Siema mirki. Co robić? Właściciel działki obok mnie permanentnie wyrywa mi drzewka z dzialki. Posadziłem 5 brzóz i ten człowiek cały czas mi to wyrywa, ja wkopie na drugi dzień wyrwane i tak już 4 raz. Dodam że to nielubiany we wsi pieniacz. Raz udało mi się go złapać jak po akcji kitrał się opodal i tylko mnie zwyzywal od gówniarzy i nic nie osiągnęłam. Gadałem z dzielnicowym aby z nim pogadał ale nic to nie dało.
Z tego co wiem to z dala od zabudowań linii energetycznych czy instalacji wodnokanalizacyjnych mogę sadzic drzewa i nic nikomu do tego gdzie i w jakich odstępach o ile są na mojej posesji.
Kurna już tracę nerwy do debila, czy może to ja jestem w błędzie i nie wolno mi posadzić drzew w środku pola?
@groznaglizda303: Po tym co widzialem na grupce o wyborcach pewnej partii jestem pewien ze są w tym kraju ludzie którzy zwyczajnie nie rozumieją racjonalnych argumentów więc albo uderzasz do niego jak do neandertala najgorszego i pokazujesz dominacje w stadzie w postaci strzelenia go po pysku albo załatwiasz to prawnie (wydzielenie działki, ogarnienie paliczków i tak dalej).
@groznaglizda303: co? XD typ wyrywa drzewa z twojej działki? masakra.... dzwoń po bagiety za każdym razem, albo zamontuj teraz kamerkę po wifi i zbieraj na debila dowody.
@groznaglizda303: Miałem podobną sytuację i koleś co sadził drzewka zrobił obrzydliwy zalany betonem płot z metalowych rurek. I koleś co wyrywał drzewka #!$%@?.
@groznaglizda303: W zasadzie to ci wszyscy, którzy tutaj doradzają #!$%@?, niczym się nie różnią od tego wsiura, który ci niszczy drzewa. Próbowałeś z nim pogadać, czemu to robi? Na takich pieniaczy świetnie działa spokojne rozmawianie z nimi. W końcu się uspokajają i mają mindfuck. No więc, ja bym się spróbował dowiedzieć, dlaczego to robi. Może myśli, że mu ruchasz starą czy coś w tym stylu.
@Zapaczony: o to to! jakie piękne rozwiązanie. Sytuacja mnie #!$%@?ła, na miejscu OPa bym po prostu od razu z pięściami poleciał, a tu proszę, Jakie ładne pokojowe rozwiązanie. ʕ•ᴥ•ʔ
@groznaglizda303 kup jakieś drogie sadzonki, wydaj na nie tyle żeby to nie było wykroczenie tylko kwalifilowalo się jako przestępstwo, chyba powyżej 500 i wyzywasz policję na miejsce, oględziny itp. i muszą się tym zająć
Siema mirki. Co robić? Właściciel działki obok mnie permanentnie wyrywa mi drzewka z dzialki. Posadziłem 5 brzóz i ten człowiek cały czas mi to wyrywa, ja wkopie na drugi dzień wyrwane i tak już 4 raz. Dodam że to nielubiany we wsi pieniacz. Raz udało mi się go złapać jak po akcji kitrał się opodal i tylko mnie zwyzywal od gówniarzy i nic nie osiągnęłam. Gadałem z dzielnicowym aby z nim pogadał ale nic to nie dało.
Z tego co wiem to z dala od zabudowań linii energetycznych czy instalacji wodnokanalizacyjnych mogę sadzic drzewa i nic nikomu do tego gdzie i w jakich odstępach o ile są na mojej posesji.
Kurna już tracę nerwy do debila, czy może to ja jestem w błędzie i nie wolno mi posadzić drzew w środku pola?
źródło: comment_1626156720gLXEM8jayMppHK91ZZ1ghD.jpg
Pobierz@sezamus: Nie napisałeś, co taki mocarz jak ty by zrobił.
@TylkonachwileXXX: nie można między nimi stawiać znaku równości, ani nawet próbować tego robić.
Jeden z nich łamie prawo, drugi nie.
Komentarz usunięty przez moderatora
A jednak jest coś na rzeczy
https://www.farmer.pl/finanse/kiedy-drzewo-przy-granicy-dzialki-narusza-prawa-wlasnosci,92210.html
@mirekwirek: Ja znam inną: zawiadomienie -> umorzenie z powodu niewykrycia sprawy.
źródło: comment_1626167265T6epU3z8BqJXheeRKUssg8.jpg
Pobierz@robko: Może OP sadzi mirabele xd
Komentarz usunięty przez autora