Aktywne Wpisy
KapitanOdwiert +648
W dobie kraftowego gówna robionego przez gościa z fryzura na worek na śmieci mam ochotę na takiego burgera z zimną przesiąkniętą od sosów bułką, gdzie przy jedzeniu surówka #!$%@? Ci ubrania
mirko_anonim +6
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pół roku planowaliśmy z różową wypad na 3 dni w góry. Umowa była taka że ja płacę połowę i jeszcze jej połowę czyli ja 3/4 a ona tylko 1/4. Z racji tego że ona się jeszcze uczy a ja już pracuję (ona 18 ja 26). Wyliczyliśmy że będzie całość kosztować 2k z groszami. Ustaliliśmy że ja będę płacił rezerwacje itd. a ona mi te 500zł da w gotówce. I
Pół roku planowaliśmy z różową wypad na 3 dni w góry. Umowa była taka że ja płacę połowę i jeszcze jej połowę czyli ja 3/4 a ona tylko 1/4. Z racji tego że ona się jeszcze uczy a ja już pracuję (ona 18 ja 26). Wyliczyliśmy że będzie całość kosztować 2k z groszami. Ustaliliśmy że ja będę płacił rezerwacje itd. a ona mi te 500zł da w gotówce. I
Nienawidzę mieszkać w bloku. No normalnie gardzę tym tak bardzo jak da się czymś gardzić.
I ja i żona wychowaliśmy się na wsi, wiecie - dom, podwórko, cisza, itp. Potem na kilka lat przenieśliśmy się na studia do miasta wojewódzkiego, tam to wiadomo, akademik, pokój, potem mieszkanie. Potem wróciliśmy w rodzinne strony, żona uparła się że nie chce mieszkać ani u rodziców ani u mojej mamy (mimo że miało to być tymczasowe), więc wynajeliśmy mieszkanie. Potem popełniliśmy nasz największy błąd - zamiast kupić/wybudować dom stwierdziliśmy że kupimy mieszkanie, a za jakiś czas je sprzedamy i postawimy dom - to było 2 lata temu.
I żałuje tej decyzji jak mało czego. Nienawidzę wielkości mieszkania, ~60 metrów to dla nas dużo za mało, brak podwórka a przez to nie można sobie po prostu wyjść posiedzieć przed domem (nie, park to nie jest alternatywa), zrobić grilla, postawić hamak, cokolwiek.
W zamian za to mam siąsiadów naokoło, ciągle głośno pod blokiem, do tego ostatnie kilka miesięcy to ciągłe remonty u sąsiadów.
Nie będę kłamał jak napiszę że ja zwyczajnie psychicznie nie daje rady, jestem wrakiem człowieka.
Inb4:
Dom ma swoje plusy i minusy, mieszkanie swoje. I wszystkie je znam. Dla kogoś mieszkanie jest fajną opcją - spoko, rozumiem, ale nie dla mnie. Dla mnie minusy mieszkania zdecydowanie przesłaniają jego plusy, a dla domu odwrotnie - plusy są większe niż minusy.
I najgorsze, że przez następne kilka lat się to nie zmieni. Zanim nazbieram na kupno działki czy wkład własny do kupna domu to minie pewnie parę lat, a niewiadomo jak będzie przez ten czas z cenami, czy nie pójdą jeszcze w górę.
Mógłbym niby sprzedać mieszkanie i mieć już ~50% kwoty na zakup domu, ale wtedy musiałbym mieć jakiś czas gdzie mieszkać, a nie mam gdzie. Wcześniej mógłbym kątem mieszkać czy u rodziców czy teściów, ale teraz mając dzieci to już nierealne.
Muszę się nauczyć z tym żyć, tylko nie wiem jak, bo z tygodnia na tydzień czuję się coraz gorzej, jak coraz większe gówno.
#dom #budowadomu #mieszkanie #zalesie #gorzkiezale
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60acd2de31a2c7000b20c72d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@Drmscape2: na wsi. Czasem słychać sąsiadów, ale to inny typ dźwięku i mi się osobiście podoba dużo bardziej niż dźwięki miasta.
@Drmscape2: pudło, 4 piętro z 8, mieszkania są na przestrzał bloku i po bokach mam sąsiadów jak każdy. Grzanie i
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: LeVentLeCri
Współczuję meczarni w bloku. Wiem jak jest. Powodzenia z domem.
@yaca_szczecin: w 100% się z tobą zgadzam, dodałbym jeszcze do tego fakt, że w bloku nie możesz ukryć sie przed wścibskim wzrokiem jak chcesz