Wpis z mikrobloga

Przewyższać mnie wykształceniem albo zarobkami. Ta cała dyskusja jest absurdalna. Zarabiam tyle i jestem na tyle świadomy własnej wartości, że moge mieć totalnie w dupie to, co plebs który musi kompensować swoje mierne kompetencje i zarobki kupnem butów za pół wypłaty żeby zaimponować innym miernotom sobie o mnie pomyśli.


@Strahl: wyksztalcenie rozumiem, ale zarobki? Gdzie musialaby pracowac studentka WUM bys mial dla niej szacunek? Czy profesor anglistyki, doktor chemii badz
  • Odpowiedz
@lukaszzz: Oh, ale ja szanuje studentke WUM za to, ze pracuje i studiuje. Nawet nie musi studiować - generalnie szanuje ludzi pracujących, w żadnym razie nie jestem typem "muszę pogadać z kierownikiem", sam często w pracy muszę użerać się z ludźmi więc rozumiem ból egzystencjonalny. Nie mam też w zwyczaju oceniać ludzi na podstawie jakości tiszerta który noszą. Ale jezeli jest przy tym arogancką piczą której sie wydaje, że może
  • Odpowiedz
@Alex_mski jak kogos stac to nie patrzy na cene i leje go januszowanie na ceneo a potem czekanie na kuriera. Raczej beka z Twojej cebuli ze idziesz tam sie popsikac i powachac sory... Taka prawda, przebitka jest bo lokal w galerii malo nie kosztuje, wykfalifikowana obsluga i profesjonalne doradzenie tez, ale tego nie wiesz bo wchodzisznsie psiknac i dzida xD hehe
  • Odpowiedz
@Zielonykubek: skanowanie po ubiorze statusu społecznego XDDDD
@wcfilmowe: to do perfumerii trzeba się ubierać specjalnie xDD Ja co prawda nie w salonie mercedesa ale toyoty zamawiałem furkę to dobrze, że miałem koszulkę z R2D2 i krótke spodenki . Wzieli mnie za lumpa i ugrałem większy rabat xDD
  • Odpowiedz
@Zielonykubek: Sephora ma najgorszą obsługę klienta ever, ostatnio nawet wprowadzili takie coś, że pracownica musi podawać testery perfum xD Od dawna chodze do Notino, jak mam pytanie to odpowiadają, jak mówię, że chcę sam sprawdzić zapachy to mam spokój i wszyscy zadowoleni.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zielonykubek: nienawidze takich miejsc. Najbardziej namolne pracownice. Raz coś kupiłam w takim miejscu i też wcześniej czułam "te spojrzenia" bo byłam między wyjazdami, zdyszana, z plecakiem na plecach, sportowych butach.
  • Odpowiedz
@Zielonykubek: u mnie się coś zmieniło w obsłudze - panie miłe, jedna spytała tylko czy mi pomóc, ale uszanowała odmowę, zero oceniających spojrzeń mimo że byłam bez makijażu i zero chodzenia za mną jak za złodziejem. kiedyś nienawidziłam tam chodzić, tylko przez neta zamawiałam.
  • Odpowiedz
Aż dziw bierze, że te sefory i inne perfumerie mają samoobsługę a nie jakąś babe za ladą która da powonchać. W krainie genetycznych złodziei to jest szczyt brawury zostawiać flakony na pastwę robactwa
  • Odpowiedz
@Bartholomew: Ja raz tak mialem, babka probowala mi na sile wcisnac buty w kolorze w ktorym nie chcialem bo mowila jak to one sa tansze i jak to zaoszczedze. Mialy uwaga uwaga 10% przeceny.

No kurde jak chca na sile opchnac to niech zrobia 40% przeceny a nie wciskaja taki kit o 30 zlotych roznicy.
  • Odpowiedz