Wpis z mikrobloga

  • 216
Ale akcja po tych #burza które przeszły przez Polskę. Rozwaliło mi auto - co teraz zrobić?
- Auto u mechanika na placu w trakcie napraw
- urwała się gałąź i zniszczenia są spore ( przednia i tylna szyba, dwie boczne,, dach, maska i pokrywa bagażnika)
- nie mam #ac
- warsztat u którego auto było twierdzi że też nie ma ubezpieczenia wiec mam sobie radzić sam

Gdzie radzicie iść?
Jak działać?
Czy uważacie że #warsztat jest stroną w tej sytuacji?

#ubezpieczenia #ubezpieczenie #ubezpieczenieoc #wypadek #warsztatsamochodowy #auto #motoryzacja #prawo
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- warsztat u którego auto było twierdzi że też nie ma ubezpieczenia wiec mam sobie radzić sam


@Turysta10: powinno brzmieć - "warsztat u którego auto było twierdzi że też nie ma ubezpieczenia, wiec ma problem" ( ͡° ͜ʖ ͡°) jest stroną, idź z tym do prawnika
  • Odpowiedz
  • 7
@KapiBara1337 po pierwszej rozmowie z nim wydaje mi się że nie będą skorzy do współpracy i uważają że to jest mój problem, a nie ich sprawa.

Dlatego wolę się podpytać u kogoś kto obiektywnie spojrzy na sprawę. I podpowie jaki plan gry ustalić.
  • Odpowiedz
@Turysta10: Pytanie czyje było drzewo, tzn. do kogo należy własność terenu na którym rosło drzewo? Przyjmuje, że mechanika:

Zdrowe drzewo samo z siebie nie łamie się. Może to nastąpić, np. pod wpływem czynników atmosferycznych, a także gdy jest pozbawione żywotności (uschnięte). Na mechaniku spoczywał obowiązek pielęgnacji drzewa i wystąpienia z wnioskiem o jego usunięcie, gdyby zagrażało ono bezpieczeństwu ludzi lub mienia, albo było pozbawione żywotności. O ewentualnej odpowiedzialności mechanika, tj
  • Odpowiedz
@3Xpro: jeszcze podstawą do pociągnięcia mechanika do odpowiedzialności jest art. 355 ust. 2 i art. 471 Kodeksu cywilnego. Pierwszy z przepisów nakłada na mechanika obowiązek starannego wykonywania obowiązków w ramach prowadzonej działalności zawodowej. Drugi z kolei stwierdza, że szkoda wynikająca z niedopełnienia obowiązku staranności musi zostać naprawiona. Spod odpowiedzialności z tytułu art. 471 Kodeksu cywilnego można wyłączyć tylko i wyłącznie te przypadki, w których wina za uchybienia wynika z czynników
  • Odpowiedz
@jadalny_kasztan jeżeli drzewo stało na placu warsztatu to za nie odpowiada kto? Trzeba się też dowiedzieć czy drzewo nie było spruchniałe. Jeżeli nie było to sytuacja losowa i na pierwszy rzut oka warsztat nie odpowie bo nie miał wpływu na to ale to jest błędne myślenie. Bierzesz dobrego prawnika i sprawa jest do wygrania.

Panie agent... ;]

I przestań się #!$%@?ć do wszystkich i idź poruchać bo po Twoich komentarzach się
  • Odpowiedz
@Turysta10: imo tak, samochod przeszedl pod opieke warsztatu w celu naprawy, wynikle w tym czasie zniszczenia sa w jego odpowiedzialnosci. Urwana gałąź wiadomo to zdarzenie losowe ale dobry warsztat powinien byc ubezpieczony od takich rzeczy zeby z wlasnej kieszeni nie placic. Ale nie jestem prawnikiem.
  • Odpowiedz
@Turysta10: generalnie, jeżeli łączył Cię stosunek prawny z mechanikiem (zleciłeś mu naprawę pojazdu) to zastosowanie ma art. 471 K.c. To mechanik będzie musiał udowodnić, że nie ponosi winy za urwaną gałąź. Jeżeli tego nie udowodni, to wygrasz proces w sądzie.

Do poczytania:

art. 471 k.c. Odpowiedzialność odszkodowawcza dłużnika
  • Odpowiedz