Aktywne Wpisy
bomba4 +129
To może być duży game changer na rynku. Oby tylko Tusk nie tupnął nogą i tego nie zablokował
#ekonomia #gospodarka #korposwiat #pracbaza
#ekonomia #gospodarka #korposwiat #pracbaza
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Macie 25, 30 a może 35 lat i czujecie, że jesteście w dziwnej próżni bo nie macie nikogo, nie wzięliście ślubu i nie zrobiliście dzieci jak każdy? Jesteście za starzy by zadawać się i rozumieć nastolatków ale też nie macie o czym gadać z rówieśnikami? O ile jeszcze masz znajomych ze studiów bo każdy chętnie poszedł w swoją stronę a wszystkie laski, z którymi w myślach wiązałeś przyszłość musisz wyszukać po nowym nazwisku. Nagle przestaje być zabawne powiedzenie, że facet po ślubie musi pytać żony czy może iść na piwo i z trudnem rozpoznajesz swoich dawnych znajomych samców alfa. W pracy uznawany jesteś za całkiem miłego i sympatycznego gościa ale wyłączasz się gdy znów wchodzi temat bąbelków i rywalizacji lasek o to, której mąż zabrał na lepsze wakacje. Każdy albo ma kogoś albo woli spędzać czas z rodziną więc zapomnij o wyjściu na miasto z kimś z pracy. Za późno byś zaczął od nowa ale też za wcześnie by się poddać. Może czas zrobić coś dla siebie i wyjechać na wakacje gdzie normalni ludzie jadą ze znajomymi albo swoimi połówkami. Nawet jak jesteś ogarnięty, dbasz o sylwetkę, dobrze się ubierasz to co z tego? Nagle jakaś laska cie dostrzeże z tłumu? Podejdzie do ciebie i powie, że własnie takiego szukała? Że wszyscy inni są tacy sami a ty jesteś ten inny? Dostrzeże twoje wnętrze bo przecież uważasz, że się za inteligentnego, wrażliwego, dobrego ale inni tego nie widzą a co więcej wolą badboyów? A może te wszystkie, które ci się podobały na studiach nagle wezmą rozwód bo w końcu pokazałeś się jako ten wysportowany, wykształcony i dbający o siebie? W obecnej sytuacji zostają ci aplikacje randkowe ale równie dobrze mogą doprowadzić cie do depresji. Ile razy znów się zawiedziesz i zrobisz nadzieje? A może znów przeczytasz, żeby nie szukać nikogo i zająć się sobą? Tak jakbyś do tej pory tego nie robił bo każdy myśli, że jak szukasz kogoś w miedzyczasie to na pewno na siłę. I tak się kręci cały rok: samotny sylwester, walentynki, wakacje, święta, urodziny. Wyjście na piwo raz na rok, zmiana otoczenia w pracy, pójście na siłownie, pójście biegać. Te same problemy tylko zmiana tła. Każdy myśli, że jest wyjątkowy, inny, alternatywny ale wszyscy idą i tak tą samą scieżką: szkoła, praca, rodzina, dzieci. Jak jesteś jak ja to też myślisz, że jesteś wyjątkowy bo nie poszedłeś tą ścieżką co wszyscy ale mimo to przegrywasz.
#przegryw #tfwnogf #zwiazki #relacje #samotnosc #depresja #feels #blackpill #agepill #przemyslenia #gorzkiezale #stulejacontent #doomer #void
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #610534f82cf3e1000bf572f4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Nie obraź się ale nie jesteś w stanie wyobrazić sobie co czujemy
Kolega mathias dobrze Ci napisał, bez tej akceptacji nie da się normalnie funkcjonować. Nawet mrówki dostają depresji i zdychają jeżeli je wyizolujesz, a co dopiero ludzie
@cor1sto
Otóż ja się ma te 20-25 lat to jeszcze na studiach czy w gówno-pracach można poznać jakichś znajomych, wychodzić na piwo z ludźmi z pracy, nawet jak jesteś przegryw to i tak da się kogoś w ten sposób poznać i pogadać. Jak już skończysz 25 lat to its over.
Kończysz studia, idziesz do
@cor1sto: oczywiście, że dziewczyna nie zmieni życia, ale bez dziewczyny nie da się być na dłuższą mete szczęśliwym. 1, 2 czy 3 lata
Ale to właśnie ten ból samotności i poczucie radości z akceptacji/pożądania drugiej osoby pcha ludzi do związków
To działa na takiej zasadzie - druga osoba nie da ci szczęścia i nie naprawi życia, ale (długotrwały) brak drugiej osoby zrujnuje ci życie, psychike i pewność siebie.
Pewność siebie to temat rzeka, ale głównie to suma
Komentarz usunięty przez autora
Kolega pięknie Ci odpisał, zgadzam się z nim i jeszcze myślę, że samo poczucie, że nie jesteś prawdziwym mężczyzną robi wielką dziurę w głowie. Jeżeli nigdy się żadnej
99% osób, które mówi o "Najważniejsze czuć się dobrze samemu i z samym sobą, a dopiero potem kolejka dziewczyn się ustawi" to osoby, które są w związku non stop w wieku 15-35 lat, nawet jak zerwą to max 2-3 miesiące są sami (więc jaka tu samotność, to raptem chwila moment xD) i zaraz
@Pozytywny_gosc: Jestem taką osobą, a i tak uważam, że najważniejsze jest, żeby czuć się dobrze samemu i że samemu też można być szczęśliwym. Wiek i doświadczenie nie mają nic do rzeczy, po prostu ludzie są różni i mają różne priorytety, jedni boją się samotności, a inni tę samotność
To tak jakby alkoholik mówił, że alkohol jest #!$%@? i nie pijcie xD