Wpis z mikrobloga

@oydamoydam: Nie jestem pewien czy to tu jest problem. Państwo ma pewną bezwładność i decyzje które podejmuje wchodzą w życie z pewnym opóźnieniem i skutki są widziane jeszcze później. Wzrost się zaczął w 1988 a zakońcył w 2002r. Gdybym miał opiniować to wydaje się jakby była to zasługa Balcerowicza. Nie wiem czy jest, nie mam wiedzy do oceny, oceny innych są różne. Wydaje się, że reformy Balcerowicza przyniosły raczej dobry skutek,
Pamiętam, że w okolicach 2001-2002 roku można było w Poznaniu kupić kawalerkę do remontu za 40k PLN.


@urzad_kontroli_skarbowej: Tak wyglądały wtedy stopy procentowe. https://pl.wikipedia.org/wiki/Podstawowe_stopy_procentowe_NBP

Nikt wówczas nie brał kredytów. Transakcje kupna nieruchomości odbywały się za gotówkę. Mało gotówki na rynku skutkowało małą liczbą transakcji i stąd niskie ceny. 6-7 lat wcześniej za 30 tys. można było kupić kawalerkę w centrum Warszawy.