Aktywne Wpisy
Czoso +1468
Słuchajcie mirki ostatnio myślałem o tym żeby otworzyć kawiarnie. Podliczyłem, że na czysto zarabiałbym z tego 10k miesięcznie. Średnia ceny dużego latte to by było 12.5zł
Z 10k na czysto byłbym tak średnio zadowolony. Niby nie jest źle, ale w tych czasach szału też nie robi. Docelowo chciałbym wyciągnąć 20k na miesiąc czysto. Kawa musiałaby kosztować wtedy 30zł. Problem, że za tyle nikt by jej nie kupił.
Wpadłem na pomysł, powiedzcie co myślicie.
A
Z 10k na czysto byłbym tak średnio zadowolony. Niby nie jest źle, ale w tych czasach szału też nie robi. Docelowo chciałbym wyciągnąć 20k na miesiąc czysto. Kawa musiałaby kosztować wtedy 30zł. Problem, że za tyle nikt by jej nie kupił.
Wpadłem na pomysł, powiedzcie co myślicie.
A
Naszła mnie rozkmina pod wpływem rozmowy z ziomkami o autach. Kumpel próbował mi wmówić, że w tych czasach praktycznie żadne auto nie robi na nikim wrażenia, bo drogie fury spowszedniały ludziom i jest ich cała masa. No co za #!$%@? xD
Ostatnie dane dotyczące mediany płac są za 2022r i podają, że wynosiła ona wówczas 4200 netto. Jeśli się odejmie od tego koszty utrzymania, to jasnym jest, że przeciętnego Polaka nie stać praktycznie na żaden nowy samochód xD Zresztą, wystarczy spojrzeć po osiedlach i widać jak mało jest aut nowych lub stosunkowo niedawno kupionych w salonach. W moim i sąsiednich blokach jest w sumie jakieś 50-60 mieszkań, a nowe auto jest jedno xDD Najdroższe są ze 2-3 sztuki wartości może po 70-80k i nie należą ofc do ludzi robiących na etatach. Reszta to stare śmietniki. Dominują auta typu skoda octavia I, audi 80, A4 B6, golfy V, etc.
No i jeszcze moje drugie ulubione zagadnienie - posiadane auto nie świadczy o zamożności właściciela, bo na pewno jest w leasingu, więc jest biedakiem udającym bogacza. Ok xD Żeby kupić dzisiaj chociaż jakieś znośne BMW 3 czy Audi A4, które w opinii wielu wykopków "nie są premium" trzeba wydać +-200k. Może być trochę mniej, może nieco więcej - zależnie od wersji wyposażenia. Rata leasingu za takie coś przy założeniach, że chcemy go spłacać przez 5 lat, a potem wykupić to 3500zł przy 10-procentowej wpłacie początkowej. Jakieś X5, A8 czy inne topowe modele to nawet 3-krotność tej raty, a nawet nie doszedłem jeszcze do tematu ubezpieczeń, które kosztują od kilku do kilkunastu tysięcy rocznie xD
Dodać
Ostatnie dane dotyczące mediany płac są za 2022r i podają, że wynosiła ona wówczas 4200 netto. Jeśli się odejmie od tego koszty utrzymania, to jasnym jest, że przeciętnego Polaka nie stać praktycznie na żaden nowy samochód xD Zresztą, wystarczy spojrzeć po osiedlach i widać jak mało jest aut nowych lub stosunkowo niedawno kupionych w salonach. W moim i sąsiednich blokach jest w sumie jakieś 50-60 mieszkań, a nowe auto jest jedno xDD Najdroższe są ze 2-3 sztuki wartości może po 70-80k i nie należą ofc do ludzi robiących na etatach. Reszta to stare śmietniki. Dominują auta typu skoda octavia I, audi 80, A4 B6, golfy V, etc.
No i jeszcze moje drugie ulubione zagadnienie - posiadane auto nie świadczy o zamożności właściciela, bo na pewno jest w leasingu, więc jest biedakiem udającym bogacza. Ok xD Żeby kupić dzisiaj chociaż jakieś znośne BMW 3 czy Audi A4, które w opinii wielu wykopków "nie są premium" trzeba wydać +-200k. Może być trochę mniej, może nieco więcej - zależnie od wersji wyposażenia. Rata leasingu za takie coś przy założeniach, że chcemy go spłacać przez 5 lat, a potem wykupić to 3500zł przy 10-procentowej wpłacie początkowej. Jakieś X5, A8 czy inne topowe modele to nawet 3-krotność tej raty, a nawet nie doszedłem jeszcze do tematu ubezpieczeń, które kosztują od kilku do kilkunastu tysięcy rocznie xD
Dodać
Może zamiast googlować 5 prostych sposobów na emigrację do mlekiem i miodem płynących społeczeństw Europy zachodniej zastanowimy się, co musiałoby się zadziać w Polsce, żeby w naszym kraju żyło się równie dobrze jak tam?
1. Podatki
Osobiście już sobie zrobiłam kalkulację ile stracę na Nowym Ładzie. Z uwagi na to, że jestem na UoP a nie na JDG to moje straty będą liczyć się w setkach a nie w tysiącach PLN na miesiąc.
Czy powinnam uciec z Polski, żeby zarabiać więcej? Nieszczególnie. Tak się składa, że zawsze jak dostaję jakąś sensowną ofertę pracy z Europy zach. to najpierw siadam sobie z Excelem i kalkuluję ile bym musiała zawołać jako moje oczekiwania finansowe żeby taka przeprowadzka była sensowna. Oczywiście patrzenie tylko na kwotę brutto jest bezsensem, bo trzeba tez wziąć pod uwagę niuanse systemu podatkowego - a w przypadku wysokich zarobków nagle okazuje się, że Polska jest dosyć konkurencyjna. Wszystkim tym, którzy płaczą że Nowy Ład uderza w bezdzietnych singli o wysokich dochodach radzę sobie zrobić wyliczenie jak byście byli opodatkowani mając identyczną sytuację osobistą np. w Niemczech. Zróbcie to zanim tam wyjedziecie w celu ucieczki z Polski przed wysokimi podatkami, LOL.
Czy te kilkaset złotych mniej, nawet zakładając że rzeczywiście wprowadzą Nowy Ład zmieni jakoś tę konkurencyjność opartą na relatywnie niskich podatkach dla dobrze zarabiających i niskich kosztach życia? Moim zdaniem nie bardzo.
2. Usługi publiczne
Tutaj sprawa jest prosta - jak chcemy mieć działające usługi publiczne na takim poziomie jak Niemcy czy Dania to musimy płacić podobne podatki. Chyba, że macie jakieś inne rozwiązanie w kwestii finansowania tych usług albo zrobienia tak, żeby było dobrze i tanio? Nie wiem, jakieś niewolnictwo dla lekarzy i nauczycieli, albo lepienie sprzętu medycznego z masy solnej?
3. Nierówności społeczne
Gdzie wolelibyście mieszkać - w RPA, gdzie potrzebujesz 3-metrowego płotu z drutem kolczastym dookoła swojej posesji a przez biedniejsze dzielnice przejeżdżasz w towarzystwie ochroniarza czy w Danii, gdzie jak Ci się nie chce przypinać roweru to go nie przypinasz, bo są małe szanse że ktoś się na niebo połasi gdyż wszyscy sąsiedzi mają takie same rowery?
Jeżeli Twoje serce raczej skłania się ku Danii, to niestety, ale nie da się drastycznie zmniejszyć nierówności inaczej niż przez progresję podatkową - tj. po prostu jeżeli odniosłeś w życiu sukces, to podziel się z bliźnimi na tyle, żeby ich nędza nie była dla Ciebie i Twojego majątku źródłem zagrożenia.
4. Demografia
Nie mówię oczywiście, że wysyłanie ludziom przelewów w stylu PiSowskim rozwiąże wszystkie problemy, ale w zasadzie co złego byłoby w ulgach podatkowych dla pracujących rodziców? Nawet jak sami nie macie dzieci, to obiektywnie potrzebujecie aby się rodziły - bo inaczej jak sobie wyobrażacie swoje życie po 80r.ż.? Większość z nas będzie się w tym wieku utrzymywać z pracy ludzi młodszych oraz polegać na opiece młodszych lekarzy i opiekunów. Oczywiście możemy sobie wtedy pracowników sprowadzić z Afryki, ale nie wiem, czy to jest to o co chodzi - zwłaszcza osobom o prawicowych poglądach.
Podsumowując: sprawdźcie sobie najpierw, jak wyglądają systemy podatkowe w krajach do których chcecie uciekać w celu optymalizacji podatków. No i jak wygląda życie w krajach o wysokich nierównościach społecznych - tam zwykle nie ma progresji podatkowej, może to jest właśnie kierunek dla Was?
#nowylad #emigracja #bekazpisu #4konserwy #podatki #niepopularnaopinia
@durga_na_sztandary: to może zrobimy 1000+ kwoty wolnej dla każdego pracującego rodzica na bąbelka zamiast 500+ do łapy
a nie czekaj, to by nie kupiło głosów bo patola niepracujący by nie dostali, dostający pensje pod stołem by nie dostali i generalnie wyborcy nie ogarnęli by że coś dostali jak by im zaledwie nie zabrać
@Przegrywek123:
Niestety presuponuję, że będzie tak jak piszesz. PiS nie jest partią, która będzie potrafiła wykorzystać dobrze te pieniądze.
1. Istnienie Czech burzy tutaj niestety całą twoją teorie, które są korzystniejsze z perspektywy zarówno UoP jak i JDG.
2. Wręcz przeciwnie, sprawa absolutnie nie jest prosta. Wlaścowie działających usług publicznych nie tworzy się poprzez rzucanie w nie pieniędzmi. To również sprawdozny system, kontrola wydatków, przejrzystość i jawność funkcjonowania, etos i kultura pracy oraz mentalność społeczna - wszystkie te w państwie pis są obecnie dobijane bądź lekceważone.
Tak jak na załączonym obrazku.
Do czego jest mi "obiektywnie" potrzebne płacenie na czyjeś dzieci? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@durga_na_sztandary: Czyli socjalizm streszcza się do poniższego memu w skrócie:
Idąc w drugą stronę mamy solidarność społeczną i transfery socjalne. Tylko wychowujemy ludzi niesamodzielnych. Takich co to "daj", "niech ktoś coś". Aktywność społeczna od tego nie wzrasta, nierobów przybywa.
Gowno z tego dostaniemy.
Podatki? Z pensji brutto zabieraja mi jakies 20-22%. Do tego musze oplacic ubezpieczenie zdrowotne sam (wymagane, ale placi sie samemu) - kolo 320.- obecnie.
Uslugi publiczne - ciezko narzekac, dziala sprawnie, milo i przyjemnie. Przerejestrowanie auta bo zmiana kantonu? Ponizej 10min od wejscia do wyjscia - bez terminu. Masz pytanie do urzedu (np. skarbowego)? Email, odpowiedz masz nastepnego dnia roboczego
@durga_na_sztandary: no nie wiem, może nie #!$%@?ć funduszy na propagande, zarząd łąki CPK i reszte obajtków i faktycznie wziąć się za szarą strefę unikająca podatków?