Wpis z mikrobloga

@ToxycznyKarol: Ja tak „paliłem” z 10 lat i nie byłem uzależniony, a później poszedłem do pracy gdzie wszyscy palili i też sobie paliłem co przerwę, wystarczyło kilka miesięcy takiego regularnego palenia i jestem lekko uzależniony.
  • Odpowiedz
Zioło było mi łatwiej odstawić niż szlugi. Wszystko zależy od człowieka.
Skoro nie jesteś uzależniony od fajek to po co wczoraj paliłeś?
Nie pal przez pare miesiecy bez przerwy i wtedy powiedz, że było łatwo ;p
  • Odpowiedz
  • 0
@CosOdZycia nie mam z tym problemu. Jak zapaliłem zioło pierwszy raz to miałem taki skok dopaminy i kolorowe wizje że wiedziałem że to jest to i byłem uzależniony od pierwszego razu. Po fajkach się porzygalem. Nie wiem, ale mam chyba inną budowę mózgu.
  • Odpowiedz
  • 0
@strange_pleasures dokładnie zawroty głowy, niesmak, pieczenie na języku, zero efektów psychoaktywnych poza walnięciem w łeb przy pierwszym papierosie rano, odruchy wymiotne, a często dziwny lęk i niepokój. Zauważyłem że tylko przy naprawdę silnym wzburzeniu takim na maksa paierosa daje jakieś ukojenie na chwilę. Tylko wtedy.
  • Odpowiedz