za każdym jak widzę znajomych to słyszę "ale odwaliłeś z tym zwolnieniem, ciągle za tobą płaczą" ( ͡ ͜ʖ ͡)
O ile w korpo takich problemów nie ma, bo ludzi jest dużo, o tyle w mniejszej firmie utrata 1 osoby jest już zauważalna.


@kuss115: Oj kolego, zdziwiłbyś się. Od początku roku z mojego działu uciekło ok. 60% podstawowej ekipy przy jednoczesnym utrzymaniu wolumenu obciążenia (!!!). Pomimo widocznego spadku szybkości i jakości szefostwo pozostaje głuche na apele o wsparcie kadrowe - przyjęto zasadę "niech #!$%@?ą" i wielkie zdziwienie, że zwiększyła się ilość
@FrasierCrane: Janusze? W większym korpo też tego nie rozumieją. Chcesz x% podwyżki (gdzie wiesz, że nowy na Twoim stanowisku dostaje i tak więcej), ale nie ma. Rzucasz papierami i nagle kasa się znajduje xD
Bo przez rok czasu nikt nie wpadł by dać mi zastępstwo :) nie miałem urlopów, wolnego, świat czy l4 bo nie było i nie ma zastępstwa


@porterhouse: A zgłaszałeś to przełożonemu, że jest taka potrzeba i wyszedłeś z jakąś propozycją itp?
@porterhouse: Z doświadczenia Ci powiem, że te osoby co "mają już dość" i "jak wydarzy się X, to składają papiery, biorą L4" z reguły pracują w firmach najdłużej. Czasem to zostanie w januszeksie, gdy inni się zwalniają, się opłaca, bo nagle wskakuje więcej pieniążka i wymagania nie rosną jakoś straszliwie, a czasami (częściej) ludzie nie mają jaj, by rzucić wypowiedzenie i rozglądać się za nową pracą.

Moja rada: nie zakładaj, że
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wfm125m: nie, chce uciekać z tej firmy
@materacci: czyli to moim obowiazkiem jest "błaganie" o zastępstwo? Chyba powinni wiedzieć, że jak raz czy 2 mnie nie ma i jest sraka to coś nie tak
@Gorejacy_krzak_agrestu: nie no, to nie tak, że ja zaczynam rewolucje i łoo ludzie idą za mną, firma płonie - wygrałem. W dupie to mam. Odszedłem bo miałem i mam dość, chwl odpocznę, do końca roku
@porterhouse: No to ok. Miałem wrażenie, że trochę się napawasz tą sytuacją - że po Twoim odejściu wszystko runie, inni też odejdą i Janusz zostanie sam na placu boju. Tak się nigdy nie dzieje, bo z reguły Januszeksy zatrudniają wielu Januszy i handlują z innymi Januszami, więc jak #!$%@? pracownicy byliby traktowani, jak mało by nie zarabiali, to wiele takich firm, wbrew jakiejkolwiek logice, daje sobie jakoś radę mimo rotacji, odejścia
@materacci: czyli to moim obowiazkiem jest "błaganie" o zastępstwo? Chyba powinni wiedzieć, że jak raz czy 2 mnie nie ma i jest sraka to coś nie tak


@porterhouse: Nie pisałem nic o błaganiu, tylko o zgłaszaniu problemu swojemu przełożonemu. Czyli o tym, że jesteś pojedynczym punktem awarii w firmie możesz mieć pojęcie tylko Ty?
Będzie kwik bo nikt się nie spodziewał, nagle rozwali im się system pracy xDm wiadomo, że nie ma ludzi niezastąpionych, ale po prostu przez miesiąc, dwa może trzy będą mieli takie eldorado, że szok.


@porterhouse: Nic nie będzie. Może nawet nie zauważą. Przed tobą istniała ta firma i po tobie też będzie.
Takim podejściem próbujesz się jedynie sam dowartościować gdyż w tej pracy tego nie robili.
Twoją wartość w pracy określa
Złożyłem, kierowniczka popatrzyła się na mnie, ale wyraz twarzy był piękny. Zdziwienie, w******e, taka trochę padaka. Nie odezwała się słowem, nic. Powiedziałem, że przekaże komu trzeba obowiązki i wgl, ale jej reakcja była taka, że podpisała i cisza. Żadnych pytań, żadnego negocjowania, żadnego kwiku, nic.


nie pomyślałeś, że nie zareagowała bo łatwo zastąpi cię innym, nowym pracownikem? Po co będzie cię prosić skoro ma kogoś innego i skąd to twoje przeświadczenie
Moje plany na przyszłe 2 miesiące


@porterhouse: skąd ten okres wypowiedzenia 2 miesiące? Wg kodeksu pracy jest 1 miesiąc wypowiedzenia, jeśli pracuje się krócej niż 3 lata, albo 3 miesiące jeśli pracuje się dłużej niż 3 lata w tej samej firmie.
@porterhouse
Rozumiem twój ból związany z home office - sam miałem taką sytuację że pracowałem normalnie + zdalnie wtedy kiedy musiałem (np kiedy jechałem do labu pracować nad inżynierką) (umowa zlecenie here) (a gdybym tak nie robił to nie było opcji bym się wyrobił z czymkolwiek bo wszystko było na już). Po kilku tygodniach kiedy napisałem do przełożonego co dzisiaj zostało zrobione zdalnie to nagle dostałem wiadomość że pracować zdalnie nie mogę
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@faxey: @Janusz_z_Rivii: no tak, bo pracujecie w mojej firmie i wiecie jak to wygląda. Nie odchodzę 1x z firmy, z jednymi żegnałem się z żalem, gdzieś indziej po prostu odchodziłem i umiem ocenić czy moja praca i stanowisko jest coś warte czy nie. Nie ma ludzi niezastąpionych, ale chodzi o to, że niema NIKOGO na moje stanowisko. Przecież nim ktoś przyjdzie, kogoś wyszkolą to minie z miesiąc.
@qoszmar: miesiąc
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Yamikaze: tu już nie chodzi o HO, chodzi o podejście. Dziś mam nowe obowiązki, a jutro bede sprzątał kible? Co będzie za miesiąc? Podejście do człowieka, a nie jestem typem osoby co będzie tyrać byle byłaby praca. Mogę nawet na miesiąc czy dwa iść robić kebaby jeśli czegoś nie znajdę