Wpis z mikrobloga

Jak słucham, obserwuję nie raz niektórych znajomych to się czuję jak na jakiejś innej planecie.
Laska pracuje na pełny etat w korpo, współprowadzi w firmę IT, kończy psychologię zaocznie (z pasji) i uczy się języka francuskiego, do tego jakieś jogi, srogi, #!$%@? wspinaczki górskie, wyprawy rowerowe, kajaki, co chwilę nowe zdjęcia z innej przygody na ig.
Nie chce mi się innych przykładów wymieniać nawet, bo i tak nikt nie przeczyta.
#!$%@? jak?
To ja pracuję na home office, po robocie siłka, coś się chwilę douczę, 3 posiłki dziennie i jest 21:00.
Co ci ludzie #!$%@? nie śpią, czy ich doba ma 40h?
Co najmniej kilka takich osób znam. Do tego tryskają pozytywną energią. Na kokainie jadą non stop?

#pracbaza #zalesie #korposwiat #korpobitch #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 122
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To ja pracuję na home office, po robocie siłka, coś się chwilę douczę, 3 posiłki dziennie i jest 21:00.


@omajgydnes: jakim cudem? Przykładowo kończysz pracę o 15. Ile Ci zajmie trening, 2h? To jest 17. I jeszcze pół dnia przed Tobą.
  • Odpowiedz
@goferek: dodaj dojście i powrót na siłkę, spakowanie, rozpakowanie, zrobienie mini zakupów, ugotowanie posiłków. Po siłowni też trzeba chwilę się położyć. Do tego czas jedzenia.
No i dopisałem o nauce.
  • Odpowiedz
@goferek: ty, ale życie to chyba nie wyścig i nie będę ze zwieszonym jęzorem wszystko łapał w locie żeby się zmieścić do 17 xD Wiesz o co mi chodzi. Najlepiej jeszcze żarcie w płynie, tak ostatnie modne, jak astronauta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@omajgydnes: dlatego mówię, że celebrujesz. Ja paradoksalnie czuję więcej energii, gdy jest dużo do zrobienia. Przykładowo wczoraj, po pracy prosto na trening, potem ogarnąłem jeszcze parę tematów, zakupy, pranie itd. I jeszcze mi zostało duuużo wolnego czasu.
  • Odpowiedz
@omajgydnes: są osoby, które są bardzo dobrze zorganizowane i to pomaga. Taki ktoś jak zasypia, to już wie, że rano wstanie o 6, kwadrans na śniadanie i kawę, o 6:15 jogging przez trzy kwadranse, 7 powrót do domu i prysznic, 7:20 przygotowanie posiłków na cały dzień, 7:50 wyjście do pracy, praca 9-17, 18 powrót do domu, obiad, 18:30 joga itd...
To jest trochę życie z zegarkiem w ręku, ale niektórym
  • Odpowiedz
@omajgydnes swego czasu pracowałem w 2 firmach a w trzeciej robiłem sobie fuchy i jakoś na brak czasu nie narzekałem. Moja największa używka to czasem z rana energetyka wypiłem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@omajgydnes: ja mam to samo xD po robocie trening siłowy i/lub rower, co drugi dzień zakupy, siądę na chwilę do konsoli i cyk, trzeba iść spać bo rano do roboty ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@omajgydnes: To są zazwyczaj ludzie z takich supernormalnych kochających się rodzin, gdzie niczego nie brakowało, życie to dar i takie tam.

Zawsze z zazdrością patrzyłam na znajomych których rodzice wspierali, wysyłali na wakacje, mogli iść na wymarzone studia, pomagali finansowo - dużo z tych osób już ma jakieś biznesy albo dobre posady bo są wykształceni, szczęśliwi, mają rodziny i tabuny nietoksycznych przyjaciół, jeżdżą z nimi na weekendy nad morze, góry, jachty.

Oczywiście, też mają własne problemy ale to co dla mnie jest marzeniem i czymś niewyobrażalnym, czymś co mnie nigdy nie dotknęło, dla nich to normalna kolej rzeczy, coś
  • Odpowiedz
@omajgydnes: potwierdzam, robo do 16-17, ogar i dojazd na trening na 19 do 21 juz z prysznicem. Powrót, jedzenie, ogarnięcie i cyk 23. A jak ktoś #!$%@? ze robi na 6 etatów i ma czas to brednie bo jeszcze nie dodaję do tego czasu na odpowiednia regeneracje i odpoczynek.
  • Odpowiedz