Wpis z mikrobloga

#sluzbazdrowia

Właśnie przyjechałem pod przychodnie żeby syna zapisać na dzisiaj do lekarza, bo się przeziębił. Za 50 min rejestrację otwierają, a ja jestem 5. w kolejce. Żeby zarejestrować się telefonicznie nie wiem co trzeba zrobić, bo jak jest kolejka to po prostu nie odbierają. Za każdym razem jest tak samo. Nawet nie łudzę się, że się to kiedyś jeszcze zmieni
  • 44
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@deixkivi: U mnie to jest pełna kulturka. Jak telefonicznie to jest kolejka i zawsze łączy. Można się zarejestrować na stronie przychodni, na konkretną godzinę, a osobiście nigdy nie ma problemu. I jak przychodzę na konkretną godzinę to nigdy nie czekam więcej niż 5 min.
  • Odpowiedz
  • 0
@deixkivi o 8 miałem to samo. Przez godzinę dzwoniłem i ciągle albo linia zajęta albo po kilku sygnałach ktoś rozłączał. Pojechałem #!$%@? żeby wyciągnąć dziecku kartę a ta #!$%@? mi mówi że pani doktor już nie ma miejsca. Jakimś cudem udało się dziecko wcisnąć między innych. Dzwoniłem do rzecznika praw obywatelskich i zostałem pokierowany żeby złożyć skargę droga mailową. Zobaczymy czy to coś zmieni.
  • Odpowiedz
Polecam się wyprowadzić z Polski, bo jeszcze przez 15 lat conajmniej będzie dominować postkomunistyczna mentalność i wasze dzieci też będą stać w tych kolejkach:D
  • Odpowiedz
To jest standard. U mnie mają #!$%@? na telefony, przyjdziesz na miejsce to każą dzwonić bo tylko telefoniczna rejestracja xD
Musisz dzwonić o 8, zadzwonisz o 9 to już nie ma miejsc na ten dzień i #!$%@?.
  • Odpowiedz
  • 8
@deixkivi i to jest właśnie efekt chodzenia do lekarza bo się dziecko uwaga PRZEZIĘBIŁO. Nie zapomnij poprosić o antybiotyk na to PRZEZIĘBIENIE.
  • Odpowiedz
jak jest kolejka to po prostu nie odbierają.


@deixkivi: pfff, amator. Bo to wygląda tak że bierzesz telefon, dzwonisz, i jeśli będzie "zajęte" lub nie odbiorą to NATYCHMIAST (masz na to 0,5sekundy) wybierasz numer ponownie i tak powtarzasz procedure przez ok 20-30 minut. Zawsze działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@deixkivi: mój kuzyn z dziećmi jeździ 20 km do pediatry, bo mówi, że u nich nie ma dobrego na NFZ ¯\_(ツ)_/¯
@rkore: dziecko może być tylko przeziębione, ale ktoś z tym dzieckiem w domu musi siedzieć.
  • Odpowiedz