Wpis z mikrobloga

@Eukalipt: posiadanie przyjaciół tudzież dziewczyny sporo zmienia, nie mówię tego jako przegryw, po prostu jestem racjonalistą. Jednakże jak wspominałeś o mięśniach to siłownia także pomaga (choć jak wiadomo - zawsze są wyjątki), podnosi poziom testosteronu, daje ujście emocją, męczy i jednak co jak co - przyrosty cieszą oko.
  • Odpowiedz
@piegu92: Kiedyś tak myślałem, że pracując nad sobą zbliżam się do celu. Nawet się uczyłem na studiach, schudłem sporo i miałem pracę dorywczą. Nie zbliżyło mnie to do celu.
Teraz wiem, że to przez moją mordę: mogę być gruby, umieśniony, bogaty, biedny, dobry, zły przez moją mordę i tak nikogo nie znajdę.
Operacja plastyczna? Bym potrzebował operację wszystkiego - ksztłtu głowy, szczęki, nosa, oczu, policzków... Prawdopodbnie jest ich na tyle
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Eukalipt: Powiem Ci tak.
Mam w robocie goscia, nie dasz za niego 5zl, maly (moze z 1.60 wzrostu), z twarzy dziwny, powiedzialbym brzydal, ciamajda, robi za popychadlo na dziale na ktorym robi. Ogolnie bardzo cichy, ciezko sie z nim gada. Postanowil znalezc kobite i jak opowiadal o tym to nawet przytoczyl historie gdzie sie umowil z baba. Przyszedl na miejsce spotkania, czekal, zobaczyl jak ona wchodzi, zobaczyla go i bez
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Eukalipt: Wiesz, zeby nie bylo, tez baby nie mam.
Przewijaly sie rozne znajomosci, lecz predzej czy pozniej sie konczyly. Najdluzej dwa lata.
Opcja jest tego typu, ze musisz okazywac zainteresowanie druga osoba, bez tego nie wypali.
I nie mozesz myslec " jestem s---------a, nikt mnie nie zechce" bo taki sygnal dajesz swiatu, a skoro sam sie tak postrzegasz, to i ludzie beda Cie tak postrzegac.
Jesli zbudujesz pewnosc siebie i w zasadzie bedziesz mial
  • Odpowiedz
@Eukalipt może tak pierwszy miesiąc byś się pomotywowal dodatkowo. Później życie zaczyna być normalne bo się do tego przyzwyczajasz i dalej nic ci się nie chce. Przechodziłem to. Nie ma co zwalać na brak dziewczyny
  • Odpowiedz