Wpis z mikrobloga

W okolicy gdzie mieszkam, w promieniu 2-3 km (więcej zdjęć w komentarzach) znajduje się ponad 20 bloków powyżej 180 metrów wysokości do dachu a mieszkam kilkadziesiąt kilometrów od centrum Guangzhou którego zabudowę z polskimi "wieżowcami" bez sensu porównywać. Oznacza to że gdyby bloki z mojego zadupia znajdowały się w Polsce to tylko Sky Tower w #wroclaw i Złota 44 w #warszawa były od nich wyższe do dachu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najbardziej żałosne jest to że nadal najwyższym budynkiem w Polsce (z iglicą) jest wybudowany prawie 70 lat temu przez ruskich PKiN. U nas na zadupiu ludzie wieszają pranie na dachu na wysokości większej niż taras widokowy PKiN gdzie zabiera się wycieczki szkolne. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zanim zaczniecie tu pisać jakieś farmazony o "miastach duchów" i pustych blokach...więcej informacji na temat mojej okolicy znajdziecie w tym filmie

Mój główny kanał YouTube gdzie publikuje filmy na temat Chin. Mój drugi kanał YouTube gdzie publikuje filmy z mojego życia codziennego w Chinach. Mój autorski tag: #tosachiny

#chiny #budownictwo #evergrande #deweloperka #skyscrapercity #urbanistyka #architektura
LuckyStrike - W okolicy gdzie mieszkam, w promieniu 2-3 km (więcej zdjęć w komentarza...

źródło: comment_16349853787TxE25zmngUGswL9Szr5Bj.jpg

Pobierz
  • 169
  • Odpowiedz
Poza tym nie ma potrzeby budowania 50-piętrowych bloków w kraju, gdzie nie ma takiego zagęszczenia ludności. Nie jestem urbanistą, ale wiem, że duże zagęszczenie wpływa negatywnie na psychikę mieszkańców


@zielonka18: @LuckyStrike: No dokładnie, u nas nie ma takiej potrzeby. Podobnie np. w USA czy Europie Zachodniej. Wiadomo, że w większych miastach wieżowce są, to naturalne, ale jeżeli idzie o rynek mieszkaniowych to raczej niewielki udział. Ja przez 20 lat w
  • Odpowiedz
@LuckyStrike: Dużo bardziej żałosne jest to że gdzieś tam w tym gówno-kraju znalazł się Polak plujący na własną ojczyznę tylko dlatego, że znalazł dla siebie miejsce w komunistycznym skansenie. Jeszcze z jakiego powodu - wysokości budynków XD Całe życie będzie obcym w miejscu w którym żyje, czego by nie zrobił zawsze będzie czymś w rodzaju lokalnego kuriozum, którego wszyscy będą traktować z dystansem i niczego większego nie osiągnie, no ale grunt
  • Odpowiedz
@Elaviart: Siedzą w gównie dwa robaczki, tatuś i synek.
Synek pyta:
- Tato, czy to prawda, że są robaczki, które mieszkają w jabłuszku?
- Tak synku, są.
- Tato, tato, a są robaczki, które mieszkają w gruszeczce?
- Tak synku, w gruszeczce też.
- A w brzoskwince?
- W brzoskwince też.
- A na przykład... w winogronku?
- W winogronku tez czasem mieszkają.
- To czemu ciągle mieszkamy w tym gównie?
  • Odpowiedz
no właśnie siedzisz w gównie i starasz się je nazwać swoją ojczyzną. a jesteś w gównie gościem a ostatecznie przy odpowiednim interesów czasowym tutaj też będziesz gościem. ta wielkość budynków jest jak wielkość #!$%@? albo pojemność silnika … nic nie ugrasz nie posiadając umiejętności. bronisz się przed czymś, ale może tą traumę którą nosisz z polski uwolnisz u psychologa lub psychiatry. powodzenia w leczeniu
  • Odpowiedz