Wpis z mikrobloga

Hej, potrzebuje pomocy :(

Właśnie kończę drugi miesiąc na keto. Pierwszy miesiąc był cudowny. Poza drugim tygodniem, gdzie rozwaliła mnie choroba (keto flu i chyba covid), czułem się fantastycznie, cała masa energii, cudowne jedzenie itd itp. Zrzuciłem jakieś 7-8 kg.

Drugi miesiąc zacząłem od zakupu keto mojo i od cheata. Cheat był wynikiem braku łaknienia. Przez kilka dni nie czułem żadnej potrzeby jedzenia, co uznałem że należy złamać pizzą. Pizza wpadła i ogólnie poczułem się lepiej. Wróciłem do trzymania michy. Wyniki ketonów trzymały się w granicach 1-0.5 co jest chyba okej, jednakże GKI mam kiepskie przez wysoki cukier na czczo w krwi. Skonsultowałem to już z lekarzem (mam insulinooporność) i dostałem info że leki które biorę na insulinę na to spokojnie zadziałają, jednakże muszę dać im czas :)

No i tak sobie mijał drugi miesiąc aż do dzisiaj.Zauważyłem że już totalnie nie mam smaku do keto. Znowu nie czuję głodu, jednakże nie z powodu tego że nie potrzebuje jeść, a dlatego że nie mam ochoty na kolejny słony i tłusty posiłek.

Nie mam po prostu ochoty. Progress się w tym miesiącu zatrzymał, zeszło około 1-0.5. Czuję się źle, chce mi się węgli. Zaczynam z dnia na dzień pozwalać sobie na więcej, tu jakaś nie policzona kostka czekolady, tu wczoraj z dziewczyną zjadłem tajskie (co prawda bez ryżu i wgl, ale już tego nie policzyłem).

Nie wiem co mam zrobić, macie jakieś rady? Błędy które sam zauważyłem plus rozwiązania:
- kupno słodkich fit przekąsek spowodował celowe ograniczanie węgli w posiłkach, by zmieścić jakiegoś batona, czy kostkę czekolady. Poskutkowało to w jeszcze bardziej tłustych i słonych potrawach
- Takie lil czity codzienne, powodują że nie czuję bym zasłużył na jednego poważnego cheata, przez co motywacja też spada
- Fajny progress pierwszego miesiąca, powoduje że jak nie widzę ruchu na wadze to mi spada motywacja, po prostu muszę się z tym uspokoić
- Rozwiązanie 1: w weekend przyczituje, następnie cały tydzień trzymam michę jak szalony. W weekend przygotowuje przepisy na cały tydzień w taki sposób by dania były inne niż rutynowe + były trochę słodkie gdzieniegdzie.

Jak zachowywać się z makro po adaptacji? Podnosić je i sprawdzać jedynie poziom ketonów?

#keto #chudnijzwykopem #zagrubo2021 #dieta #mirkokoksy
  • 35
@Mr_Swistak: jak masz insulinoopornosc to te cheatmeale powinienes sobie zupelnie odpuscic. brak laknienia znaczy ze insulina spada ci do normalnych poziomow, co przy wysokim cukrze we krwi moze powodowac brak glodu. przynajmniej ja tak rozumiem dzialanie tego hormonu. jak jesz czita to ci #!$%@? insuline w kosmos i kolko sie zamyka. generalnie moglbys w ogole nie jesc w ketozie pod warunkiem dostarczania mikroskladnikow, ale jak nie chcesz tego robic to po
@zweipack: xD tak, pierwsza diabetolog kazała mniej chlebka jeść żeby schudnąć xD
Druga była bardziej konkretna, potwierdziła mi że keto to jest wyjście i wgl wsparcie mocne od niej miałem.

Za miesiąc mam kontrole diabetolog, to zobaczymy jak tam insulinka.

Z rozmów wynikało, że kumała o co chodzi także spoko :) Jedynie mi mówiła że keto max 3-6 miesięcy i teraz z perspektywy czasu widzę, że ma to sens. Chociaż ja
Z rozmów wynikało, że kumała o co chodzi także spoko :) Jedynie mi mówiła że keto max 3-6 miesięcy i teraz z perspektywy czasu widzę, że ma to sens. Chociaż ja się skłaniam ku Cyklicznej Diecie Ketogenicznej.


@Mr_Swistak: pewnie ta lekarka ma wieksza wiedze ode mnie ale ja nie widze sensu w cyklicznym pompowaniu sie weglami. bedziesz cyklicznie sobie szkodzil i sie leczyl. zreszta regularne badania krwi z czasem pokaza jak
@Mr_Swistak: pewnie ta lekarka ma wieksza wiedze ode mnie ale ja nie widze sensu w cyklicznym pompowaniu sie weglami. bedziesz cyklicznie sobie szkodzil i sie leczyl. zreszta regularne badania krwi z czasem pokaza jak na to zareagujesz. no i wiadomo ze jak juz wegle to z niskim GI


@zweipack: kwestia cyklicznej to moja własna rozkminka i to na okres jak insulinooporność się cofnie. Tak jakby na ten okres gdzie już
będę chciał ketoze utrzymywać jedynie z powodu tego jak się na niej czuje


@Mr_Swistak: to jest wlasnie moim powodem ze staram sie keto trzymac caly czas. jak czasem mi sie zdarzy dzien lub kilka poleciec na weglach to czuje sie jak gowno. psychicznie i fizycznie. moj stosunek do wegli jest teraz mniej wiecej taki jak z alkoholem. czasem sobie popuszcze wiedzac ze czeka mnie kac.
@zweipack: kumam, no ja właśnie bardzo podobnie.
Węgle powodują u mnie wszystko czego mi nie brakuje na keto:
- drzemka po południu i ogólna senność
- czuję się ciężko
- żołądek to jakaś paranoja
- kiepski sen
@Mr_Swistak: mam nadzieję, że alkohol wyeliminowałeś do minimum?
Ta czekolada była przynajmniej 80%?
Jak lubisz pizze, i dania w panierce to z keto będziesz wybijany co chwilę.

Nie wiem ile ważysz i jakiego jesteś wzrostu, ale jak chcesz schudnąć to pewnie bmi 25+ czyli masz 1 - 40kg za dużo.
Można to spokojnie zgubić na normalnej diecie, jak nie lubisz tłuszczu (pływającego) to polecam orzechy, siemię lniane, pestki, desery z olejem