Wpis z mikrobloga

@somskia: Miałam podobnie - na bal przebierańców w przedszkolu mama przebrała mnie za pajacyka - dwa kucyki, czerwony okrągły nos na gumce, żółty pstrokaty płaszczyk-sukienka z białą falbaną i różnymi kolorowymi wzorkami, kolorowe rajstopki... Do tej pory pamiętam moje zażenowanie tym, że wszystkie dziewczynki mają ładne sukienki (księżniczki, wróżki), a ja jestem pajacem. Za to z perspektywy czasu, kiedy spojrzę na zdjęcia, to uważam, że wglądałam przeuroczo i chyba sama bym