Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 117
To jaka pogarda wylewa się na biedniejsze grupy społeczne to jest jakaś porażka. Ciągłe źlamdanie jak to możliwe że osoba lepiej zarabiająca będzie płacić wiecej na nfz. Może się wreszcie nauczycie że żyjemy w społeczeństwie. Przecież wykształconym specjalistom też całe społeczeństwo zrzucało się na studia i resztę edukacji. To dzięki powszechnemu dostępowi do edukacji, do infrastruktury, do czegoś doszliście. Nie żyjemy w pozbawionej struktur społecznych kulturze więc nauczcie się że życie w społeczeństwie stawia przed wami pewne warunki.

Dlaczego tyle w was jadu do drugiego człowieka? Nie każdy ma predyspozycje aby zostać programistą. Nie każdy jest prorokiem aby stwierdzić w wieku 18 lat która branża będzie się rozwijać. Niektórym również może poprostu powinąć się noga. Może trafić na złego pracodawce który odbierze mu chęć do rozwoju. Czy wreszcie zachorować, mieć depresję i tysiące różnych sytuacji. Znam wiele osób pracujących poniżej swoich kwalifikacji, czasem mają pecha, czasem za mało socialskilla ale żaden z nich nie jest mitycznym nierobem i pasożytem. Nie dziwcie się że PiS pomimo takiej korupcji, pomimo takich układów, pomimo obajtków, sasinów ma nadal 35 procent poparcia. Skoro dla kazdej partii liberalnej wyborcy PiSu to śmiecie tylko dlatego że zarabiają mniej. Wyjdźcie ze swojej bańki i zobaczcie że wśród biednych jest pełno ludzi inteligentnych a niepracujące pasożyty to margines społeczny którego z roku na rok było coraz mniej.

#antykapitalizm #neuropa #nowylad #lewica #polityka
  • 35
@qwertyasdf: a najlepsze jest to, że cały ten ból dupy kompletnie nie ma sensu. Mamy 2gi najbardziej patologiczny system podatkowy w Europie. Inteligentni i wykształceni chyba powinni o tym wiedzieć, a nie powtarzać neoliberalne mantry dziwnym przypadkiem zazwyczaj w jednym szeregu z antyszczepami, negacjonistami klimatycznymi i innym szurostwem
Thundercock - @qwertyasdf: a najlepsze jest to, że cały ten ból dupy kompletnie nie m...

źródło: comment_1621114192Sniucg8TWqztGmLoVMPXmV.jpg

Pobierz
@qwertyasdf: Ten problem będzie istniał dopóty dopóki nie jebnie pewna społeczna konstrukcja, która ukształtowała się w okresie transformacji, i która np. z zachodnioeuropejskiego punktu widzenia jest aberracją. Konstrukcja polega na tym, że społeczeństwo w tym okresie podzieliło się z grubsza rzecz ujmując na tych fajnych zaradnych, drapieżnych, postępowych (postęp i drapieżność w jednym!) i #!$%@?, zacofanych, bojaźliwych, przegrywających wyścig, domagających się zewnętrznego arbitra czy jakiegoś mechanizmu wyhamowujące darwinizm, a jednocześnie konserwatywnych,
@qwertyasdf: Programista więcej dostaje bo ludzie są chętni im tyle płacić. Pasożyty tyle dostają, bo rząd zabiera innym pod groźbą więzienia. Taka różnica. W wolnym rynku ludzie dostają tyle, ile jest warta ich praca. W rynku socjalistycznym dostajesz tyle ile pan z karabinem ci da. Osoby sprzątające chodniki dostają tyle, bo państwo im tyle daje. Gdyby był wolny rynek, to wtedy dostawaliby tyle ile ludzie myślą że ich praca jest warta.
@Nacr00xx: bo sprzątacz ulicy nie spędza drugie tyle czasu w domu szukając innych technik machania miotłą, ani też nie wydaje swoich pieniędzy na kształcenie się i zakup sprzętu do zamiatania. A jak sprzątacz sobie odejdzie, to nie problem jest znaleźć drugiego, bo ta praca nie wymaga żadnych umiejętności. + pensję sprzątacza ulicy ustala urzędas, a nie wolny rynek. Programista dostaje tyle ile klient jest chętny zapłacić. Sprzątacz ulicy dostaje tyle, ile
@qwertyasdf: Wiesz, dla mnie problemem nie jest problemem że trzeba płacić podatki. OK, żyję w społeczeństwie, korzystam z usług publicznych, niech będzie. Problemem dla mnie jest że pomimo tego że wiele ludzi wspomina że koszta pracy mamy straszliwe (UOP i pełny koszt pracy dla pracodawcy), dojeżdżamy JDG żeby miały równie źle. Zamiast obniżać koszta pracy, tworzyć nowe miejsca, rozwijać firmy skazujemy się zabetonowanie gospodarki, gdzie pracodawca będzie się zastanawiał czy warto
@mackarr: ty wlasnie napisales jak dziala innowacyjny zachod. my jestesmy w Polsce, Polakom przeszkadza to, ze ktos moglby cos WYMYSLIC. my tak naprawde jestesmy mentalnie hindusami europy. Ale to sie skonczy, bo juz slysze lament ludzi, ze moze w takim razie pracodawca podwyzszy im pensje o te kilka stowek netto.

A taki #!$%@?. Pracodawca powinien jeszcze obnizyc, powinien #!$%@? polakow tak samo mocno, jak ich rzad. Zyjemy w patologicznym kraju, w