Wpis z mikrobloga

@AcyX Jack London - Martin eden, opowieść częściowo autobiograficzna o ubogim marynarzu, który zmienia się dla dziewczyny z wyższych sfer, w pewnym momencie wiedza zmienia go jako człowieka i traci to pierwotne uczucie, ogólnie dużo o samorowozju, poświęceniu się, taki wg mnie pierwiastek który każdy w sobie też widzi na przestrzeni czasu jak rozumienie działania świata, zmienia to nas, ofc to tylko moje szczątkowa itwrpretacja, wg mnie każdy coś z tej książki
@AcyX: ostatnio zdecydowanie „Prawy umysł” Jonathana Heidta. Z tej kategorii tez ok, choć bardziej „suche”: O naturze preferencji politycznych Urszuli Jakubowskich.
dawna już lektura ale zapadła mi w pamięć: Bonobo i ateista Fransa de Vaala (ale widziałem wiele razy polecane wszystkie książki tego autora). Poza tym Siła nawyku Duhigga i trochę z pogranicza psychologii „Matematyka niepewności” Leonarda Mlodinowa o percepcji probabilistyki