Wpis z mikrobloga

Mirki dziś znalazłem za szybą taka karteczkę od dobrej duszy. Z glosu - pani 35-45 lat, jestem z nią umówiony na popołudnie, potem wizyta na policji.
Chciałbym jej jakoś wynagrodzić chęć pomocy.
Czy w dobrym tonie będzie zaproponowanie jej kasy? 50,100zl? Moze dobre wino lub czekoladki?
#kiciochpyta #samochody
volion - Mirki dziś znalazłem za szybą taka karteczkę od dobrej duszy. Z glosu - pani...

źródło: comment_1633763271Xb1B1Q7BOb4R8OQ8WgMgBs.jpg

Pobierz
  • 83
Właśnie, kwotowo to tak 50-100zł można uznać że by się "należało", więc czekoladki trochę mało. Ja bym się nie pieścił, kupił Merci i 100zł dał. Wystarczy sobie pomyśleć co by było, jakby karteczki nie zostawiła - miałbyś obniżoną wartość samochodu o kilka stówek, albo musiał tyle samo wypłacić za naprawę. Tak, jeśli nie będziesz robił bezkosztowo, dostaniesz parę tysięcy w zależności jaki samochód, może zrobisz gdzieś taniej i jeszcze trochę zostanie.