Wpis z mikrobloga

Ej,jak to jest że będąc w związku,ma się tak daleko wysuniętą potrzebę wolności? Zapraszanie koleżanek i rozmawianie z nimi leżąc na łóżku? Nie możesz mi przecież tego zabronić,bo to dla mnie to tylko rozmowa,a miejsce przecież nie ważne... Chęć spotkań po pracy z koleżanką z którą się spędza w pracy 8 godzin? Przecież to tylko koleżanka,więc nie możesz mi zabronić. A że nie on nie chce byśmy się poznały,to już druga sprawa Żartowanie z kasjerka-przecież chciałem być miły " Numer telefonu podaję w celach weryfikacyjnych he he he " Ja nie wiem czy ja mam coś z deklem ale jego granice są ciutke zbyt daleko wysunięte. Na moje argumenty że łóżko jest moim bastionem,gdzie nie życzę sobie leżenia z jakaś inną babą,to się mnie pyta czy na kanapie może( ͡° ʖ̯ ͡°) Jak on zadaje mi takie kretynskie pytania,to od razu się we mnie gotuje. Jak coś sobie ustalimy,jakieś granice w związku,to się dopytuje,jakby badał grunt,na co maksymalnie może sobie pozwolić...
#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #zwiazki #zalesie
  • 20
@Przydupaska każdy człowiek jest inny. Jak masz jazdy i mu nie ufasz, to ja nie wróżę Wam przyszłości. Skoro cześć z nich zna dłużej niż Ciebie to ja nie rozumiem w czym problem.
@Tomba Chociażby w miejscu rozmów ( ͡° ʖ̯ ͡°) Dziwnie mi się słuchało jak mówił,że będąc że mną rozmawiał sobie z koleżanką,leżąc na naszym wspólnym łóżku. Zwłaszcza że wtedy byłam w pracy. On nie jest w stanie pojąć,że dla mnie wysoce niestosowne jest leżenie z koleżanką i rozmawianie. Jak mu powiedziałam jasno i wyraźnie,to się uczepił kanapy w salonie
@Przydupaska pytanie czy może już nie jesteś przewrażliwiona na tym punkcie, a on się z Tobą droczy- ale może też być coś na rzeczy. Brak zaufania zawsze oznacza kiepski związek, brak granic przyzwoitości- również. Może też masz za mały dystans, zobacz jak działa ta zależność w drugą stronę? Czy Ty możesz sienumowic na piwo z kumplem, czy zaprosić do domu? Łatwiej to możesz zweryfikować, co jest ok, kiedy zasada dziala w dwie
@zrobie_tu_porzadek_ Ja nie zapraszam kolegów do domu,może i dlatego że dla mnie dom,jest moją ostoją spokoju. Na piwo też się z kolegami nie umawiam. Nawet mi przez myśl nie przyszło żeby z kimkolwiek kłaść się na łóżko i prowadzić rozmowy chociażby o seksie,bo do tego też się przyznał. I był szczerze zdziwiony że to dla mnie nie jest normalne
@Przydupaska nie wiem jaki macie staż, czy od początku się tak zachowuje i jest po prostu babiarzem i nie traktuje Cię zbyt poważnie, czy ma po prostu już dosyć osaczania i postawy, mój, moje łóżko, moja ostoja i mój niebieski. Jeżeli facet przyznaje Ci się, że gada o seksie z innymi łaskami, to albo chce Cię wkurzyć albo sobie robi z Ciebie jaja, a Ty to łykasz jak pelikan. Może męski test,