[Falochron77]

Wywiad z Igą
"- Szczerze mówiąc, gdybym wiedziała co mnie spotka, jaki hejt na mnie spadnie, myślę że bym się zastanowiła dużo bardziej, czy się zgłaszać (do programu – przyp. red.). Jestem już z tym pogodzona i to akceptuję, ale to nie znaczy, że jest mi z tym dobrze i że jestem szczęśliwa – mówi w rozmowie z Życiem Pabianic 32-letnia Iga"

https://www.zyciepabianic.pl/informacje/pabianice/temat-zycia-iga-smiechowicz-o-hejcie-po-emisji-odcinkow-slubu-od-pierwszego-wejrzenia-prosilam-o-pomoc-psychologa.html?fbclid=IwAR2RW4_dGiANsaVsXxw2GkQorfHc8fXOIPhhxZ4SquKv23iPXUhWzxedYi0
#slubodpierwszegowejrzenia

[Falochron77]

@Falochron77: idzie wywnioskować,że im nie wyszło .
Mówi,że miała gorszy okres co będziemy mogli dopiero zobaczyć i że nic się w jej życiu nie zmieniło

[Dewasta]

@Falochron77:

[Olixi]

@Falochron77: ciekawe jak to wszystko by się potoczyło gdyby została sparowana z Kamilem, czy uniknęłaby tego hejtu. Kamil pewnie wtórowałoby jej w tej weselnej błazenadce, również pewna wizualna dysproporcja nazwijmy to, która nakręca ludzi, byłaby dużo mniejsza itd.

[Falochron77]

@Olixi: możliwe, zwłaszcza że ona obrywa ostro niczym Przemkorożec,a daleko jej do tego.Moze tak być,że kobity nie mogą co niektóre unieść ,że inna ma kogoś z ligi wyżej i wyrywają ten ból

[Dewasta]

@Falochron77: Obrywała najgorzej bo pozostali uczestnicy byli mało kontrowersyjni, przynajmniej w pierwszych odcinkach. W zestawieniu z taką Agatą dostawałaby pewnie komplementy za rozmowność, energię, pozytywne nastawienie i zaangażowanie, ale w zestawieniu z Izą czy Laurą wypada tak a nie inaczej.
Na bezrybiu i rąk ryba.

[Falochron77]

@Dewasta: też prawda ,w kogoś pomidorami rzucać trzeba

[Eszkaheheszka]

@Falochron77 ja nie rozumiem tego hejtu na nią. Co prawda śmieszyła mnie w czasie ślubu, ale mam bardzo pozytywne wrażenia po dalszych odcinkach.

[Luna_verde]

@Eszkaheheszka: Ja też nie rozumiem. Była nadaktywna i tyle, nie rzucała przedmiotami i nie chichrala się bez przerwy jak Laura, co mnie dużo bardziej działało na nerwy - "chcesz się napić?" i w śmiech, "ładna pogoda'' i w śmiech.
Nie dziwię się, że przy pięćsetnym razie Maciek zwrócił jej na to uwagę.