Wpis z mikrobloga

@porfaworek: jeszcze za butelki kaucja ok ale za puszki to już przesada moim zdaniem nie dość ze łatwo zgnieść to jednak picie w puszce często bierzesz na dwor i nie będziesz tej puszki potem niósł cała drogę do domu
@balrog84: Kurcze ale słabo tak robic system, w ktorym grupa osob wykluczonych systemowo, często z problemami zdrowotnymi ma sprzątać syf po leniwych ludziach ;) lepsza kaucja i czyste krzaczki:)
@porfaworek: Nikt tego systemu nie robił, tak działa wolny rynek w praktyce, puszki są tyle warte, że to się opłaca.

Nie twierdzę, że z niemieckim rozwiązaniem jest coś nie tak, problem z recyklingiem np. plastiku nie leży w braku automatów, do których możesz wrzucać butelki. Mamy obecnie po kilka koszy w domu, płacimy za wywóz śmieci naprawdę dużo, sortujemy, więc co to zmienia gdzie ta butelka trafi, skoro teoretycznie nie powinna
@balrog84: Dlatego my, zeby nie dokładać do systemu ton plastiku, zrezygnowaliśmy z butelkowanej wody w domu (lubimy gazowaną) i kupilismy sodastream - gazujemy kranówkę i nie kupujemy plastiku z wodą:) teraz jestesmy na samochodowym biwaku i od ponad tygodnia spimy w aucie i jezdzimy sobie po Niemczech, wiec nie mamy dostepu do bieżącej wody i pozostały nam te plastikowe ustrojstwa:( ale polecam ograniczyc na co dzien wlasnie w taki sposob:)
@porfaworek: No ja też nie kupuję, piję kranówkę, a raczej przegotowaną wodę, która mi zostaje, bo zwykle i tak gotujesz trochę więcej niż szklankę. Wodę w butelce to kupuję jak już gdzieś nie ma innej opcji. Albo jak mi gdzieś zostały takie baniaki 5L zanim wyrzucę też, albo robię użytek że trzymam napełnione w piwnicy, w razie przerw, albo do innych celów. Zgadzam się w pełni, że pierwszy etap recyklingu to
@balrog84: Gdzies czytałam, ze z wody najlepiej przyswajamy sole mineralne i wapń (nawet lepiej niz z nabiału czy warzyw), wiec dobrze jest chyba nie lic tylko tej przegotowanej wody (minerały się wowczas wytrącają w postaci kamienia na czajniku np) ale nie wszędzie się da zapewne pić kranówkę, bo różnie lokalnie z jej jakością bywa:( mi brakuje w PL ogólnodostępnych publicznych kranów z pitna wodą, którą moznaby sobie nabrac do wielorazowego naczynia