Wpis z mikrobloga

  • 2
@vinca chociaż mam niedaleko to i tak zawsze jest zmuła wyjeżdżam. Jak wygram w lotto to sobie kupię dom w Białce i to będzie moja codzienna baza do wyjścia w góry
  • Odpowiedz
A co z fanami trudniejszych szlaków typu Orla Perć? Lub pozaszlaków typu Vysoka, Mięgusze, Lodowy, Ganki? Znajdą tam coś dla siebie?


@lotos10: W Austrii? Tatry mają z tego co widzę 785 km², Alpy w samej Austrii ponad 50 000 km², kilkaset szczytów wyższych od Gerlacha. Szlaki łatwe i trudne, każdy znajdzie coś dla siebie, via ferraty (spróbuj ferraty chociaż raz to zapomnisz o Orlej Perci), lodowce, gdzie potrzebne są już
  • Odpowiedz
@lotos10: W Alpach? Tatry do Alp - w skali trudności to tak jakbyś porównywał beskid niski do tatr.
Byłem 3 razy - czyli w zasadzie nic jeszcze nie widziałem - ale tam masz szlaki dla każdego. I co najważniejsze - skala - są tak duże że nie ma tłumów na szlakach. Tu nie musisz puszczać co 2 min turysty z naprzeciwka. A po piętach nie depcze ci janusz w nikach.
  • Odpowiedz
@salek123 taki mądry to wejdź na morskie Oko, przy takiej ulewie ze był Wodospad na tym całym asfalcie i tych skrótach ze schodami.c( ͡º ͜ʖ͡º) nigdy więcej
  • Odpowiedz