Wpis z mikrobloga

@WiesniakzPowolania uuu solidny argument zeby zacząć biegać, ale tu chodzi o spaliny Juz nie mowie tu o olejach i innych niepożądanych efektach ubocznych jazdy samochodem. Serio o 6-8 jeździ po mieście masa gratów i dizli, które "MUSZĄ KOPCIC AAAAAAAYYYYY" Wrocław przegracza wszelkie smogowe rekordy? Mam na to odpowiedź "polacy mają w rodzinie średnio 2-3 samochody". Znajomi z pracy jeżdżący tą samą trasa jadą też na 10 samochodów bo ma być wygodnie. Hahaha
bo w polsce jest #!$%@? pogoda jakbym mieszkal na poludniu francji albo w hiszpani to inna sprawa


@umtali: przecież to bzdura. W Hiszpani tak samo miałbyś deszczowe chłodne dni. Mniej, ale co z tego, to nei jest tak, że w Polsce masz pogodę na rower przez 10% dni xD
@Krypta_VHS wszystko fajnie. Też śmigam w weekendy rowerem niezależnie od pogody. Jednak w biurze nie mam prysznica. Jakbym miał prysznic, to bym się moze skusil. Rano na brudasa prosto na rower, a w robocie prysznic i świeże ubrania. Tak można żyć. Zimą to nawet lepiej, bo nie tracisz w domu czasu na suszenie włosów. Przy zmianie pracy będę negocjował prysznic w swoim gabinecie w biurze ;-)
@Playtime: O tak, kocham to "jedziesz samochodem więc jesteś leniwym grubasem"
Nie, po prostu mam #!$%@? na jakieś poranne przebijanie się między autami, branie prysznica w robocie, wożenie zapasowych ciuchów itp.
Wysypiam się godzinę dłużej, wsiadam do auta z ogrzewaniem/klimą, jadę spokojnie do pracy wygodnym środkiem transportu i nie marnuję czasu na ideologię dorabianą do rowerów.
5km do pracy a grubas #!$%@? musi pojechać Asterką czy innym gratem bo mu się nie chce


@venezuelanbiedol: jak mi zbudują ścieżkę rowerową to spoko. Narazie to wygląda tak, że są wąskie uliczki, że ledwo dwa samochody się mieszczą. Jeżdżenie rowerem w moim przypadku do pracy to nie tylko nic przyjemnego, ale wręcz proszenie się o wypadek gdzie to ja będę na wózku, a nie kierowca.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@s---k: mm leniwi. Janusze, po 300 metrów po zakupki jadą. Tak jeżdżą. Sam mam do lidla z 700 metrów, ale od kiedy mam prawko nie wyobrażam sobie takiego marnotrastwa czasu by iść. Przejazd autem kupuje mi czas, którego nikt mi nie zwróci, a nie tam wygoda.
a niechęć do rowerzystów jest widoczna


@nikifor: to może mniej mas krytycznych paraliżujących całe miasta na parę godzin?
Może też promować kulturalną jazdę po chodniku jak już trzeba, a nie dzwonek w opór i wyzywanie pieszych mających na chodniku pierwszeństwo.
Przydało też by się ukrócenie "kruluf szos" z rowerami "wartymi więcej niż twoje auto", którzy muszą za wszelką cenę poruszać się każdą drogą krajową, tylko i wyłącznie w peletonie 2-osobowym ramię
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@rraaddeekk: jadąc dzień w dzień cały rok jak nie chcę się spocić to zwalniam do prędkości przelotowej 25 km/h. Z włosami radzę sobie za pomocą grzebienia. Wyobrażenia o niesamowitym pocie są u ludzi którzy się nie ruszają i zalewają się potem na samą myśl o ruchu. Prawda jest taka, że jadąc spokojnie nie pocisz się bardziej niż idąc.