Wpis z mikrobloga

#mikrophysio

1) Dziewczynka akrobatka, lat 10. Doznała urazu skrętnego w prawej stopie podczas treningu. Jak się okazało na USG cierpi też na jałową martwicę kości skokowej - a narzekała od jakiegoś czasu na ból stopy, jednak było to zwalane na „ciężkie treningi”. U tak młodych dzieci idzie to szybko załatwić - troszkę odciążenia ale dalej ćwiczenia mięśni krótkiej stopy, terapia na stole w zasadzie ogranicza się do lekkiego rozmasowania całej okoli stopy i podudzia oraz trakcji powierzchni stawowych. Przy dobrych wiatrach za jakieś ~3 tygodnie pozbędziemy się całkowicie. A uraz skrętny u takiego brzdąca przechodzi raz dwa jeśli nie doszło do naderwania torebki stawowej (czyt. nie ma bani na stopie).

2) Pan inżynier budownictwa, lat 49. Podczas ostatniej przejażdżki na rowerze złapała go ulewa i postanowił dać ognia w drodze do domu. W momencie, kiedy stanął na pedałach poczuł strzał w prawej łydce i wrażenie „luźnej stopy”. Takie oznaki to w 90% zerwany Achilles. Miał szczęście - naderwał przyczep ścięgnisty przyśrodkowej głowy brzuchatego łydki. Zgłosił się trochę po 11 dniach dopiero. W tym czasie to co robił to starał się odpoczywać oraz dbać o regenerację przez zimno i automasaże. Nieźle mu to wyszło - chodzi całkiem normalnie, nie czuje większego bólu przy wspięciach na palce ale jednonóż jeszcze nie da rady. Z mojej strony elektroakupunktura, pinowanie, ekscentryczne obciążanie. Z jego strony progresywne obciążanie przez wspięcia.

3) Pan kierowca zawodowy, lat ~45. Schylił się po buta i yebło w krzyżu (). Było to pewnego dnia około godziny 14, zgłosił się do mnie kolejnego dnia o 9 rano. Tłumaczyłem przez telefon, ze na 99,9% nie pomogę mu dzisiaj. Na oględzinach okazało się, ze jest w klasycznym ostrym stanie dyskopatii - ledwo chodzi w połowie zgięty, nie może siadać, o położeniu się na leżankę nie było mowy. Po wyjaśnieniu mu okoliczności co się stało (odsyłam do wpisu o plecach pod tagiem mikrophysio) z początku był wielce zdenerwowany i zawiedziony, nalegał na interwencje jednak byłem uparty dla jego dobra - nie minęły jeszcze 24h od urazu i czułby się jeszcze gorzej. Wyszedł w trakcie rozmowy. Wieczorem zadzwonił kolejny raz i przyznał mi racje - czuł się jeszcze gorzej tak jak mówiłem oraz poprosił o termin na najbliższy możliwy dzień kiedy uważam, ze powinniśmy się zobaczyć. Po około ~72h od incydentu przyszedł, już w całkiem niezłej formie. Poczarowałem, trochę na sali poćwiczyliśmy, weszło odciążenie kręgosłupa i wyszedł w skali bólowej 3/10. Sukces psychologiczny i fizyczny?

4) Pani księgowa, lat 36. Potworny nerwoból pod łopatką z dnia poprzedniego oraz chroniczne problemy z kręgosłupem szyjnym. No cóż, praca siedząca, jednak dużo spaceruje wiec o tyle dobrze. Tutaj trochę przy takich pacjentkach można pograć przez placebo - podwyższyć temperaturę na klimatyzacji, zgasić jedno światło, więcej klasycznego masowania aniżeli mocnej powieziówki i terapii punktów spustowych, spokojna rozmowa sprowadzająca się do ciszy, masaż bankami chińskimi. Czemu tak? Osobowość to jedno, drugie to cały obszar górnej powierzchni grzbietu jest sprzężony z reakcjami stresowym naszego organizmu. Puściło od razu po terapii, na wieczór zaleceniem była jeszcze gorąca kąpiel oraz lampka wina ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

5) Pani księgowa, lat 67. Od wielu lat ból kolana prawego. W marcu tego roku po długim czasie diagnozowania na NFZ przeszła operacje czyszczenia powierzchni stawowych w stawie rzepkowo-udowych (tym „pod rzepką”). W szpitalu całkowicie spierdzielili jej wstępną rehabilitacje - nie zadbali o przywrócenie pełnego wyprostu w kolanie oraz zgięcia. Cały czas czuła ból, nie ważne czy chodziła, czy leżała, czy spała. Swoją droga mocna babka - twierdziła, ze nie brała żadnych NLPZ-ów. Zrezygnowana wpadła do mnie - wyszła powieszona jak młoda babcia słysząca nowiny o trzecim wnusiu. Popracowałem manualnie - rozluźnianie, pinowanie oraz zwiększanie zakresu bólu przez PiR (poizometryczna relaksacja mięśni). Następnie trochę elektro dla zniewolenia bólu. Dostała dokładny pokaz ćwiczeń jak ma wzmacniać mięśnie w miarę swoich możliwości. Po czterech dniach zadzwoniła, ze pierwszy raz nie odczuwała przez dłużej niż kilka godzin bolesności. Widzimy się ponownie w tym tygodniu.

6) Chłopiec lat 12. Bardzo, bardzo duża deformacja stopy na zasadzie stopy płasko-koślawej. Na pierwszy rzut oka należałoby wysłać do ortopedy-chirurga po konsultację, jednak młody jest na tyle sprawny i ogarnięty, ze próbujemy to wyprowadzić rehabilitacją. Zalecenie 1 - żmudne powtarzanie codziennie ćwiczeń, które wykonywaliśmy na sali w celu wzmocnienia odpowiednich mięśni stopy (piszczelowy tylny, strzałkowy długi, trójgłowy łydki, krótkie zginacze oraz stabilizacja, piszczelowy przedni jeszcze jak i czwóreczka i pośladki). Zalecenie 2 - udać się do specjalisty zajmującego sie wkładkami termoplastycznymi do butów. Zalecenie 3 - chodzenie boso po ogrodzie (mieszkają akurat w domu). Zalecenie 4 - być cierpliwym.

7) Pani studentka, lat 25. Spała przy otwartym oknie, „przewiało” ją. Ale to doznała takiego szoku i spięcia mięśniowego, ze nie była w stanie od rana się ruszać, siedzenie opartą na krześle sprawiało jej ból, który narastał z każda godziną. Dochodzi fakt, ze miała stresująca sytuacje w życiu na kolejny dzień - to wszystko doprowadziło do takiego stanu. Przyszła na sam koniec wieczorem. Sprawa o tyle trudna, ze już lekki masaż powodował jej mocny ból. Zaczęliśmy od rozgrzania przez koc i delikatny ucisk przez niego. Weszło pierwsze rozluźnienie, mogłem robić swoje. Trochę śmiesznie mi o tym mówić ale po części zamieniłem się w osteopatę #pdk - popracowaliśmy nad oddechem czyli mobilizacja przepony oraz otworzenie klatki piersiowej, masaż brzucha. Później na sam koniec relaksująca dawka prądów. Wstała prawie jak nowo narodzona - jeszcze ja trzymało, ale mogła się już obracać, robić skłony i siadać normalnie.

8) Kulturysta, lat 29. Spięcie lewego mięśnia wewnętrznego brzucha po serii przysiadów. Opisywał, ze prawie się zesrał z bólu jak po dobrej beczce z kawałów wujka Heńka. Było to wieczorem przed porankiem kiedy się widzieliśmy. Opracowałem mu cała jamę brzuszną, kazałem mu przyjść na czczo aby dojść też bez problemu do lędźwiowego większego od przyczepu na kręgosłupie lędźwiowym. Do tego poluzowana została cała strona boczna - od barku, piersiowego mniejszego i wielkiego, najszerszego po czworoboczny lędźwi i pośladki z naprężaczem. Puściło, kolejny mały sukces.

9) Pani mama, lat 45. Trzy lata po operacji stabilizacji kręgów szyjnych C4/C5/C6/C7. Ogólnie stan dobry, narzeka tylko na ból czworobocznych oraz strasznie małą siłę w ramieniu i rękach, poza tym wiadomo - brak pełnego zakresu ruchu w szyi. Tutaj działanie jest klasyczne - r u c h oraz ć w i c z e n i a. Pełno wzmacniania mięśniowego zaczynając od stabilizacji po kulszowo-goleniowe, pośladki, prostowniki, cały grzbiet, brzuch oraz rozciąganie zginaczy z przodu tułowia. Dużo pracy przed nią, chce tez wrócić do biegania wiec czekają ją nudne marszobiegi. Zdeterminowana bardzo, bo dzieci już duże i ma czas dla siebie.

10) Na zdjęciu zabieg suchego igłowania oraz porównanie dwóch czwórek po wspólnym naderwaniu głowy przyśrodkowej oraz bocznej podczas gry w piłkę, 12 dni po urazie. Dodatkowo jeszcze ma delikatne ukruszenie powierzchni stawowych na rzepce. Szczęścia do tej nogi nie ma, bo miał już zerwane troczki rzepki w tym kolanie 2 lata temu.

#mikrophysio #fizjoterapia #mikrokoksy #mirkokoksy #pracbaza
Poemat - #mikrophysio

1) Dziewczynka akrobatka, lat 10. Doznała urazu skrętnego w ...

źródło: comment_1632316602zZ8ledw1DepK7tG3DbUUsI.jpg

Pobierz
  • 39
@Poemat: mi z dobre 5 lat temu strzeliło coś w odcinku lędziowym po prawej stronie, jak robiłem martwy ciąg, chyba jakiś przyczep i od tamtej pory nigdzie z tym nie byłem, w zeszłym roku miałem chyba zapalenie podeszwy, jak masowałem przed piętą w stronę palców to aż z bólu nie mogłem. chodziłem na rozgrzanych kamieniach wyciągniętych z piekarnika, teraz czuje, że w drugiej stopie powoli zaczyna mnie boleć
@Poemat: @Poemat: takie pytanie: od czego strzela nam w stawach? Te strzały są w jakiś sposób groźne? Pytam bo mi nawet w kręgosłupie strzela tak z 1x dziennie jak się mocniej rozciągam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Poemat: nie, nie boli. Jest raczej przyjemne. Zauważyłem też, że jak kiedyś robiłem ćwiczenia na dłonie takie rozgrzewająco-rozciągające to później jakiś czas był spokój.
A właśnie ile powinna trwać rehabilitacja po zerwaniu Achillesa? "pacjent" chodził jeszcze tydzień także początkowo musiało być częściowe zerwanie, do dzisiaj łydka w tej nodze jest chudsza, a minęło parę lat
  • 1
@Cilthal: Długie lata jeśli mówimy o powrocie na mocną intensywność, dobre kilka miesięcy jeśli mówimy o tacie nie uprawiającym sportu nałogowo. Zerwanie Achillesa to największe chamstwo do rehabilitacji niestety
@Poemat: fun fuct, tej osobie zniknął na stałe odcisk ze stopu w nodze którą miała operowaną.
Czyli na NFZ było za krótko. To muszę tę osobę do kogoś podesłać, dzięki.
@Poemat: dziś byłem u ortopedy z bólem kolana przy zginaniu, powiedział że mam zużyte już kolano lvl 33, polecił mi żebym kupił jakiś zastrzyk z kwasu hialuronowego i on mi go wstrzyknie i będę mial spokój na rok, czy można coś robić by odbudować to, lub stosować jakiś kolagen albo coś? Proszę o poradę
@Poemat: Miewasz pacjentów z hipermobilonoscia stawów? Ostatnio zostałam zdiagnozowana, hipermobilonosc (9/9 punktów w skali beightona) plus nawykowe zwichnięcie barków. Dostałam skierowanie na rehabilitacje ale najpierw jeszcze muszę zrobić rezonans barków i zastanawiam się czy są jakieś bezpieczne ćwiczenia, które mogę sama wykonywać zanim znajdę rehabilitanta. Ewentualnie jakie sporty są zalecane. Z tego co wyczytałam to odpadają wszelkie rozciągania i dynamiczne ruchu w stylu tenis, siatkówka (podczas squasha pierwszy raz mi brak
@Poemat mam problem z trzeszczkami palucha stopy. Wizyta u ortopedy, zdjęcie rtg. Stwierdził, że lekki stan zapalny, złamania ani nic poważnego nie ma. Skończyło się na zastrzyku sterydem w staw. Po 2 miesiącach ból powrócił. Zwlekałem rok z wizytą, znowu zastrzyk, znowu po 2 miesiącach ból wrócił. Stosowałem wkładki do butów ale bezskutecznie.
Planuję wybrać się do fizjo z tym problemem, ile może trwać rehabilitacja? Ból nie jest jakiś mega mocny, pojawia
@Poemat Miałem już dwa razy taki objaw w dolnej części pleców, zazwyczaj jak się spociłem w pracy i odzież robocza w dolnej partii pleców jest wilgotna, to przy schylaniu nagły przeszywający ból w środku i później przez kilka dnia chodzę jakbym miał coś złamane... Co to korzonki mogą być?
  • 0
@panDyskoteka: Kwas to ujnia w mojej opinii, jedynie co z takich rzeczy może pomoc to PRP ale to tez nie jest reguła, połowa zareaguje pozytywnie połowa nie zareaguje wcale. Do przejrzenia kolano co dokładnie jest (po MRI) i wtedy więcej można podpowiedzieć.

@rudyba: Miałem jedną młodą dziewczynę z dokładnie takim samym stanem jak Ty i z początku ćwiczyliśmy dużo siłowo statycznie z wykorzystaniem własnego ciała, gum oporowych i TRXów. Po
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Poemat: jest dokładnie tak jak piszesz. Kilka razy już miałem sytuację, że przez stres spieło mi tak plecy, że tylko fizjo może pomóc..
@Poemat: Cześć, jeżeli to możliwe, to będę wdzięczny za Twoją opinię zanim znowu spotkam się z lekarzem.

Sport uprawiam regularnie, ale po jednym treningu piłkarskim zacząłem odczuwać ból w pachwinie. Niestety mimo miesięcznej przerwy od sportu po każdym bieganiu odczuwam ból (nawet po zaledwie 2km biegu, przez 2-3 dni mam problem z podniesieniem nogi...). Większy wysiłek, to jeszcze dłuższa i bardziej bolesna dolegliwość.

Z USG wyszło "przyczep ścięgna m. przewodziciela uda
@Poemat: To będzie pewnie trudne pytanie, ale jak oceniasz fachowość kolegów i koleżanek z branży?

Niestety elita lekarska już dawno za granicą i mało jest sensownych ludzi w medycynie bardzo szeroko pojętej w ogóle moim zdaniem. I zastanawiam się jak to jest z fizjoterapeutami, bo może kiedyś bym się wybrał?