Wpis z mikrobloga

To co się aktualnie dzieje na rynku nieruchomości to jakiś żart. Jakieś pół roku temu zacząłem szukać mieszkania we #wroclaw i nawet na jakichś #!$%@? deweloperzy wołają minimum po 8k-9k za metr, o dziwo to prawie wszystko schodzi prędzej czy później, nawet fatalne układy. Jak znalazłem coś po 7k za metr i zapisałem się na grupę mieszkańców to okazało się, że to totalna fuszerka. Widząc to już się poddałem i zacząłem szukać po miejscowościach pod Wrocławiem i znalazłem całkiem tanio fajną szeregówkę, która pojawiła się w ofercie tydzień temu. Po emailu do dewelopera okazało się, że wszystko już wstępnie zarezerwowane i do każdego domku już kolejka po kilka osób jakby się coś zwolniło. Gość z obsługi klienta doradził, żeby lepiej poczekać i zainteresować się kolejnym etapem za kilka miesięcy, ale i tam już mają zainteresowane osoby xD Skąd ci ludzie mają tyle pieniędzy te mieszkania, podobno jestem w top 5-10% zarabiających, PiS chce mi sporo zabrać w #nowylad i Morawiecki mówi, że nie chcę się podzielić z innymi, a czuje się jakbym był jakimś totalnym biedakiem. Wcześniej się jeszcze łudziłem, że może ceny spadną przez tę pandemię, ale aktualnie jest takie ssanie na mieszkania, że straciłem jakąkolwiek nadzieję na najbliższe lata.
#nieruchomosci
  • 59
@Jestem_robotem123: Mam wrażenie, że przy tym ogromnym popycie jak teraz rynek mogłoby załamać tylko znaczące podwyższenie stop procentowych. Tylko, że sam wtedy byłbym w dupie, bo musiałbym płacić większą ratę, a nie wierzę, że spadną kiedykolwiek na tyle, że było mnie stać kupić za gotówkę.
@bart40404: Polecam popatrzeć za okna ile deweloperzy budują bloków, a później popatrzeć na piramidę demograficzną polskiego społeczeństwa. Pokolenie gdzie dzieci było 4-5 wymiera, zastępuje go pokolenie jedynaków. I oczywiscie długa droga do tego żeby polska się mega wyludniła, ale ten trend jest niepodważalny i spekulanci prędzej czy później też to dostrzegą i odpowiednio zareagują
@bart40404: Tzn ja na twoim miejscu nie zastanawialbym się kiedy spadną, a może urosną i nigdy nie spadną, itp bo w tym momencie sam zamieniasz się w spekulanta. Chcesz mieszkanie żeby w nim mieszkać, z tego co piszesz zarabiasz dobrze to weź kredyt, spłacaj i nie rozkminiaj czy dobrze zrobiłeś że teraz a nie 10 lat temu albo za 10 lat. Życie masz jedno i dodatku krótkie
, z tego co piszesz zarabiasz dobrze to weź kredyt, spłacaj i nie rozkminiaj czy dobrze zrobiłeś że teraz a nie 10 lat temu albo za 10 lat. Życie masz jedno i dodatku krótkie


@Jestem_robotem123: miałem krytykować, ale w sumie, to chciałbym umieć podchodzić tak lekko do tak poważnych decyzji.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@PanHagrid: nie wzrosna ceny najmu bo ludzie juz nie chca płacić.

@bart40404: ja tam czekam wynajmując, ceny sa chore i w koncu musi jebnac. Tera kupuja dziadki za hajs zaoszczędzony przez 40l tyranja w fabryce bo sie nasłuchali ze inflacja im zje a mieszkania to safehaven.
Beda uciekac jak szczury z tonacego spadku gdy jakis inwestorek z 10 mieszkaniami na kredyt, pod wynajem bedzie dumpowal ceny sprzedajac jak najszybciej gdy
@bart40404
@Tenczlowiektutaj
@sasik520
P0lacy nie mają tyle pieniędzy żeby te wszystkie mieszania wykupować. Kupują je zagraniczne korpo i fundusze inwestycyjne, żeby p0lak z wynajmu fundował emeryturę Skandynawowi.
Jakbym nie kupił mieszkania 4 lata temu to dzisiaj nie byłoby mnie stać, pomimo że wzrosły mi zarobki, ale nie w takim tempie jak ceny mieszkań.
I mam świadomość że pewnie już nigdy nie zmienię tego co mam na większe :/
@furcio: niestety nie masz racji, możesz sprawdzić w statystykach NBP, że procent mieszkań kupowanych przez fundusze to mniej niż 1%. Do wzrostu cen mieszkań przyczynił się przede wszystkim popyt inwestycyjny osób prywatnych (fliperów, januszy wynajmu). Ponadto, zdecydowanie więcej osób kupuje za gotówkę niż kredyt, więc stopy procentowe musiałyby potężnie wzrosnąć żeby ci ludzie wrocili do trzymania pieniędzy na lokacie zamiast w mieszkaniach.
@ButtHurtAlert: ja chyba też jeszcze trochę poczekam, bo obawia mnie jeszcze dodatkowo sytuacja polityczna. Nie chcę skończyć z mieszkaniem na kredycie jeśli PiS włączy tryb hard i będzie próbować nas wyciągnąć z UE albo dowalić kolejne podatki po nowym ładzie, żeby mieć pieniądze na sfinansowanie nowych socjali przed wyborami w 2023. W takiej sytuacji trzeba będzie uciekać za granicę czym prędzej, a mieszkanie na kredyt może to utrudnić.
ja tam czekam wynajmując, ceny sa chore i w koncu musi jebnac. Tera kupuja dziadki za hajs zaoszczędzony przez 40l tyranja w fabryce bo sie nasłuchali ze inflacja im zje a mieszkania to safehaven.

Beda uciekac jak szczury z tonacego spadku gdy jakis inwestorek z 10 mieszkaniami na kredyt, pod wynajem bedzie dumpowal ceny sprzedajac jak najszybciej gdy mu stopa wzrośnie.


@ButtHurtAlert: chciałbym, żebyś miał rację, ale stawiam 100 do 1,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@bart40404: no ja tez wlasnie nie wiem co sie wydarzy - nie kupuje. W razie czego nie mam sznura na 30l tylko wyprowadzam sie z mieszkania na wieś/za granice i moge żyć spokojnie a nie sie stresować. Zwlaszcza ze teraz jak jest taka panika to nie znajdziesz dobrego mieszkania tylko gówno.

@sasik520: jak dla mnie nie wiadomo kiedy, bo tego nie mozna przewidzieć, ale w koncu jebnie i to potężnie,
nie wzrosna ceny najmu bo ludzie juz nie chca płacić.


@ButtHurtAlert: zawołam Cię za rok

I cyk ceny najmu tych co mają mniej niż 3 mieszkania zostają takie same


@furcio: czemu mają nie rosnąć w górę gdy cześć rynku wymusza wzrost, a oni też chcą zarobić?