Wpis z mikrobloga

Sytuacja ze zmianą pasa ruchu nie wynika z zasady "prawej ręki" tylko osobnego przepisu


@Kanalarz:

oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony".


@Kanalarz: A CO TO URFA JEST????

Pojazdowi wjezdzajacemu na ten pas z prawej strony... To znaczy z lewej reki?

Masz prawa zajeta to czekasz. Chyba ze znaki stanowia inaczej. Chcesz ZMIENIC PAS czyli wpierdzielic sie na inny to masz nie utrudnic ruchu tym co jada tym
@gorzki99: Gdzie tu masz zmianę pasa ruchu, że się powołujesz na przepis o zmianie pasa ruchu? Obaj jadą swoim pasem, i ten po obwiedni ronda, cały czas jedzie prawym pasem i może tak jeździć w kółko cały dzień i pasa ruchu nie zmieni. Ten zielony też nie zmienia pasa ruchu, cały czas jedzie prawym pasem. NIKT TU PASA NIE ZMIENIA.

Reguła prawej ręki wynika z tego przepisu

Art. 25. 1. Kierujący
@Kanalarz:

Reguła prawej ręki wynika z tego przepisu

i ma ona zastosowanie na skrzyżowaniach


To akurat bzdura. Nie tylko na skrzyżowaniach

reguła prawej ręki stosuje się, kiedy nie ma znaków, nie ma świateł i policjanta i nie ma tutaj zastosowania


To też bzdura. Nie tylko

Czerwony może jechać naokoło i 50 razy


O i kolejna bzdura. Czerwony w tej sytuacji nie może jechać naokoło nawet 1 raz.

I po raz kolejny
@reksiuzgdyni pierwszeństwo przejazdu ustala się przed wjazdem na skrzyżowanie. Jeżeli przed wjazdem zielonego na skrzyżowanie, czerwony był na rondzie, to to, że w miejscu kolizyjnym obaj są na rondzie, nie ma żadnego znaczenia. Czerwony ma pierwszeństwo.

A jakieś argumenty, poza "bzdura"?
Nawet w zacytowanym przez ciebie fragmencie przepisu stoi jak byk, "przed skrzyżowaniem"
@krzeselko: Jeżeli zielony jest w tym miejscu, to znaczy, że ruszył spod znaku „ustąp” widząc czerwonego po lewej. Gdyby czerwony jechał prosto to mógłby w zielonego wydupcyć jak dzik w sosnę. Jak dla mnie zielony ma czekać aż czerwony zjedzie na wprost lub zajmie swoje miejsce na pasie zielonego jak na grafice.
@Kanalarz:

A jakieś argumenty, poza "bzdura"?


Serio mam Ci tłumaczyć oczywiste głupoty, które napisałeś? No to proszę:

Bzdura nr 1: twoje stwierdzenie, że art. 25.1 (zwany potocznie zasadą prawej ręki) obowiązuje na skrzyżowaniach

Dlaczego jest to bzdura? Otóż dlatego, że art. 25.3 mówi, że przepisy art. 25.1 (czyli regułę prawej ręki) stosuje się również w miejscach przecinania się kierunków ruchu poza skrzyżowaniami
Na podstawie jakiego przepisu skręcając w lewo poza skrzyżowaniem
@Kanalarz:

A no i zapytam po raz 5 chyba, bo strasznie migasz się od odpowiedzi.

Twierdzisz, że w tym miejscu na rysunku, zielony jeszcze "wjeżdża na skrzyżowanie". Więc pytam - ile musi jeszcze przejechać, do którego punktu dojechać, żeby przestać być "wjeżdżającym na skrzyżowanie", a stać się "znajdującym się na skrzyżowaniu"
@genuineoleey: To teraz proszę o jakieś uzasadnienie prawne, dlaczego akurat w tym miejscu zaczyna się obwiednia.

30m po przejechaniu znaku P-13. W zasadzie tuż przed kolejnym wlotem.

Pomijam już fakt, że takie pojęcie jak "obwiednia" nie występuje w przepisach, nie nawet mówiąc o jakiejkolwiek jej definicji. Przepisy odnośnie pierwszeństwa na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym używając takich pojęć jak "pojazd znajdujący się na skrzyżowaniu" i "pojazd wjeżdżający na skrzyżowanie".

Z tego co
@genuineoleey: No tak, załóżmy, że widział czerwonego. Ale uznał, że jest na tyle daleko, że jego wjazd na skrzyżowanie nie spowoduje nieustąpienia pierwszeństwa, czyli nie zmusi czerwonego do istotnej zmiany prędkości lub toru jazdy.

Tylko, zastanawia mnie dlaczego uznajesz, że manewr "wjeżdżania na skrzyżowanie" podczas którego zielony ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, ciągnie się na odcinku 30m od znaku P-13.

Patrz na poniższy przykład. Zielony wjeżdża na rondo i zajmuje pas prawy.
Pobierz
źródło: comment_1630056330pi7htNoPzotxRWAxN59TO2.jpg
@genuineoleey: Ale używajmy może terminów, które są w przepisach. A nie "obwiedni" czy "rozbiegu". Bo to przecież nie ma sensu - to jest jakby powoływanie się na nieistniejące prawo. Cały czas nie odpowiadasz na moje pytanie - Dlaczego w przykładzie opa zielony nie jest jeszcze na skrzyżowaniu, a na moim przykładzie już jest.

Specjalnie dałem w przykładzie skrzyżowanie o podobnej wielkości co op, żeby nie było argumentów, że na większym jeszcze
Pobierz
źródło: comment_1630057767sknkze7JrrgdoBMmuQOBbF.jpg
@reksiuzgdyni: w skrócie, bo zielony wjeżdża na rondo w momencie, kiedy czerwony już na nim jest. Przynajmniej ja tak zawsze robię - nie wpieprzam się komuś na rondzie i nie wymuszam na tramwajach ¯\_(ツ)_/¯ Sytuacja, w której zielony jest w miejscu, które zaznaczyłeś wymaga od niego zapier*** na rondo bez patrzenia (przyjmując, że zatrzymał się lub bardzo zwolnił przed linią zatrzymania)
W tym miejscu pojazd czerwony wykonuje manewr zmiany pasa z lewego na prawy.


@reksiuzgdyni: To nie jest zmiana pasa ruchu z lewego na prawy (wbrew twierdzeniom policji że jest). Zmiana pasa ruchu to manewr polegający na zmianie pasa na biegnący obok, równoległy do pasa którym jedziemy. W podanym przez Ciebie przypadku, gdyby czerwony zmienił pas ruchu z lewego na prawy to pojechałby dalej dookoła wyspy ale prawym pasem. Na Twoim rysunku
@vertical: Ejże - chyba odnosisz się do nie tego przykładu, który wrzuciłem pod tym komentarzem :)

Mój przykład to rondo "klasyczne" o dwóch okrężnie biegnących pasach ruchu dookoła wyspy.

I zaznaczyłem, wydaje mi się, że dość wyraźnie, że czerwony zmienia pas ruchu wewnętrzny na zewnętrzny. Ale nie chodziło mi o to, że opuszcza skrzyżowanie, wykonując skręt w prawo z lewego pasa. I też nie taka była moja intencja.

W sumie patrząc
Pobierz
źródło: comment_1630075997Xs7MghXJ4KmH5fzINkZqRR.jpg