Wpis z mikrobloga

Nic mnie tak nie irytuje jak p0lacka mentalność idę dzisiaj do lekarza po l4 z powodu grypy i już sie zaczyna
-"nie szkoda Ci brac l4?"
-"przeciez wtedy płacą tylko 80%"
-"jeszcze sie w jakaś kwarantanne wpakujesz"
-"kiero sie wkurzy że Cie nie będzie"
-"masz wszystkich gdzieś nie dbasz o siebie to teraz sami będziemy musieli robić"
-"ja tam nigdy chorobowego nie brałem mleko z czosntkiem i do roboty"

To tylko kilka perełek które usłyszałem od piątku, uwielbiam podejście p0laka a potem wielkie zdziwienie że januszexy wykorzystują...ale jak mają nie wykorzystywać jak januszexy stworzył pracownik a nie janusz
#pracbaza #medycyna #zdrowie #polakicebulaki #polakirobaki
  • 213
  • Odpowiedz
@dr_papieros: i bardzo dobrze, że idziesz na L4 - po coś to jest. Najlepsi są tacy, co to chodzą i pier*olą; "ja to 10 lat nie brałem L4" i wbijają do roboty zasmarkani, jeszcze sobie szaliczek na szyję założą jako symbol walki z zarazą w szeregach o dobro pracodawcy. Ha tfu! ;p
  • Odpowiedz
@helmutrura : Pełna zgoda ale chyba gorsze jest jeszcze to jak bardzo nie potrafią połączyć tego braku jakiegokolwiek zainteresowania własnym zdrowiem z chorobami i innymi problemami. Zero BHP, zero odpowiedzialności i szok że np lakiernik po paru latach ma płuca jak ser szwajcarski.
@dr_papieros : Zdrówka i solidnego wypoczynku na L4!
  • Odpowiedz
@dr_papieros:
Z kolei na B2B L4 właściwie nie istnieje (są jedynie jakieś grosze z ZUSu i to po miesiącu choroby) i co teki człowiek ma zrobić? No ale w opinii publicznej to hurr durr przebrzydły przedsiębiorca, #!$%@?ć mu nowym ładem niech płaci tyle samo składek i podatków co na etacie. Nikt nie pomyśli, że to jednak coś za coś.
  • Odpowiedz
Najlepsi są tacy, co to chodzą i pier*olą; "ja to 10 lat nie brałem L4


@helmutrura: mój mistrz często mi to powtarzał, jak zgłaszałem że idę do lekarza i pewnie dostanę zwolnienie. Bo on nie chodzi na zwolnienia, dwadzieścia lat w firmie, trzeba pracę szanować. W zeszłym roku okazało się, że jego podwładny(brygadzista) spieprzył coś w robocie i uciekł na zwolnienie od psychiatry, po czym na emeryturę. Nie było jak go
  • Odpowiedz
@dr_papieros: Najgorsze, że "januszexy" postępują krótkowzrocznie bo raz, że nie ma 100% pożytku z takiego pracownika, a dwa zaraża innych. Przed "pandemią" do mojego "młodego, dynamicznego" zespołu doszedł prawie 50 latek i raz przyszedł cały zasmarkany i wszystkim chwalił się jaki to nie jest chory i jak się nie poświęca dla pracy. Jak doszło to do kierownika, że przyszedł wszystkich zarażać, to dostał taką zjebkę, że chyba mu styki poprzepalało. Zwłaszcza,
  • Odpowiedz
@dr_papieros: byłem teraz tydzień na L4, zapalenie oskrzeli. Dzisiaj też dzwonię do lekarza bo po antybiotyku czuje się mocno osłabiony, jak się w pełni wyleczę to wrócę do roboty. Nie rozumiem jak można się nie doleczyć i wracać do roboty, mam w pracy takich co mało nie umrą ale pracują. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@helmutrura: #!$%@?ć takich ludzi i januszexy. U mnie w pracy jest zakaz przychodzenia z objawami choroby. Jak się stawisz przeziębiony to dostajesz #!$%@? i idziesz do domu.
  • Odpowiedz
@dr_papieros w czasach gdy parałem się gównopracą w pewnej sieci handlowej praktycznie nikt z pracowników nie brał l4 bo byli przekonani, że jak weźmiesz tygodniowe zwolnienie to dostajesz 80% z całej wypłaty... jeden typ chodził do pracy przeziębiony i wylądował w szpitalu gdzie walczył o życie. No ale wiecie, "co kierownik powie?" może będzie zły i co wtedy?
Teraz na szczęście mam normalną pracę gdzie jest zakaz przechodzenia będąc chorym (
  • Odpowiedz
@dr_papieros zapraszam do Elbląga, gdzie w fabrykach nikt nie bierze L4 żeby premii nie #!$%@?. Z resztą jesteśmy takim narodem. Policjant dla statystyk własną matke wsadzi do więzienia choć ta niewinna tak samo robak jebiący w fabryce poświęci zdrowie a nawet życie dla kilku złotych byle premii nie stracić a z zapaleniem płuc niejeden sobie poradził. Dobra wsiadam do swojej A4 B5 i jade do pracy.
  • Odpowiedz
@paluszki_rybne: ale wiecie, ze "krzywe patrzenie" pracodawcow na L4 wzielo sie stad, ze pracownicy nagminnie udaja chorych, a lekarz potulnie wypisuje? Mam kaca po weekendzie? Pyk, telefon do rodzinnego, "pani doktur, w plecach mi strzyklo nie dam rady do pracy". Pracodawcy wprowadzaja wtedy dodatki za bral L4, co czesto konczy sie tym, ze ktos z goraczka #!$%@? do roboty. Sami nakrecacie spirale #!$%@?.
Druga rzecz: "bo zarazi wszystkich pracownikow" - nie
  • Odpowiedz
@dr_papieros: Dziwne wy macie te Januszexy. U mnie w firmie to nawet czasem sam mistrz przychodzi i sugeruje "ej, może chcecie sie sprawdzić u lekarza, bo aktualnie to tak średnio z robotą.." xD A jak jest #!$%@? i dzwonisz z rana że idziesz do lekarza bo #!$%@? stan to najwyżej usłyszysz "no trudno, wracaj szybko do zdrowia". Nawet ludzie z którymi pracuje nigdy się na niczyje L4 nie zająkneli (chyba że
  • Odpowiedz