Wpis z mikrobloga

@GnijacyNissan: takie zachowania to chyba tylko w PL. Pracuje w dużej korporacji na stanowisku kierownika niskiego szczebla. Jestem w kontakcie mailowym z wieloma osobami wewnątrz naszej firmy i z firm z którymi współpracujemy. Łącznie z ludźmi na Stawiskach wiceprezesów i którzy zarządzają operacjsmi firmy na całą Europę. Nikt w tych mailach nie bawi się w jakieś zwroty grzecznościowe poza "Good morning John, please see attached report. Regards, wajdzik wajdzikowy Kierownik niskiego
@lustereczko: bo polskie uczelnie wyrastają z jednej strony z tradycji radzieckiej, gdzie tego co wyżej dupę miał tego trzeba było w nią całować, a z drugiej strony z tradycji staropolskiej, gdzie do tych, których dupy mieli wyższy status spoleczny, trzeba było się zwracać wielkimi tytułami
@dragranis: Oczywiście możesz mieć takie zdanie. Tak samo inni mogą mieć zdanie że po prostu nie masz kultury. Język jest żywy i zwroty grzecznościowe mogą kiedyś wyjść z użycia, ale póki co jednak są. Polecam wypowiedzi prof. Bralczyka na ten temat. Mi osobiście podoba się to, że formalnie zwracamy się do siebie per Szanowny Panie, a nie Hej gościu.