Wpis z mikrobloga

@Zielonykubek: nie pracownice a ochrona. Nie wygladam jak patus a wczoraj w sklepie stojac przy koszykach z gówno elektroniką czytałem w necie na telefonie specyfikację danych urządzen i akurat cieć ze wszystkich koszy podszedł obok i musiał oglądac z zazciekawieniem co takiego znajduje sie wewnatrz. Rzygac sie chce z takim podejsciem
  • Odpowiedz
@Zielonykubek: Ja ostatnio byłem w zapierdzianym dresie i najtańszej bluzie na innym osiedlu i stwierdziliśmy z dziewczyna, ze chcemy zobaczyć mieszkania, bo szykujemy się do kupna. Ziomeczek albo miał skaner w oczach ile kto zarabia, albo serio był bez uprzedzeń, bo bez zająknięcia powiedział, ze normalnie trzeba się umawiać, ale teraz nie ma żadnego klenta to może nam pomoc, pokazać i zaproponować alternatywy. Na dodatek był jakimś managerem.
  • Odpowiedz
@Zielonykubek: Wzrok? Ja to czuje oddech policji na karku ( ͡° ͜ʖ ͡°) już #!$%@? z perfumeriami - kiedyś wlazłem po portfel w bristolu za chyba £100 (nosze go 9 rok) i baba mało co mi krawatu nie chciała założyć a jak kazałem zapakować to miała taki dysonans że myślałem że odpłynie
  • Odpowiedz
@JoMaHaa: Dlatego rozsądni sprzedawcy nie patrzą na ubrania szczególnie, że największe przywiązanie do wyglądu ma klasa średnia a ci z największymi pieniędzmi mają swój wygląd najczęściej w dupie. Jak mój znajomy co w brudnym dresie prosto z budowy którą wizytował poszedł kupić samochód za gotówkę. Skoro firma go angażuje czasowo tak, że ma mało czasu to czemu miałby jeszcze tracić czas na wygląd?
  • Odpowiedz
największe przywiązanie do wyglądu ma klasa średnia a ci z największymi pieniędzmi mają swój wygląd najczęściej w dupie


@Herubin: chyba masz jakis blad poznawczy. Moj szwagier zna osobiscie 10 osob z listy forbesa i zaden z nich, ani nikt z zarzadu spolek gpw, nie chodzi ubrany jak fleja. Krych, Solowow, solorz, wszyscy przeszli wieksza metamorfoze wygladu niz ich portfolio finansowe. To nie rosja, gdzie nadal bogactwem jest hummer, zloty zab,
  • Odpowiedz
@lukaszzz: Czym innym jest pójście na spotkanie biznesowe a czym innym łażenie po sklepach. Łażenie wystrojony by kupić np. auto to jest domena średniego kierownictwa. Nigdzie nie pisałem, że takie osoby robią interesy w dresach.
  • Odpowiedz
ile musialaby zarabiac, bys jej zdaniem mial sie przejmowac, kmiocie?


@lukaszzz: Przewyższać mnie wykształceniem albo zarobkami. Ta cała dyskusja jest absurdalna. Zarabiam tyle i jestem na tyle świadomy własnej wartości, że moge mieć totalnie w dupie to, co plebs który musi kompensować swoje mierne kompetencje i zarobki kupnem butów za pół wypłaty żeby zaimponować innym miernotom sobie o mnie pomyśli. Nauczył mnie tego mój były szef którego niesamowicie ceniłem i
  • Odpowiedz
ta wchodze w dresie i koszulce tanszej niz czteropak harnasia, a potem na kasie zostawiam rownowartosc pensji baby co mi skanowala


@JoMaHaa: i wyglądasz jakbyś #!$%@?ł od razu cały hajs z providenta xD
  • Odpowiedz
@RozowaZielonka: Ech, ja myslalem, ze chociaz ona jakis biznes ma czy coś, że ma takie wymagania i szuka kogoś równie ogarniętego xD Ja prawie wszystkie te wymagania (oprócz wzrostu rzecz jasna) spełniam, ale mimo tego, że jest dość atrakcyjna fizycznie, to nie chciałbym takiej kobiety, bo wiem, że ciągle goniłbym jakiegoś niewidzialnego króliczka p.t. "Musisz lepiej/więcej mocniej, bo inaczej kop w dupę" xD
  • Odpowiedz