Wpis z mikrobloga

Kasy samoobsługowe w #lidl To taka porażka, że już wolę iść do zwykłej postać, wyjdę nawet szybciej a nie stracę tyłu nerwów...
Po jaką cholerę ustawiać je na ważenie każdego produktu, i to jeszcze jakieś turbo dokładne gdzie co chwilę jest coś nie tak.
"Włóż towar do pojemnika"
"Za chwilę podejdzie asystent"
W Lidlu to jeszcze jest do tych kas jakaś osoba która stale je ogarnia, bo w #biedronka po tym jak raz się spotkałem z sytuacją gdy kasjer przerywał skanowanie żeby podejść do samoobsługowych to już więcej mojej nogi tam nie postawie xD

Chyba w #auchan są takie kasy bez wagi, i dział to sprawnie tak jak powinno.

Najlepsza kasa samoobsługowa jaka spotkałem jest w #decathlon wkładasz do dziury produkty i już są zeskanowane, bach płacisz i wychodzisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
niestety trzebaby na każdy produkt nakleić mała naklejkę.

#oswiadczenie #gownowpis #gorzkiezale #zakupy
Szawagier - Kasy samoobsługowe w #lidl To taka porażka, że już wolę iść do zwykłej po...

źródło: comment_1631961910XdiLaWt3o3RvYnHoOoOjte.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szawagier: p--------z głupoty ze głowa boli. Samoobsługowe to zajebista sprawa, w lidlu sa spoko samoobsługowe. Jeśli masz duże zakupy to wiadomo ze taśma ale w innych przypadkach tylko samoobsługowa
  • Odpowiedz
@NoToTenTego: nie wiem na jakiej wsi mieszkasz, ale u mnie w mieście wojewódzkim są spore kolejki nawet do kasy samoobsługowej, przemiał jest bardzo duży, a Pani która je ogarnia nie jest w stanie zapanować nad wszystkimi "błędami" które generują. Jak mam do 5 artykułów i wszystkie mają kody kreskowe to faktycznie masz rację, te kasy są fajne. Ale, jeżeli mam zwykły koszyk na kółkach a w nim rzeczy na obiad,
  • Odpowiedz
@Szawagier: daj spokój stonka to g---o obsrane chlewem, czasami aż żal mi tych kasjerów, którzy mają kolejkę na kilometr i muszą biegać cały sklep bo komuś się waga nie zgadza. Potem wracają skasują jedną osobę i znów z jęzorem na wierzchu do samoobsługi bo ktoś browara kupuje i "KONIECZNE ZATWIERDZENIE" już pomijam fakt ile klient się musi naczekać.
  • Odpowiedz
@NoToTenTego:

Tak, masz rację, nie potrafię obsługiwać kasy która jest stworzona w jednym celu.. skąd w Tobie taki geniusz śledczy? gdyby to było multifunkcyjne urządzenie do skanowania artykułów i robienia kawy w innych przypadkach, to faktycznie, możliwe że nie potrafiłbym ich używać.

Ale, to tylko kasa samoobsługowa, ma za zadanie samemu sobie poskanowac i kupić produkty ze sklepu i nic więcej, (czytaj zastąpić kasjera)
Wprowadzając do tego kontrolę wagi każdego artykułu, bo o to mi się notabene rozbija w tym wpisie, jest
  • Odpowiedz
@Szawagier W Lidlu czasem dodatkowo trzeba zeskanować paragon żeby przejść przez bramkę. Nic tak nie wkurza jak automatyczne wrzucenie paragonu do torby a potem spakowanie zakupów, żeby przy wyjściu przypomnieć sobie że bez zeskanowania kodu sie nie wyjdzie.
  • Odpowiedz
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 0
@Szawagier: Ogólnie to kasy samoobsługowe mają sens jak masz mało zakupów, z 10 produktów do tego niewielkich gabarytowo i bez alkoholu. Bo już nie raz szedłem z większą ilością produktów i alkoholem, była Pani do obsługi ale oczywiście komuś się coś z-----o to nie mogła mi zaakceptować a-----l a do tego większą ilość szybciej skasują Ci jak wyłożysz na taśmę. Zazwyczaj dłużej mi schodziło wtedy niż poszedł bym do kolejki
  • Odpowiedz
  • 0
@Szawagier

bo w #biedronka po tym jak raz się spotkałem z sytuacją gdy kasjer przerywał skanowanie żeby podejść do samoobsługowych to już więcej mojej nogi tam nie postawie xD


No k---a to najlepsze.xD lata tych babek że 3 po sklepie coś układają, kolejka do jedynej otwartej kasy długa jak s-------n a pani wstaje i idzie do samoobsługowych coś komuś zaakceptować. xD
  • Odpowiedz
@NoToTenTego: z racji, ze nie kupuje rzeczy, ktore wymagaja zaakceptowania przez kasjera (a-----l) to i tak idę do samoobsługowej, w 90% są puste, gdzie do kasy normalnej kolejka na pół sklepu
  • Odpowiedz
@Szawagier: używałem tylko tych w Tesco i Lidlu. O ile w Tesco jest spoko bo była zawsze jedna osoba do ogarniania tych kas, po za tym to nigdy nie było problemu z tymi kasami. W Lidlu jest tez spoko, chociaż waga nie chciała kiedyś mi jednego produktu złapać bo podobno za mało ważył. Nie wiem tez kto wpadł na ten cudowny pomysł żeby skanować paragon przy wyjściu. Nigdy nie udało
  • Odpowiedz