Wpis z mikrobloga

Jest sporo dezinformacji o szczepieniach na COVID i jak to wygląda z pozycji insidera. Szczepienia w naszym szpitalu nie spowodowały większych reakcji niepożądanych. Kilka osób po drugiej dawce miało 38*C przez około 24h.

W szerszej perspektywie widzimy nieco więcej zmian zakrzepowo-zatorowych w obrębie kończyn dolnych u pacjentów, zwłaszcza tych z "chorobami towarzyszącymi". Może to być powodowane samym indukowaniem odpowiedzi immunologicznej, ale nie można wykluczyć prozakrzepowego działania spowodowanego aktywnymi miejscami wiązania ligandów w białku SPIKE (kolca).

Natomiast zdecydowanie mniej tego, niż jak mieliśmy w szpitalu chorych na COVID. Wtedy cytując naszych chirurgów - na sali leżało mniej nóg, niż pacjentów.
Serio - bardzo dużo osób musiało mieć amputacje.

Jakie są teraz perspektywy? Przez źle przeprowadzoną akcję szczepień jest ryzyko powstania wariantu "ucieczkowego". W pewnym sensie on już istnieje.
Może się jednak zdarzyć, że wariant ucieczkowy nie będzie taki lekki, jak wszyscy się tego obecnie spodziewają.
Między bajki można wsadzić argument, że wirus dąży do mniejszej zjadliwości. Wśród koronawirusów istnieje zależność, że osoby ze słabszymi objawami, słabiej zarażają. Dlatego presja na uzjadliwienie jednak jest. Do tego nowe warianty mogą wchodzić w nieprzewidzianą interakcję z przeciwciałami i to byłby duży problem.

#koronawirus #covid19 #medycyna #gruparatowaniapoziomu
  • 43
@mathmed:

Jakie są teraz perspektywy? Przez źle przeprowadzoną akcję szczepień jest ryzyko powstania wariantu "ucieczkowego". W pewnym sensie on już istnieje.


To ciekawe jak zmusisz i zaszczepisz na przykład całą Afrykę? nie pomyślałeś, że Polska to nie pępek świata? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Między bajki można wsadzić argument, że wirus dąży do mniejszej zjadliwości.


To bardzo ciekawe. W jednym z pierwszych wywiadów pandemicznych prof. Pyrć uważał inaczej.
via Android
  • 8
@WesolyLudwiczek Bo jest taka teoria, która ma swoje sensowne umocowanie - mianowicie osoba, która ma mniejsze objawy, nie redukuje swoich kontaktów społecznych i przez to zaraża lepiej.
Ale wariant Brytyjski nauczył nas, że nie zawsze musi tak być. A nawet jeśli, to większe r0 pomimo mniejszej śmiertelności może generując wyższy szczyt zachorowań, doprowadzić do większej liczby zgonów.
Niepokojąca jest interakcja z przeciwciałami przy dużej zmienności genetycznej. Poczytaj sobie do gorączce denga.
@mathmed: to znaczy, ze pomimo mojej historii chorob mam wziac odpowiedzialnosc za innych i się zaszczepić? A kto weźmie odpowiedzialność za moje życie? Juz nie wspomne brak funduszu kompensacyjnego i trudności ze zgłaszaniem NOPow. A poza tym jak powoli się okazuje wirus zostanie z nami i niekoniecznie lekiem na całe zło będą innowacyjne preparaty szczczepionkowe. A jednocześnie wszystkie podejmowane próby leczenia znanymi preparatami we wczesnej fazie choroby są bombardowane. Zwracam uwage
Jak dostaniesz NOP nie licz, że będziesz miał to odnotowane.


@Caracas: trzy dni po szczepieniu chorowałem, miałem temperaturę 37.5 i zawalone zatoki, najprawdopodobniej przez klimatyzację, ale jak poszedłem do lekarza to dokładnie wypytał mnie, którą szczepionkę przyjąłem, która dawka, jak się czułem po pierwszej i wszystko zostało odnotowane (chociaż moim zdaniem to nie miało związku), także bez przesady z tym ukrywaniem nopów.
@mathmed: Pfizer, 1 dawka: 2 dni bolała ręka, na drugi dzień byłem osłabiony;
2 dawka: 1 dzień bolała ręka. Pozostałych skutków ubocznych brak. (Zasięgu 5G nie łapię, nie piszczę na bramkach w sklepie i monety się magnetycznie do mnie nie przyklejają)
Źona miała podobnie. (z tym że magnetyzm odpychający pieniądze miała już przed szczepieniem)
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mathmed:

W szerszej perspektywie widzimy nieco więcej zmian zakrzepowo-zatorowych w obrębie kończyn dolnych u pacjentów, zwłaszcza tych z "chorobami towarzyszącymi". Może to być powodowane samym indukowaniem odpowiedzi immunologicznej, ale nie można wykluczyć prozakrzepowego działania spowodowanego aktywnymi miejscami wiązania ligandów w białku SPIKE (kolca).

Możesz opisać dokładniej jakie i o jakim natężeniu im towarzyszą objawy?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@mathmed:

Wśród koronawirusów istnieje zależność, że osoby ze słabszymi objawami, słabiej zarażają. Dlatego presja na uzjadliwienie jednak jest

Jedno nie wynika z drugiego

A mniej zgonów jest bo wszyscy nie przestrzegają idiotyzmu zwanego lockdownem. Więcej ruchu, więcej wit D, mniej spędzania czasu z tymi samymi ludźmi w tym samym pomieszczeniu. Szczepionkami tego nie wytłumaczysz bo nawet kraje z minimalną wyszczepialnoscią notują olbrzymie spadki