Wpis z mikrobloga

Regularnie pojawia się tu pytanie, często ze zdjęciem / screenem pensji "jak ja mam przeżyć za te 2-3k, jak mam tyle wydatków (tutaj lista)". Natomiast ja chciałbym się dowiedzieć:
- Ile w ciągu ostatnich tygodni przeczytałeś książek związanych z branżą, w której chciałbyś się rozwijać?
- Ile czasu poświęciłeś na naukę języków obcych?
- Ile kursów zawodowych skończyłeś? I mówię tu o takich z egzaminem, certyfikatem i wartością na rynku, a nie jakimś HR-owym gównie bez pokrycia.
- Co osiągnąłeś w pracy, by dostać awans lub w jaki inny sposób w czasie wolnym pracowałeś nad zwiększeniem swoich kompetencji i wartości na rynku?
- Co zrobiłeś w kontekście ewentualnego przebranżowienia się? Np. w wykończeniówce ciągle brakuje rąk do pracy, a zarobki są nierzadko wielokrotnością tych 2-3k netto.

I kto tu jest winny, wszyscy dookoła, że zarabiasz psie pieniądze, czy jednak Ty, bo #!$%@? z tym robisz i jedynie potrafisz narzekać, jak ostatni przegryw? :)

#pracbaza #logikaniebieskichpaskow #finanse #przegryw #pytanie
  • 38
@panArchitekt: Zaraz się zacznie pieprzenie przegrywów "urodziłem się w biednej rodzinie, więc nie mam szans na sukces" albo "jestem z małej miejscowości, to wszystko przez to". Ludzie o takiej mentalności będą całe życie robakami. Tak, niektóre rzeczy bardzo ułatwiają życie. Niestety nie mamy nad nimi kontroli. Dlaczego wiec nie zmaksymalizować potencjał tego, na co faktycznie mamy wpływ? Nie, lepiej się oczywiście użalać nad sobą, to na pewno pomoże :)
@lguodwznkoi_e: No to jej udzielę :)
Przestań #!$%@?ć kasę na paliwo (ja kupiłem pierwszy samochód, gdy zarabiałem 6k netto - a było to już jakiś czas temu, w czasach deflacji) czy inne przyjemności, a zacznij inwestować w siebie i w to, co pozwoli osiągnąć dochód, za który można żyć na poziomie. Proste? Proste, ale jak widać dla niektórych jest to niewyobrażalne.
@anonanonimowy321: W dobie Internetu wielu rzeczy można nauczyć się za darmo. Wystarczy chcieć. A co jeśli przestaniesz ciągle szukać wymówek czemu się nie uczyć, tylko zaczniesz coś z tym robić? Cokolwiek, choćby 30 min dziennie? Są też drastyczne rozwiązania. Ja brałem urlop czy nawet L4 by poświęcić ten czas na naukę.
Swoją drogą - ile lat żyjesz? 20, 30? Kiedy ogarnąłeś, że w życiu pieniądze się przydają i warto byłoby zadbać