Aktywne Wpisy
marian-stefan +1013
Czego nie rozumiesz polaczku? Jesteś po prostu spięty, nie to co ci wyluzowani hiszpanie.
#lewandowska #lewandowski #p0lka
#lewandowska #lewandowski #p0lka
Nighthuntero +302
Posłuchajcie tego cuckolda, nawet go nie żal
#lewandowski #lewandowska #p0lka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
#lewandowski #lewandowska #p0lka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Najczęściej pracownicy #januszex albo budżetówy komentują "uuuu kormporacja pewno #!$%@? i mobbing"
Zazdrość czy co?
#praca #pracbaza #korpo #korposwiat #pytanie
A potem dowiedziałem się że trzeba przyjść do biura w sobotę bo trzeba miesiąc zamknąć a dyro sprzedał coś
Komentarz usunięty przez autora
Ale co to w ogóle znaczy? Czy mała firma czy duża to może być tak że po prostu się ciśnie albo nie ¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez autora
Z reguly robisz cos, bo to jest twoja praca i masz jakis zakres obowiazkow. To jak do tego podchodzisz to juz twoja sprawa a nie firmy. Jeden sie bedzie jaral, ze zajebiscie obsluguje klientow, a drugi ze bedzie mial 200% premii. Parcie na wynik to chyba powinien miec kazdy czlowiek, ktory chce porzadnie wykonywac swoja prace, bo po to chyba przychodzi. U mnie w firmie sa luzy ogolnie pod tym
Kijowi przełożeni zdarzają się w dużych i małych firmach, ale w korpo rzadko kiedy masz kontakt z samym prezesem więc zawsze jest szansa na obronę swoich racji.
Moim zdaniem najgorsze połączenie to prezes despota w małej firmie, pracowałem
@mathijas: zazwyczaj różne korpo mają bardzo zbliżone widełki płacowe dla podobnych stanowisk. Takie #!$%@? jak piłkarzyki, owoce czy benefity mają za zadanie utrzymać pracownika, ponieważ koszt wyszkolenia nowego jest ogromny (mówimy tutaj o stanowiskach specjalistycznych a nie o januszach na montowni)
Pracuje w korpo. FMCG.
Plusy:
-ucze się od megabkompetetnych ludzi,
-dobry hajs,
-opieka medyczna, żarcie, plan oszczędnościowy na którym zrobil się już całkiem niezły hajs,
Nie wpsominajac juz o jakiś multisportach, wyjściach firmowych, zajebistych warunkach pracy, dobrej lokalizacji itd,
-swietna nauka pracy w zespole, ciekawe projekty, tak naprawdę nieprzerwany rozwój od lat, bo zmiany procesów wymagają ciągle uczenia się i wymyślania nowych
Ja też jak patrzę na pracę np. różnych analityków i innych tam takich bardziej "opisowych" stanowisk, to też mam wrażenie, że 80-90% ich pracy to przepychanie tasków w jirze i nudne spotkania xD.
No ale dzięki temu ja nie muszę na nie chodzić i bezpośrednio rozmawiać z nietechnicznym biznesem, więc ich szanuję, bo np. moje pokłady empatii są
@mathijas: o ja cię #!$%@?ę, poważnie? A ja myślałem, że zatrudniają mnie, bo mnie lubią, a nie dlatego, że robię im hajs. To największy przełom w moim życiu od kiedy dowiedziałem się, że Mikołaj nie istnieje.
@JanRouterTrzeci: nigdy nie spotkałem się z krytyką korporacji za to - wręcz przeciwnie, to akurat jest ok, bo są uczuleni na takie rzeczy jak nigdzie; krytyka jest za przeciwieństwo tego, że są tak bardzo "uwrażliwieni społecznie", sfeminizowani, obrośnieci biurokracją i tzw. "bullshit jobs", że co rusz masz do czynienia z kretynami, leniami, obibokami bo się da w tej ich machinie ślizgać, nie liczy się merytoryka