Wpis z mikrobloga

gdzie nie ma żadnej propagandy, poprawności politycznej, cenzorów


@mickpl: w zasadzie to nie tyle, że nie ma. Ten serial jest #!$%@? rasistowski, seksistowski pełen stereotypowego myślenia xD

No i ofc Hindusa pokazują jako jakiegoś bałwana, co tylko "tak, dziękuję, przepraszam, proszę pana" XD


@SiDi: np to xD tylko tak na marginesie to nie hindus, a Pakistańczyk

tak samo w serialu loszki to coorvy, a biali są obrzydliwie bogatymi, homoseksualnymi prostakami
@galonim: A imo mozna spokojnie ogladac. Akurat koncowka jest dosyc slaba i przewidywalna.
Co do serialu to niezly, ale tez bez przesady. Byl podobny wydany wczesniej z nawet lepiej poprowadzona fabula.
Akurat watki netfliksowe tez byly w serialu. Oczywiscie nie bylo to bezsensowne wprowadzanie transow na sile, ale wciaz.
Strasznie #!$%@? gra aktorska niektórych z obsady, na siłę mimika twarzy, modulacja głosu oraz artykułowanie wypowiedzi


@SiDi: to są Azjaci, to u nich norma. Po prostu nie jesteś przyzwyczajony do pewnych rzeczy z tego kręgu kulturowego (ja zresztą też, strasznie ta sztuczność mi nie pasowała przy oglądaniu).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mickpl: piszesz, jakbyś nie rozumiał w tym kontekście słowa fenomen. Fenomenem pod różnymi względami może być nawet całkowicie gówniany serial. Nie chodzi tu o to, że serial był fenomenalny
nie ma żadnej propagandy, poprawności politycznej


@mickpl: Jak to nie. A good guy pakis i ten bezcelowy wątek tych dwóch dziewuch, które gdyby przeżyly pewnie by się ruchały w tej skarbonce z kasą.
Żaden fenomen, fajny serial, taki starej daty, gdzie nie ma żadnej propagandy, poprawności politycznej, cenzorów itd. Po prostu koreańczycy zrobili normalny serial (...)


@mickpl: właśnie to jest fenomen Netflixa - będąc amerykańskim korpo odkrył że istnieje reszta świata i pozwala kręcić filmy w innych kulturach co generuje świetne produkcje (la Casa de Papel, czy teraz to) które nigdy by nie powstały gdyby wziął się za to amerykański producent bo wyszła by
@mickpl film fajny, nawet bardzo fajny. Nie mogę się doczekać drugiego sezonu. Azjaci lubią konkursy, gry itp. W telewizji maja tego od groma. W Europie tylko można cześć tych programów show obejrzeć. Netflix I Koreańczycy połączyli siły i wyszedl dobry serial
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@dywanwkozy: To, że gadamy tu o średnim koreańskim serialu i gada o nim nawet Grażynka z kadrowego, czyni ten serial niezwykłym. To, że średni koreański serial zmiarza w kierunku stania się najpopularniejszym serialem w historii Netflix, chociaż rok temu był bardzo podobny "Alice in borderlands" czyni ten serial fenomenem kulturowym. Weź się #!$%@? za myślenie, a nie wklejanie regułek, których nie ogarniasz
@mickpl: Jak oglądasz pierwszy raz kino azjatyckie to może masz takie złudne wrażene. Ale ogólnie to film jest aż nudny jeśli chodzi o schemat. Also są uszczypliwości odnośnie pochodzenia i podziały społeczne.
Pozwala krecic? Raczej czesto kupuje


@krzywy_kanister: no na jedno wychodzi, wykłada kasę i się nie wtrąca co jak na amerykańskie korpo jest nietypowym modus operandi - oni zazwyczaj wykładają kasę i momentalnie wprowadzają swoje porządki
@gatineau: O czym ty piszesz? Jest roznica miedzy kupieniem licencji a oplaceniem samemu calej produkcji... HBO GO/MAX mialo mnostwo filmow Marvela swojego czasu, to jakies precedenes, ze wlasciciel DC mial w ofercie adaptacje Marvela zamiast batmanow i podobnych...
@krzywy_kanister: a faktycznie, sorry gdzieś coś mi się popierdzieliło, byłem przekonany że Netflix był producentem zarówno tego jak i la casa de papel (a nie jedynie dystrybutorem). Mea culpa

No to faktycznie nie wiem co to za fenomen :D ot platforma streamingowa kupiła sobie na coś licencje i wywaliła kasę na promocję - dzień jak co dzień
jak można niechcący kliknąć ostatni odcinek weź mi to wytlumacz xD


@zmasowanyatak: ja mam tak zbugowany jeden serial, że zawsze mi odpala od ostatniego odcinka xD
Na szczęście Czarne Lustro, ale to w sumie i lepiej, bo jak bym ten serial zaczął od odcinka o ruchaniu świni to bym raczej nie kontynuował xD
esteśmy w trakcie oglądania (chyba na 4 odcinku) i serial jest średni. Strasznie #!$%@? gra aktorska niektórych z obsady, na siłę mimika twarzy, modulacja głosu oraz artykułowanie wypowiedzi :(


@SiDi: Dla nas to wydaje się dziwne, ale Azjaci tak się zachowują naprawdę stąd w każdym filmie tak jest.
@pi73r: przewidywalna końcówka? mówisz, że wiedziałeś, że typ w okularach sam się zabije, kiedy wszystko wskazywało na to, że dla niego liczy się tylko wygrana? to już prędzej spodziewałbym się, że główny bohater odpuści, niż okularnik sam się zabije. Wiedziałeś, że dziadek za wszystkim stał? jak tak, to nie wiem jakim cudem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dywanwkozy: jak będziesz miał kiedyś ochotę i chwilę czasu, to sprawdź, ciekawe zjawisko. Powstał o tym film "Disaster Artist". W każdym razie wypowiedzi mediów o fenomenie Squid Game ja rozpatruję w podobnej kategorii, jak to, że disco polo, którego zresztą nienawidzę, jest (a może było) fenomenem w Polsce
Squid game fenomenem Netfliksa.


@mickpl: W sumie nie rozumiem tego "fenomenu". Nawet chyba na samym Netflixie było coś o podobnej tematyce, ale japońskiej produkcji - Alice in Borderland lub "As the Gods Will" z 2014. Albo jeszcze dawniejszy film "Battle Royale".
Ogólnie temat dość częsty, a ludzie się podniecają jakby pierwszy raz coś takiego widzieli (poza "Piłą").
@mickpl: Ogladalem ze 3 czy 4 koreanskie seriale na Netflixie i tam glowni bohaterowie laduja w lozku w 23 odcinku na 24, ktore liczy serial. Jeden odcinek to 1h 20min. Gdzies w polowie serialu mowia, ze sie "lubia" - slowo "kochac" pada po raz pierwszy w trzeciej tercji 22 odcinka. Inna kultura - w koreanskich serialach zamiast sie bzykac pija codziennie zaraz po pracy (czyli po 22) soju i mieszkaja ze