Aktywne Wpisy
Salido +1415
Minął 0 (z 70) dzień wakacji.
To już 5. edycja smutnej akcji wakacyjnego publikowania map śmiertelnych wypadków w wakacje.
Postaram się codziennie wrzucać mapę, listę wypadków i statystyki pod tag #smiertelnewypadki (na ile pozwoli mi zmianowa praca i inne obowiązki). Postaram się także porównywać liczby z tymi w poprzednim roku.
Główny autor @absoladoo zrezygnował z prowadzenia tematu, a jako że w poprzednich latach pomagałem mu z tworzeniem tego zadania, to postanowiłem wyręczyć
To już 5. edycja smutnej akcji wakacyjnego publikowania map śmiertelnych wypadków w wakacje.
Postaram się codziennie wrzucać mapę, listę wypadków i statystyki pod tag #smiertelnewypadki (na ile pozwoli mi zmianowa praca i inne obowiązki). Postaram się także porównywać liczby z tymi w poprzednim roku.
Główny autor @absoladoo zrezygnował z prowadzenia tematu, a jako że w poprzednich latach pomagałem mu z tworzeniem tego zadania, to postanowiłem wyręczyć
Zoyav +90
jest piątkowy wieczór i zapewne siedzisz teraz samotnie przed ekranem komputera/telefonu, więc przypominam wszystkim przepis na sukces:
- idź pobiegać™
- idź na te-ra-pię
- idź na siłkę
- pij dużo wody
- wyjdź do ludzi
- idź na planszówki
- zmień myślenie
- zacznij medytować
- zostań wege
- zapisz się na kurs tańca
- wyjdź na słońce
- kup flaszkę i idź w miasto, zagaduj ludzi pod sklepem
- idź
- idź pobiegać™
- idź na te-ra-pię
- idź na siłkę
- pij dużo wody
- wyjdź do ludzi
- idź na planszówki
- zmień myślenie
- zacznij medytować
- zostań wege
- zapisz się na kurs tańca
- wyjdź na słońce
- kup flaszkę i idź w miasto, zagaduj ludzi pod sklepem
- idź
Wybaczcie mi ociąganie się z relacją o kiszonym arbuzie (spoiler: nic nie straciliście). Owszem, spróbowałam go po 2 tygodniach, po miesiącu i 1,5 miesiąca. Był zrobiony w 3 wersjach:
- z octem
- bez octu, jak ogóry kiszone
- jak ogóry kiszone ale z imibirem
Było to TAK PASKUDNE, że nie mogłam się otrząsnąć i o tym napisać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Żadna wersja mi nie posmakowała. Nie wyszło mi wystarczająco twarde, ale nawet jeśli chodzi o sam smak to kompletnie nie było warto. Było musujące i smakowało w głównej mierze jak kiszonka / coś konserwowego, oczywiście nabierało smaku przypraw, ale sam arbuz miał tak ohydny "przezroczysty" smak, nie było się w co wgryźć, że ten kwas potęgował wrażenie normalnego zepsutego jedzenia. Pierwszy raz w życiu zrozumiałam, co obcokrajowcy mają na myśli czasem mówiąc że nie wezmą do ust kiszonego ogóra bo jest "zepsuty".
Najsmaczniejszy chyba był zrobiony tradycyjnie - łyżka soli na litr wody, koper, chrzan, czosnek. Ale jeśli byście chcieli kiedyś spróbować, to polecam tylko zrobić 1-2 słoiki jeśli trafi się Wam przypadkiem twardawy, niesłodki arbuz, którego i tak byście nie zjedli.
Wstawiłam za to kiszone marchewki (10/10), kapustę czerwoną z papryczką pepperoni (10/10), śliwki (fajny, musujący i kwaśny smak - nie wiem do czego wykorzystam bo nie jadam rolad ale tak sobie wyobrażam, że będzie pasowało do pieczonego mięsa) i cytryny z przepisu emce na yt która robiła z nich napój. Ta "lemoniada" jest totalnie obrzydliwa - jest to tak słone, że użycie takiej ilości cytryny jaka by nie powodowała zasolenia ust kompletnie nie osiąga poziomu kwaśności jakiej oczekuje się od lemoniady. Woda robi się śliska i glutowata. ALE kiszone cytryny są szeroko wykorzystywane w kuchni marokańskiej i zamierzam je zużyć do tagine. Próbowałam już zrobić pesto z liści selera bulwowego z tą cytryną i czosnkiem i było przepyszne.
Marynowana czerwona cebula też jest ok (pół na pół woda i ocet oraz łyżka soli na litr).
#kiszonki #gotujzwykopem #kiszenie #gotowanie #przetwory #ciekawostkikulinarne
Szanuję za ciekawy eksperyment. A jeszcze bardziej szanuję, za otwarte przyznawanie się do nieudanych pomyslow, co wśród postujacych kuchenne zapiski jest całkiem rzadkie, a tak naprawdę jest nieodłączną kwestia eksperymentowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)