Wpis z mikrobloga

Na TVN24 znowu gadają o topielcach. Mam ogromną prośbę - piłeś to nie wchodź do wody debilu. Ja już zawsze będę miał w pamięci jak żeśmy z kolegami rzucali sobie butelkę z piaskiem żeby sobie po nią nurkować, wiadomo. W pewnym momencie kumpel mówi że ktoś na dnie leży, "co ty gadasz" pytam, "to chodź zobacz" i nurkujemy i kurła trup na dnie. Szybko do ratownika, ten mówi że jak gówniarze sobie jaja robicie to wam wpier...
Chwilę później jak mu pokazaliśmy gdzie trup leży kazał nam oddalić się w trybie natychmiastowym. Czerwona flaga od razu. Ludzie nie wiedzieli dlaczego. #kapieliska
  • 232
  • Odpowiedz
@czakabakir: Mieszkalem nad jeziorem całe życie i od dzieciaka uczyłem się pływać pod okiem ratowników podczas wakacji. Opanowanie teorii i ćwiczenia na płytkiej wodzie stopniowo dołączając skoki (ratownicze czy na główkę która jest moim zdaniem podstawą umiejętości pływackich) pozwoliło mi pływać zajebiście technicznie. Na tafli wody masz różne warunki zalezne od wiatru czy temperatury samej wody i to uczy pokory a nie sterylna woda na basenie
  • Odpowiedz
@Minieri: I jedna najważniejsza zasada jeżeli już idziesz kogoś ratować to nigdy w ubraniach. Raz na kursie mieliśmy za zadanie wskoczyć do basenu w mundurze i przeplynac kilka długości. Mundur nasiąknął tak wodą ze miałem na sobie kilkanaście kg więcej plus ograniczał wszystkie ruchy. Nie dałem rady przeplynac 4 długości basenu gdzie bez niczego przywoływałem 40. Od tego momentu nigdy nawet nie wejdę w zwykłym tshircie do wody.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Stormweaver: ciekawe czy taka bojka faktycznie pomoże na żwirowni? Za dzieciaka chodziłam ze znajomymi na taką super żwirownię w lesie, ale tam co kilka dni się ktoś topił. Znajomy ratownik mi powiedział, że to dlatego, że co jakiś czas dno się osypuje i wtedy tworzy się na powierzchni wir i może cię wciągnąć na dno nawet z dmuchanym materacem, a co dopiero jak pływasz w pław lub z bojką?

Podobno
  • Odpowiedz
@Minieri Warto nauczyć się utrzymywać na plecach ruszając jedynie rękoma oraz pływać gleichem, który nie wymaga dużo energii i pozwala spokojnie oddychać. Ja osobiście kiedy łapie mnie skurcz obracam się na plecy i w pozycji leżącej jak najmocniej naciągam palce stopy w stronę ciała, odpuszcza po kilku sekundach.
  • Odpowiedz
  • 25
A ja to #!$%@?, jestem młody, 21 lat, nigdy mi nie było po drodze z basenami, rodzina mnie uczyła, próbowała na rzece nauczyć ale nic z tego. Trzymam się z daleka od od basenu, będzie już ze 4 lata kiedy nigdzie nie byłem.

Wiecie dlaczego go mówię?

Bo parę lat temu jeszcze miałem znajomego. Jego koledzy przekonali go, że go nauczą pływać i tak dalej. Nie zgadniecie co się stało - popili, tak chłopaka nauczyli, że teraz już była chyba a 4 rocznica. A koledzy sobie o nim zapomnieli po pierwszej rocznicy śmierci.

A
  • Odpowiedz
jak walniesz sobie parę piwek to nie warto udawać kozaka i wskakiwać do głębokiej wody.


@Minieri: Nikt jeszcze nie poruszył tematu, że skakanie do wody w miejscu nierozpoznanym dobrze, może skończyć się kalectwem - warzywo na całe życie. Często skaczą na główkę.
  • Odpowiedz
@Minieri: niezależnie od swojego stanu, warto po prostu pływać max 2-3m od miejsca gdzie mamy grunt. Alkohol nie jest głównym zabójcą. Wystarczy pechowy skurcz i już idziesz na dno jak nie wiesz jak się zachować. A tak zawsze będąc 2-3m od gruntu jakoś się doczłapiesz.
  • Odpowiedz
@Cooperr: no spoko, ja się też topiłam, niestety nie raz, bo jak się przy znajomych przyznawałam, że nie umiem pływać to mnie wrzucali na głęboką wodę, w myśl, że instynkt mnie uratuje XD no, ale to działa tylko u niemowlaków. Dlatego nigdy nie wchodzę na basenie czy gdziekolwiek gdzie mnie kryje, tak jak wyżej pisałam max. do klatki piersiowej. Ludzie to debile, można się tylko odciąć od takich ¯\_(ツ)_/¯ chociaż
  • Odpowiedz
@Cooperr: Ja tam wodę lubię i sporty wodne ale też mam rozum i świadomość zagrożeń. Nawet najlepsi pływacy toną. Rozsądek przede wszystkim ale i to nie daje gwarancji że wszystko pójdzie tak jak trzeba
  • Odpowiedz
@nika_blue pianka neoprenowa 3mm + boja sp, ciezko sie bedzie utopic nawet w rzece, ale w rzekach nie pływam zbyt niepewnie, według statystyk na open water mam przepłynięte ponad 2kkm i 3x tyle na basenie. Z takich ciekawostek, jak robie długie wypływania powyzej 2h, to normalnie w bojce mam schowek i co 40minut wciągam zel energetyczny na srodku akwenu ( ͡º ͜ʖ͡º), na basenie troche gorzej
  • Odpowiedz
: i nie umiesz plywac - tez nie wchodz do wody. I nie, przeplyniecie 25m basenu to nie jest umiejetnosc plywania


@czakabakir: EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I PŁYWAĆ BĘDZIE MOŻNA TYLKO Z LICENCJĄ BO SERIO NIEKTÓRZY NIE MAJĄ ANI DOŚWIADCZENIA ANI WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD PŁYWAJĄ PO PRZEPŁYNIĘCIU TYLKO 25M BASENU
  • Odpowiedz
@Kressska powiem Ci że ja na szczęście nie mam takich znajomych, gdyby był chociaż jeden taki incydent to bym tak jak mówisz po prosfu się od nich odciął.

Tak teraz mogę powiedzieć że chyba sję tej wody boję - odczuwam strach przed tym, że nic nie mogę zrobić
  • Odpowiedz